Wątek: Każda chwila to szansa żeby wszystko zmienić...walka z jo-jo

Stella ja też o Tobie dziś pamiętam!!!
Tylko net mi nawala strasznie... trochę pogoda się psuje, od razu pada na pyska... buuu
nie wiem czy tym razem dotarła pryv. wiadomość... ciekawe...
Nie mam sił walczyć dziś z netem.. gorączkę chyba mam i idę spać.. rano 5,15 pobudka i znów do pracy... a tam tak nieciekawie.. biurka nie widać - tyle po moim urlopie na mnie czeka... szkoda gadać.. dobra, znów mnie bierze melancholia - na szczęście wygadałam się i wyżaliłam W. i mojemu tacie.. to mi trochę już lepiej... bo z tą moją pracą to tak wszystko dziwnie.. w dziwnym miejscu pracuję..

Dobra powinno być serduszkowo, a mi się jakieś żale zebrały - sorki!!!!!
Słoneczko ciekawe jak Ci minął ten dzień - my w sumie to jakoś tak specjalnie nie obchodzimy Walentynek jako święta, ale buziaka walentynkowego dostałam od mężusia..
BARDZO CIE POZDRAWIAM!!
To co wczoraj napisałam do Ciebie - jutro napiszę raz jeszcze.. dobrze?
Tęcza jest?
KOLOROWYCH SNÓW.. TĘCZOWYCH.......

Witaj Stello!
Dziękuję za pamięć i Walentynkę!Dzisiaj moja waga spadła o 1.5 kg.Mam upragnioną 8 z przodu!Teraz będę niecierpliwie oglądać się za 7-emką!Jak to dobrze widzieć efekty dietki,tak nie było od lat!To także zasługa Was wszystkich,za co dziękuję z całego serducha A jak tam J.Fonda?!?!

DZIŚ STELLUNIU PLAŻOWAĆ ŁADNIE ZACZYNAMY! SUPER SUPER!
Nasze 70 szybciutko osiągnąć musimy - choć wcale nie musi być szybko, ale skutecznie i na zawsze!!
Cieszę się, że dziś zaczynam dietkować - bo czuję się taka pełna i grubiutka...
dziś w ogóle robię sobie taki dzionek oczyszczenia (w planie mam tylko sycący obiad) - bo wczorajsza pizza i kawa u koleżanki były, że tak powiem.. lekkim przegięciem
No i ja na I fazę wchodzę do 28 lutego, czyli na 2 tygodnie.. 1 marca - podsumowanie i mam nadzieję, że wtedy wrócę do moich "ślubnych" 76 kg..
No to tyle z planów..
Trzymaj się cieplutko i radośnie - bardzo Cię pozdrawiam!

Witaj Stelluś ...
ja jeszcze tak z rozpędu po wczorajszym pozdrawiam serduszkowo i cieplutko ...
życzę Ci kochanie miłego dzionka

Witajcie Kobietki...
Niedawno wrocilam z pracy...oj boli mnie ten moj kregoslup a przedewszyskim szyja.... Jutro ide na przeswietlenie...A dzis ta pogoda wogole jakas ciezka...Jak Wy sie dzis czujecie Slonka???
Dzis znow wracam na 1 faze Sb....jednak sie nie wazylam bo boje sie ze moge sie zrazic jak nie schudlam Przyjmuje ostatnia wage ...

Aniu dzieki za pamiec i mila wczorajsza rozmowe.... tecza jest i postaram sie zeby byla jak najdluzej Masz racje musimy schudnac skutecznie i na zawsze...Ja juz sie tak przezwyczailam do tego stylu zywienia ze moge dietkowac i dietkowac.,,... Do konaca lutego to Ty dojdziesz conajmniej do 75
Luno juz Ci wczoraj gratulowalam ale jeszcze raz nie zaszkodzi... GRATULUJE...A z Fonda... w sobote pocwiczylam 15 minut i mialam dosc Nie mam porostu sily...moze za malo jem?? Ale niech tylko przyjdzie wiosna to wsiade na rowerek
Bikus takich gestow nigdy nie za duzo
agemo no wlasnie coz ta myszka mi da???????????????
Czytalam u Ciebie Twoj poscik...mam nadzieje ze nie za bardzo sie zniechecilas Bedzie dobrze...ja w to wierze
Pozdrawiam i zycze Wam Sloneczka milego wieczorka

dziękuję za rozmowę ...
i życzę zdrówka ...
całuski przesyłam

Witaj Stelluniu ....
Dzieki Ci za ciepłe słowa na moim wątku. Jest mi trudno pogodzić się z wachnięciem mojej wagi. Masz rację, małymi kroczkami dojdziemy do celu. Jest jednak trudne utrzymać i nie załamać się.
Ta myszka spełni Twoje marzenia......tylko musisz się do niej usmiechać
Całuski.

To tak żartobliwie.. ale serio to co z tym Twoim kręgosłupem Stelluniu? Mam nadzieję, ze szybko wydobrzejesz..
Bardzo Cię pozdrawiam i zapytuję, jak tam plażowanko? U mnie jakoś takoś w miarę.. ale jutro muszę zjeść śniadanko - bo dziś nie miałam i kaszana.. nie wiem tylko, czy mogę zjeść jogurt jogobella naturalny? Jak myślisz?
Pozdrawiam Cię gorąco i cieszę się, że u Ciebie jest tęczowo!!!
MIŁEGO WIECZORKU!