Wątek: Każda chwila to szansa żeby wszystko zmienić...walka z jo-jo

Nareszcie sa wiadomosci od Ciebie -strasznie się martwiłam o Ciebie

Stelluś ciesze się,że czujesz sie już lepiej,ale pamiętaj,że musisz bardzo dbac o swoje zdrówko -jesteś młoda i śliczna i całe życie przed Tobą Czasami kazdemu z nas jest potrzebny taki wstrzas, wstrząs który pozwala nam uswiadomic sobie pewne sprawy, dojrzeć to co w życiu najważniejsze i pozwala spojrzec z większa uwaga i realizmem na to co nas otacza.Życze Ci,zebys wysunęła właściwe wnioski -jak najlepsze dla Ciebie

Bardzo wysokie miałas to ciśnienie -to z pewnością wynik stresu w jakim ostatnio żyłas,a papierosy i kawa też zrobiły swoje Myslę,ze to jednak nie jest wina kregoslupa -za duży to był skok Musisz mimo wszystko brac leki na nadciśnienie,bo sama wiesz czym grozi takie wysokie jak miałas.Nie wiem czy masz ciśnieniomierz,jeśli nie,to warto go kupić i kontrolowac codziennie i o stałej porze swoje cisnienie.Proszę -dbaj o siebie i lecz się Należą Ci sie brawa za rzucenie palenia -tak trzymaj Pamiętaj,że całym serduchem jestem przy Tobie
Ps.zostawiłam Ci priva

Stelluś pozdrawiam Cię cieplutko.
Cieszę się, że odstawiłaś palenie i mam nadzieję, że nie wrócisz do tego nałogu tak jak ja. Dbaj o siebie.
Cmoakski

Hi Stella, alez nałożyło Ci się spraw. Tak, kiedy otrzymujemy od losu wyraźny sygnał, zaczynamy wtedy być bardziej dbałe o nas samych. Koniecznie zatroszcz się o siebie, pozamykaj już jak najwięcej spraw, powyjaśniaj wszystko u siebie zdrowotnie. Ja tymczasem wysyłam mnóstwo pozytywnej energii do Ciebie. :P

Stelluś, zostawiłam sobie Twój wąteczek na koniec tej tury mojego forumowania, jako deserek
cieszę się że napisałaś tu nareszcie, dziewczyny czekały i się doczekały
jak wrócę z zakupów prezentowych, to się odezwę do Ciebie niezwłocznie...
a ten tekst o mnie... może jestem aniołem, ale chyba takim z różkami
buziaki zostawiam i przytulam

Buziaki przesyłam - na więcej czasu brak -dbaj o siebie

Stelluś, mam nadzieję że dziś czujesz się lepiej
ja już od rana w ferworze walki z garami
ziemniaczki się gotują, jajca już ugotowane
a jeszcze muszę obiad upichcić, bo przecież nikt mnie nie zwolni z tego obowiązku
całuję mocno

to ja, Twój aniołek
zaglądam, żeby kurze zetrzeć, bo się gospodyni nie chciało

Buziaki

Stelluś, ależ się cieszę, że Cię poznałam!!!
To było fantastyczne spotkanie, mam wrażenie jakbym Ciebie i Bikusia znała od dawna!
Fajne z Was kobity!!!
Dziękuję

A ja się pod Kasią podpiszę