Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 2 3 4
Pokaż wyniki od 31 do 39 z 39

Wątek: Nie wiem dlaczego mizerne efekty.

  1. #31
    cyc
    cyc jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Dlaczego

    Batorku jak po imprezie czy nie za dużo sobie pozwoliłaś, piszesz że jeżdzisz rowerem ja też jeżdże często nawet po 22 kilometry ale na wiosnę ,lato i jesień a zimą trochę się boję ,a już gdyby był lód to zupełnie odpada rower ,wtedy chodzę od 4 do 8 km pieszo.
    na większe i dłuższe wyprawy się nie wypuszczam z wielu względów. Narazie ciao.

  2. #32
    cyc
    cyc jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Dlaczego

    Dziś o 8 nie było sniadanka bo byłam na badaniach,wyniki dopiero 7 lutego
    o10.30 kanapeczki z połówki grachamki z wedlinką drobiową i pomidorkiem
    o 13.00 kotlet z drodiu ,ale panierowany i dwa ogóreczki korniszonki
    o 15.30 6 mandarynek
    o 18.00 mam zamiar zrobić sobie kluseczki lane na rosołku ,oczywiście z maki 550 którą powinnam używać ze względu na grupę krwi narazie bo muszę lecieć do kuchni .

  3. #33
    cyc
    cyc jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Dlaczego

    Byłam u rodziców w Jadowie i tak się wziełam za robotę ze dopiero o 13.00 uprzytomiłam sobie że nic nie jadłam .Oczywiście zjadłam całą grahamkię z wędlinką drobiową i wypiłam zieloną herbatę i potem dopiero w domu o 18.00 zjadłam drugą taką samą porcje bo nie chciało mi się nic wymyślać taka byłam zmeczona i podenerwowana i to na dziś będzie tyle

  4. #34
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie

    Witaj, Basiu, nieźle Ci idzie i oby tak dalej. Ja niestety po imprezie (a raczej po szeregu imprez, bo mój małżonek nie potrafi tak raz i koniec) znów przekroczyłam 88 kg.
    Po śniegu i lodzie ja też się boję rowerem jeździć, ale do połowy stycznia było całkiem, całkiem, tyle, że jak wracam z pracy to jest już ciemno. Mój rekord rowerowy dzienny to 101 km 2 lata temu na Mazurach, w dodatku po leśnych duktach i na składaku. A spacery po lodzie też nie należą do najprzyjemniejszych. Więc ćwiczę te ciężarki, choć ostatnich dniach ze względu na imprezy nie było na to czasu.
    Pozdrawiam - batorek

  5. #35
    cyc
    cyc jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Dlaczego

    Witaj Batory ,ja z koleii dziś sobie podjadłam bo robiłam na jutro pączki zeby juz mieć na jutro rano do kawy ,no i oczywiście sama zjadłam aż 4 i wszyscy po kilka i na jutro już nie ma nic i muszę robić świeże. Ja jestem w tej tak dobrej sytuacji że nie pracuję bo jestem na emeryturze po 20 latach pracy na Marcinka.Teraz już chyba to skasowali i nie dają .Byliśmy z mężem dziś na spacerze w sumie 9 kilometrów, ale potem te pączki.Już nie będę pisała co i jak jadłam bo jestem zmęczona , dopiero wróciłam z kościoła bo moja Kinga przygotowywuje się do pierwszej komunii i jużz co miesiąc są spotkania.Narazie pa pa Barbara

  6. #36
    cyc
    cyc jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Dlaczego

    Witam nareszcie po paru dniach piszę .Nic ciekawego się właściwie,nie wydarzyło poza tym że się trochę przyniedbałam, i wagaa podskoczyła już o kilogram ,ale już sie mobilzuję
    i biorę do roboty ,szłaam dzisiaj 2 kilom.pieszo i muszę trochę ćwiczyć .Przez te cholerne pączki wszystko się zawaliło, nawet nie chciało mi sie tu zaglądać.Ale sie nie dam biorę się za siebie.Narazie Barbara.

  7. #37
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie

    Witaj Basiu, ja sobie nie wyobrażam siebie na emeryturze . Bardzo lubię moją pracę, a poza tym emerytura to połowa zarobków, to z czego ja będę żyła?
    Dziś tak śliczny był dzień, że pojechaliśmy z m ężem na rower, a ponieważ gdzieniegdzie był lód, to jechaliśmy tam gdzie go nie było, w sumie 23 km. Mi też odchudzanie jakos nie szło przy tych wszystkich imprezach i tłustych czwartkach, ale i tak nie jest źle, jakoś leci, papa - batorek

  8. #38
    cyc
    cyc jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Dlaczego

    Witam,wyobraż sobie Batorku że ja na emeryturze jestem już 22 lata ,początek był straszny ,bo tylko przy dzieciach i w domu ,byłam bardzo zmęeczona i zniechęcona ale poświeciłam się dla nich .Buntowałam się strasznie ,dobrze że mąż wyrozumiały wysyłał mie do koleżanek wieczorkiem a sam zajmował się dziećmi [oczywiście nie codziennie].Teraz to pewnie bałabym się iść gdzieś do pracy do ludzi jest tak jak jest .Gdy byłam jeszcze panienką to dojeżdżałam do warszawy do pracy aż na Słuzewiec,teraz też bywam w W-wie u sióstr i u lekarzy.Dziś spory mróz ale myślę że wypuszczę się do Łochowa na pieszo,żeby chociaż trochę ruchu było .Narazie pa Barbara

  9. #39
    cyc
    cyc jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Dlaaczego

    Niestety waga skacze, już mie zaczyna to wkurzać ,ale przecież zdaję sobie sprawę że nie powinnam sie ważyć codziennie,ale niestety zawsze rano się ważę .Dziś byłam w Łochowie i wracałam 5 km pieszo i trochę ćwiczyłam ,ale mam świadomość że trochę przydużo przesiaduję przy komputerze.

Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 2 3 4

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •