Wątek: Każda chwila to szansa żeby wszystko zmienić...walka z jo-jo

Witajcie Sloneczka
Troszke odpoczelam..a teraz wzielam sie za przegladanie forum
Juz sie za Wami stesknilam
W pracy troszke popsul mi sie nastroj...bo tak jak Ania reaguje nieraz za bardzo emocjonalnie Ale niedlugo mi przejdzie...
Po przyjsciu do domu wzielam sie za gotowanie bigosu i zanim sie ugotowal w ,,brzuszku,, mi juz burczalo bardzooooo...
Moje menu:
sniadanie:ser zolty odtluszczony,ogorek
obiad:bigos
Kolacja:budyn waniliowy na odtuszczonym mleku ze slodzikiem...
Dobrze ze jutro dzien wolny bo jestem jakas zmeczona...a moze to pogoda na mnie tak dziala?Podobno w nocy ma byc -15 ?Zimno.......a juz myslalam ze bedzie coraz cieplej...
Aniu masz racje ze najgorsze do dietkowania sa weekendy...ciekawa jestem jak dajesz sobie rade na spotkaniu Mam nadzieje ze prace w mieszkanku poszly sprawnie A iglo to moj zasniezony samochod....
Luna dzis sie tak bardzo nie napracowalam..ale isc musialam...za to jutro pospie sobie dluzej
agemciu ja tez sie za Toba stesknilam Oj ten moj kregoslup to nie wiem kiedy porzadnie odpocznie chyba na emeryturze Ja za okna sie wezme jak bedzie troszke cieplej..bo teraz to pewnie zaraz jakies przeziebionko bym zaliczyla...Oj agemciu jak kolorowo sie zrobilo i wiosennie..Widze ze Ty tez tesknisz za wiosna
Mam nadzieje ze milo spedzacie dzisiejszy dzien i dietkowo...Zycze wszyskim milego wieczorka..Trzymajcie sie cieplutko

:*

Witaj Stello
Dziękuję Ci za sympatyczne kartki i odwiedziny.
Jejuniu, to takie przykre iść w sobotę do pracy, ale na szczęście jest niedziela i możesz sobie odpocząć. Czytam Wasze menu i zastanawiam się, gdzie kupijecie odtłuszczony żółty ser. Od jakiegos czasu nigdzie takiego nie mogę znaleźć, a sery uwielbiam, tylko te są za tłuste. Narobiłaś mi apetytu na bigos, mniaam.
Życzę Ci super niedzielnego wypoczynku i superowego dietkowania .

[
Witaj,jestem w Twoim wieku,ten sam problem,lecz w w tym wieku jest naprawdę zrzucić te pare kilo,brak czasu bo praca,dom,praca,dom gotowanie i dzieci,ja nie mam czasu żeby włosy ładnie ułożyć co dopiero .ćwiczyć czy biegać ale cóż czekam aż dzieci podrosną to może znajdę więcej czasu dla siebie]Trzymam kciuki za Ciebie i za siebie

Stelluś - witaj Słoneczko!!!
Mam nadzieję, że dziś będziesz miała radosny i uśmiechnięty dzionek!
Twoje stwierdzenie, że zbyt emocjonalnie reaguję w pracy jest trafne - skąd o tym wiesz.. hihi.. a tak serio, to rzeczywiści przejmuję się mocno wszystkim, choć moją szefową staram się nie.. bo na nią to trzeba brać poprawkę.. mam nadzieję jednak, że dziś już będziesz miała dobry humorek Dziś wypoczniesz, odpoczniesz, poprzebywasz z Patusią.. <pozdrówka dla Małej Ślicznotki!! przy okazji!! >.

Trzymasz się super i tu u Ciebie chcę Ci jeszcze raz pogratulować siły w NIE KUPIENIU (CZYTAJ: NIE SKUSZENIU SIĘ ) NA ULUBIONĄ GALARETKĘ!!
dzielna Stella!!
Chciałabym być też taka.. a jednak u mnie co jakiś czas jest dzień, w którym grzeszek na grzeszku.. no ale mam nadzieję, że będzie coraz lepiej..
Trzymaj się ciepło Stelluś!

Witajcie Sloneczka
Dzis od samego rana W Warszawie swieci sloneczko....Coprawda zima zrobila znow sie na calego...duzo sniegu ...Z oka pogoda jest piekna ..ciekawe jednak czy jest bardzo mrozno...Narazie jeszcze nie sprawdzalam
Myslalam ze pospie troszke dluzej ..obudzilam sie jednak juz przed 8... Jak mozna pospac to budze sie wczesniej
Pije poranna kawe zeby ,,wejsc ,,na obroty Mam niskie cisnienie i ranek jest zawsze dla mnie najgorszy...

motylisku milo ze zajrzalas....
HaDusiu ja tez wolalabym soboty miec wolne... Jeden dzien to troszke za malo...Bigosik jest pyszniutki i chudziutki...Przepis jest u Ani na watku Ser kupuje w Tesko ...jem jeszcze topiony w plasterkach tez o obnizonej zawartosci tluszczu ma chyba 18 % a kalori 45...
alis witam Ciebie... Ja niby mam czas na cwiczonka ale kiepsko mi to idzie...Ograniczam poprostu jedzenie i tez chudne...Mam nadzieje ze bedziesz do Nas zagladac...Mi to forum bardzo pomaga
Aniu dzieki za pozdrowienia Powiem Ci ze ja poprostu sie odzwyczailam od slodkiego...Nie slodze kawy...herbaty...A przeciez apetyt rosnie w miare jedzenia... Wczoraj nawet ten budyn zaluje ze poslodzilam slodzikiem ktorego prawie nie uzywam....Bo biegalam do lazienki pol wieczorka pewnie ze nieraz bym zjadla jakies male ciasteczko ale wole nie zaczynac Jak kazda z Was musze walczyc ze swoimi slabosciami...Napewno kiedys ja kupie i kawaleczek zjem i mam nadzieje ze ten kawaleczek nie wywroci do gory nogami mojego dietkowania
Zycze Wam radosnego dzionka ...super dietkowania...i odpoczynku...Buziaki

Sloneczka
ja wybywam z domku z corka...jedziemy do mojej kolezanki...
Mam nadzieje ze zauwazy u mnie zmiany
Pojdziemy z dzieciakami na sanki..bo dzis piekna sloneczna pogoda i az zal siedziec w domku Dzis ostatni dzien feri ...wiec trzeba go wykorzystac
Mam nadzieje ze macie radosny i dietkowy dzionek...Pozdrawiam Was a jak wroce to napewno zajrze jeszcze
Buziaki

Witaj Stello !
Ja tez niestety sobote mialam "robocza".Wyslali mnie na jakis dziwny kurs o zabezpieczeniach i tajemnicy panstwowej.Kilka godzin gledzenia o niczym.Ale jakos przezylam.Poyem byly porzadki domowe i wreszcie dzisiaj troche luzu.
Jak tam po wizycie u kolezanki ?Czy zauwazyla zmiane w twojej sylwetce?Napisz koniecznie !
Pozdrawiam i zycze zdrowka .

Witaj Stella - ciekawe jak tam wyprawa z Patusią do koleżanki i ciekawe jak jej reakcja na Ciebie Laseczko!! A w spodenki na pewno niedługo wejdziesz z luzikiem!! Bardzo w to wierzę!!

A u mnie klapa na całej linii.. jestem słaba.. jestem do niczego.. tak się dziś czuję.. dla zagłuszenie wyrzutów sumienia słucham głośnej muzyki.. ale one dziś przebijają wszystko.. ech.. chyba masz mnie już dosyć - smęcę Ci tutaj niepotrzebnie.. głupiutko się dziś czuję.. i zła jestem..
Jutro CHWILA PRAWDY - rano ważenie..
Jutro PONIEDZIAŁEK.. już sama nie wiem co robić - dietkować czy odpuścić.. pytam sama siebie.. - mój rozum krzyczy - co to za pytanie - dietkuj Ania i walcz.. tylko, że mój rozum przegrał na całej linii w weekend.. no i co ja mam zrobić.. mam prawie 26 lat a czuję się bezradnie jak dziecko..
i głupiutka słabiutka gąska..

Stelluś - sorki za te żale.. ale tak mi teraz smutno..
Podziwiam Cię Słonko za Twoją siłę i wiesz.. zazdroszczę..
SŁODKICH SNÓW.. OBY JUTRO BYŁ LEPSZY DZIEŃ NIŻ DZIŚ..

Stelluś - nie mogę Ci się nie pochwalić.. aż uwierzyć nie mogę, ale 2 kg mniej.. nie zasługuję na to po tym weekendzie.. a jednak.. tak się cieszę..
Teraz to już tego nie zaprzepaszczę.. o nie!! mam nadzieję..

Czuję się ogólnie słaba i ostatni raz podchodzę do SB.. jeśli mi nie będzie szło, to odpuszczę i wrócę do tej dietki po świętach, może w maju.. nie chcę się do niczego zmuszać.. ale ten ostatni raz daję sobie szansę.. do świąt zostało 4 tygodnie.. marzę, by było mnie wtedy jeszcze 2 kg mniej.. to mój cel to moja motywacja..

Sorki, że u Ciebie na wąteczku wypłakuję wszystkie moje słabostki i bolączki.. ale wczoraj czułam się tak bardzo źle.. mówię Ci.. wracają od czasu do czasu stare nawyki - rzut na jedzenie.. i wcale nie czuję w sobie takiej siły jak w styczniu.. ale będę się starała.. ale nie będę do niczego się zmuszała - bo chcę odchudzać się z usmiechem na twarzy.. dziś jak już pisałam np u HaDusi są imieninki prezesa.. dziś się na ciacho nie rzuciłam.. a jeszcze kilka m-cy temu pierwsza bym je zjadła.. W. się ucieszy, jak mu je dziś tam.. hihi.. dziś się nie rzuciłam na jedzenie, wczoraj i w sobotą tak.. z tym muszę walczyć.. to jest mój problem..

Kochana.. a jak u Ciebie? Chyba musiało być super u koleżanki, że już nas nie odwiedziałaś, bo pewnie się zasiedziałaś? Dużo komplementów? Na pewno!! Ale przecież na nie tak baaaaaaaaardzo zasługujesz!!
Stelluniu MIŁEGO DNIA!! Trzymaj się cieplutko!