Nadszedl dla mnie jak zwykle czas przed okresem kiedy to moglabym zjesc konia z kopytami dlatego nie pochwale sie moim dzisiejszym jadlospisem .. w sumie zle nie bylo (nie wiecej niz 1200-1300) ale jestem perfekcjonistka i wszelkie niepowodzenia mnie wkurzaja :P Nie no tak naprawde to nie jestem jakos z tego powodu zdolowana, w sumie zle nie bylo a jak na czas przed okresem to jak na mnie b. dobrze- i tak na pewno od tego nie przytyje :P

juz schudlam pol kilo jeszcze kilogram i juz nie bede swirowac tylko zostawie jak bedzie, po tym jak ostatnio zaczelam zrec i znow tyc to wiem ze nie ma co sie srac z byle powodu i moze byc pieknie jak jest bo juz wiecej nie chce zadnego joja ani nic..