-
Damradę Witam ponownie i dzięki za pocieszenie. Chyba w tej chwili tego najbardziej potrzebuję, uwierzyć, że dam radę i że będzie OK... Trzeba i tyle. Jutro zapewne zacznę odczuwać pierwsze efekty odstawienia wielu rzeczy - słodkości, dużej ilości jedzonka jakie ostatnio pochłaniałam. Będę zapewne zła i wkurzona, ale tak trzeba, za tydzień będzie o wiele, wiele lepiej Niech to będzie bój ostatni...do skutku czyli pięknej figurki...
A jak Wam idzie odchudzanie??? Czy to tylko ja tak odpuściłam, czy nie???
Buziaki
-
Mysha, jeśli założysz sobie, że będziesz wkurzona, to pewnie będziesz. Nie nastawiaj się negatywnie - to wcale nie jest dobry pomysł! Pomyśl sobie, że przecież można inaczej. Jabłko zamiast batonika, kanapka z ciemnego pieczywa z pomidorkiem zamiast pizzy. I co, brzmi tak źle? Chyba nie
-
Damrade jak to pięknie brzmi. Jabłko zamiast batona ))) Oby nam się zawsze udawało stosować takie zamienniki słodyczy
A mysha nic się nie mart tylko stawaj do walki.
Jesteśmy z Tobą.
Pozdtr.
-
Maluszku, zazwyczaj się udaje, wierz mi A w gorszych momentach... Cóż, zawsze lepszy batonik Cini-Minis czy Cheerios, niż Mars :P
-
Damrade wczoraj mi się udało zastąpić kanapkę gruszką. Jestem z siebie dumna
Dzięki temu dzień zaliczam do udanych
Mysha a Tobie jak idzie???
Pozdrawiam.
-
Maluszku, brawo! Można? Pewnie, że można!
A ja właśnie zastanawiam się, co sobie zjeść przed wyjazdem na rower: jogurcik jabłkowo-cynamonowy czy może miskę płatków. Decyzję podejmę pewnie impulsywnie A potem pojadę, nawet, jeśli będzie padało. Deszcz? Co tam deszcz, skoro mnie nosi!
-
Hej Hej dziewczynki
Oczywiście że idzie. znowu odstawiam wszystko powoli ale idzie...yuppie i wcale nie jest tak tragicznie. Dzisiaj śniadanko, lekko przesadziłam z kaloriami, ale zamiast czegoś słodkiego wsunęłam yogobellę 0% a potem kilka winogronek.
Dzięki że jesteście. Zaczynam znowu wierzyć, że mogę, ludzie ja mogę!!!
-
Mysha pewnie że możesz. Strasznie się cieszę że wracasz do dietkowego życia i że tak dobrze ci idzie
Ja też muszę się pochwalić że nie jest najgorzej. Odstawiam powoli te góry jedzenia i dobrze się z tym czuję
Mysha jesteśmy niesamowite )))) Brawa dla nas )))))
Damrade Ty to jesteś weteranka. Jak było na rowerku?????
Pozdrawiam.
-
Maluszku, znów wróciłam zmordowana, spocona i zadowolona I z piaskiem we włosach, bo nad morzem strasznie wiało. Ale za to wyszło słoneczko zza chmur i tak mi się fajnie jechało, że przejechałam trochę za daleko i potem musiałam wracać
Mysha, a czemu miałabyś nie móc? Co to, jakiś dekret wyszedł, że Myshe nie mogą? A mogą, mogą - wystarczy, że chcą
(wybaczcie, złapałam wieczorną głupawkę )
-
[/b]
Damrade ten rowerek to chyba twoja pasja co????Tak pieknie pedałujesz Może też sobie sprawie rower bo wszystkie które miałam ukradli mi Ale mam jeszcze rolki na których nawet lubię jeżdźić więc może się skusze
damrade ile czasu ty sie juz odchudzasz????I z jakimi rezultatami???Rozumiem że jesteś na dietce 1200 kcal???
Mysha hello!!!! jak się dzis mamy.
Ja wszamiam sniadanko:
serek wiejski 3% Piątnica, 1 jajo + kawka
Miłego dnia.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki