Buziaki niedzielne
Witajcie Słonka
Niedawno wróciłam ze spaceru z Milką ,pogoda jest piekna prawie wiosenna...
Oj dawno nie pisałam i nie wiem od czego zacząć
Możę od dietki ...nie stosowałam jakiejś konkretnej diety...ograniczałam węglowodany...Codziennie rano sie waże i pilnuje żeby waga nie rosła...ale tez nie robię nic by spadała...
Muszę zmienić ticerek bo już dawno jest nie aktualny...obecna waga 77kg...no ale jestem przed @ i czuje sie jak wieloryb Sukcesem jest to ,że nie przekroczyłam 7..po DC łatwiej mi sie opanować jak widze ,że waga rośnie...A 8 boje sie strasznie bowiem jak wtedy sie czuje...
Moją zmorą dalej jest nieregularne jedzenie....niet śniadań za to kolacje zbyt obfite....
Chyba czas zacząć coś z tym robić bo nie mam zamiaru w zimę zaliczyć znów jo-jo...
Dlatego postanowiłam od poniedziałku przejść na SB...to jest moja dieta i na niej najlepiej sie czuje...Wiec wrócą znów śledziki i możę tak jak kiedyś odzwyczaje sie całkowicie od pieczywa... O słodyczach już nie wspomne
Przede wszystkim kazałam dziś córce schować toster bo to jest głowny winowajca ostatnio... I jeśli nawet bedzie sobie robić tosty to pożniej znów ma wyladować głeboko w szafce
Jestem już tydzień na zwolnieniu oczywiście wiadomo na co.. Ostatnio tak mnie złapało, że nie byłam wstanie pracować...Jak powiedział mój ortopeda,,trzeba ćwiczyć bo bedzie coraz gorzej,,
Chodze na rehabilitacje..na laser..DD..i masaże...
Narazie czuje sie obolała ,ale tak podobno jest przez pierwsze dni....
Mam jeszcze tydzień zwolnienia a pożniej zobaczymy czy dam radę wrócić juz do pracy...
Psotulciu dziekuje za pamieć i za odkurzanie mojego wąteczku Gratuluje spadku wagi aby tak dalej
Lunko fajnie że mogłyśmy wczoraj chwilkę porozmawiać
Aniu licze na Twoje wsparcie na SB...szykuj dla mnie leżaczek
Bike mi też brakowało tych cyklamenków...ciesze sie,że wróciłaś
Emkr dziekuje za zaproszenie na spotkanko napewno przyjadę...
Belluś dziękuje za pamięć..
Triss ja też sie cieszę,że sie poznamy Mam nadzieje ,że zgubie troszkę sadełka zanim mnie zobaczysz
Licze na Wasze wsparcie ...wiem że pierwszy dzień bedzie ciężki ,ale wytrwam ....Co znaczy SB w porównaniu z DC...
Buziaczki
Tu zaczełam walkę z kiloskami TU JESTEM NA NOWYM FORUM
NOWY WATEKhttp://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/p...woj-swiat.html
Stelluś jak zawsze możesz liczyć na moje wsparcie - cieszę sie,ze wróciłas na forum
Leżaczek juz czeka na Ciebie
I plaża też
A dołączysz sie do akcji u Gaygi???bedzie to dodatową mobilizacją do ćwiczeń i dietkowania
Uleńko jutro ręczniczek owijamy na bioderka, i dumnym krokiem biegusiem na plażę!!
cieszę się ze wracasz na SB
Ja nie mam czym sie pochwalic, bo znów zaliczyłam porządny przyrost kg.... mam nadzieję ze jednak powoli w końcu schudnę.. a moze to naiwność hehe.. no ale w SB siła, obysmy tylko wytrwały
no i Stelluś JEDZ śNIADANKA!!!! A toster schowaj.. i to najlepiej zebys nie wiedziała gdzie stoi hehe... buziaczki!! fajnie, ze znów tu jesteś no ale to chyba dzieki Beatce cio? Ona wróciła i Ty!! super buziaczki
WITAJ W KLUBIE .
JA RÓWNIEŻ OD JUTRA IDĘ NA SB . PONOĆ W GRUPIE ZAWSZE RAZNIEJ I NIE WYPADA ZALICZAĆ WPADEK.
JEŚLI POZWOLISZ TO DOŁĄCZĘ DO CIEBIE , A TY DO MNIE I BĘDZIEMY SIĘ WSPIERAĆ.
SŁONECZNEJ PLAŻY ŻYCZĘ.
Stelluś, miłego i dietkowego dnia Ci życzę
okropna mgła dziś u nas, nic nie widać przez okno... trzeba dziś bardzo uważać na drogach
buziaki
Stelluniu przykro mi ze masz problemy ze zdrowkiem ,mam nadzieje jednak ze one minom jak najszybciej.
Ja rowniez zaczelam dietke dzisiaj podobna do sb.Juz bylam na niej kiedys i nawet dobrze mi szla ,tylko za duzo jadlam na niej,teraz bede kontrolowac nie tylko co,ale ile jem
Powodzenia w dietkowaniu zycze
Witajcie Słonka
Niedawno wróciłam z rehabilitacji...czuje sie obolała...najbardziej boli mnie lewa reka..ciągnie strasznie Kiedyś nawet nie myślałam ,że może to być od kręgosłupa raczej zwalałam to na reumatyzm...
Napewno pogoda też ma wpływ...bo przecież latem całkiem nieżle sie czułam
Mgła jest straszna..jak jechałam to momentami nic nie było widać...
Wracając zrobiłam zakupy na Sb...musiałam sobie troszkę przypomnieć menu...oczywiście kupiłam ........śledzie....
Ale tak naprawde.......to na nic nie mam ochoty....od rana jem serek wiejski i mam go jeszcze polowę....
Nastrój mam kiepski wiec i jeść mi sie nie chce...
Ja tak już mam od zawsze Jedni w stresie jedzą inni wręcz przeciwnie...
Kupiłam pieczarki,paprykę,chudą wedlinkę,śledzie i serki więc na parę dni mam spokój z zaopatrzeniem...Oczywiście moj wzrok zatrzymał sie też na orzeszkach ale stwierdziłam,że narazie wolenie ryzykować Bo nie wiem jak bedzie wieczorem czy w ataku desperacji nie pochłone całej paczki...
@ jeszcze nie ma i czuje sie jak słoń,który opił sie wody
Lunko dziękuje za super zdjątka....ale pozwolisz że na leżaczek sobie jakiś materacyk położę Zaraz sobie poczytam o akcji Gaygi..
Aniu toster schowany..bierzemy sie za siebie bo sama wiesz ,że zima idzie i póżniej bedzie jeszcze ciężej zgubić kiloski...
Hiiiiii miło ,że zajrzałaś do mnie... Już rozłożyłam dla Ciebie leżaczek
Beatko przecież wiesz ,że ja bardzo ostrożnie jeżdzę Dziękuje Ci.....już Ty wiesza co....
Katsonku ja na SB nie licze kalori i zawsze chudne ...oczywiście jeśli konsekwentnie dietkuje i nie zaliczam za dużo wpadek Licze na to ,że znów odzwyczaje sie od pieczywa...W tamtym roku nie jadłam go pół roku...wiec wszystko jest kwestią naszego przezwyczajenia...
Słonka licze na Wasze wsparcie
Buziaczki
Tu zaczełam walkę z kiloskami TU JESTEM NA NOWYM FORUM
NOWY WATEKhttp://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/p...woj-swiat.html
Z ksiązki A. Agatstona:Zamieszczone przez Stella9
(...) będziesz zjadać trzy dobrze zbilansowane posiłki dziennie, a Twoim zadaniem będzie jeść tak, by się nasycić. Nic bardziej nie zniechęca do stosowania diety niż ciągłe uczucie głodu. (...) Będziesz zatem zachęcany do zjadania przekąsek przed południem i wczesnym popołudniemm nawet jeśli uwazasz, że to niepotrzebne. Po obiedzie będziesz mógł zjeść deser.
Uleńko napisałam to juz u siebie, ale napiszę jeszcze tutaj, bo to moim zdaniem wazne.. nie przegładzaj się... jedz sniadania.. wiem, ze wiele razy to juz Ci pisałysmy, ale to jest naprawdę wazne!! Nie szkodz sobie!!
Sama się łapię czasem, ze jak dietka to tak jakby człowiek musi czuc się głodny, ze ktoś kto dietkuje nie moze być syty! sama się tego uczę ciągle.... ale to mit!! dietkujmy rozsądnie! nie szkodżmy sobie bardziej..
Stelluś pozdrawiam z leżaczka obok!! ja mam na swoim koncie dziś śniadanko, 2 przegryzki w pracy i syty, ciepły obiadek - wszystko sb? a Ty???
miłego wieczorku!!
ps. bardzo mi przykro, ze masz takie klopoty z tym kręgosłupem.. w tym względzie nie wiem co napisac... kurcze, oby te rehabilitacje Ci pomogły!!
Zakładki