Wątek: Zdrowa i szczupła w trzy miesiące:D

No ja dlatego na aerobic nie chodze:P Jakbym miala pod nosem to okej, ale zanim dojade do centrum, zanim wroce, zanim cos tam, zanim przyjedzie autobus, dajta spokoj:PPP

Jeszcze jakby ciepelko bylo to lepiej, a tak stac na tym mrozie

Wole inaczej sie poruszac. Dla mnie jest okej to, ze jest zimno, bo duzo maszeruje. Poprostu ide sobie gdzies (do sklepu, pracy, domu obojetnie) i sobie mowie, ze jak szybciej pojde to szybciej bedzie mi leplo:P I zapiepsham ))))

W domu zamiast siedzeiec przed Tv, to jade na stacjonarnym, kiedy np prasuje to nie stoje tylko ide w miejscu. I tak to wyglada....

No nic, ide zaraz spac, bo padam:*

Buzi:***************

P.S. bakoma lepiej czasem zjesc wiecej i zyc niz malo i pasc z glodu:*

No i bakomcie wcieło ja tu zachodze , szukam jakiegos zywiolowego sprawozdania z wczoraj .. patrze a tu fufcia tylko w miejscu maszeruje nio ja tez staram sie ruszac teraz wiecej , nawet jak w szkole siedze nogi mi lataja ...a wczoraj nie cwiczylam , bo juz sily na nic nie mialam , ale mam nadzije ze mi to sie zrekompensuje tym, ze tyle sie nalatałam Bakomciu czekam , az wpadniesz z jakimis newsami

Mam czarne newsy i dlatego nic nie pisałam pomyslałam sobie,że jak wam nic nie powiem to sie przeciez nic nie stanie,ale dosżłam do wniosku,że jednak przeciwnie,nie bede oszukiwac ani siebie ani was....
wczoraj nie posżłam na aero,bo było mi za zimno(głupia wymówka),zjałam tez o 18 6 łyżek musli na sucho,czyli kolejne 240 kcal
dzis zjadłam 1800 kcal jestem jak odkurzacz......musze poszukac mojej motywacji,bo tak dalej byc nie może,albo sie odchudzam,albo nie
ide sie uczyć,przepraszam,jesli was dziś nie odwiedze,ale mam tego od cholery.......ale postaram sie
krzyczcie bijcie zlinczujcie, a nóż mi to pomoże......

Bakomciu rozumiem, ze niechetnie sie przyznajesz do gorszego dnia... ale kazdemu z nas moze sie to przydarzyc , ja tez czasem jak nie moge poskromic apetytu siegam po musli troche slodkiego i nie jest to w koncu niezdrowe takie, no chcoiaz troche cukru czy czegos tam ma to jeszcze zalezy od firmy
I szybciutko szukaj tej motywacji , zebys nie wpadla w wir jedzonka
Kurcze przydalby Ci sie porzadny ochrzan ... nio ale sera nie mam sama wiesz , czym grozi nieprzestrzeganie dietki, wiec wyostrz swoje sumienie i dalej wiioooo
papa :*

Wpadam życzyć udanego weekendu!!!!

No ja tez zycze milego weekendu bakomcia:*

Hm..piszesz, ze nie masz motywacji... Kochana ale motywacja moze byc wszystko. Moze kup sobie sliczna za mala sukienke? I juz jakas motywacja bedzie )))

A jesli nie mas zmotywacji, to moze nie jest Ci az tak zle ze swoja waga, co?
Pomysl o tym...:* buzi:*

Fufko-->jest xle i to bardzo,czuję sie grubo i paskudnie,nie chodziło mi własciwie o to,że jej nie mam,ale o to,że w ciężkich chwilach o niej zapominam.....
Boojko-->chyba juz wpadłam w wir
żre dzis tez jak dziki prosiak......choroba mnie bierze ,wszystko boli i sie tak pocieszam....musze sie opamietac,bo strace te nieszczesne 2,5 kg....

źle mi

dzięki,że jestescie i nie pozwalacie mi zapomniec o tym,ze trzeba walczyc:****

przemyslałam wszystko,nie dam sie musze po pierwsze skurczyc zoładek,do wielkanocy jeszcze 15 dni,więc bede przez te dni jadła male ilości,nie jak dotąd dużo zdrowego żarcia rozpycającego mój żołądek na wielkanoc sie zwaze,jeśli schudne to potem sie zastanowie co dalej.....
a teraz ide sie połozyc bo umieram..........z choroby i przejedzenia.....

Kochana Bakomciu, widze ze sie tu duzo nadzialo jak mnie nie było ... Po pierwsze skarbie ciese sie , ze jednak sie nie dałaś i bedziesz walczyc dalej, co prawda dajesz sobie nie wiele czasu bo dwa tygodnie, ale i przez ten czas jak sie zawezmiesz da sie cos zminic tzn zmienic wage
No a z ta kiecka to kurde dobry pomysl, moja mam teraz wyjechala do pracy, co prawda nie ma tam ciezko bo sie opiekuje taka starsza kobieta, ale wiesz , tam nie podjada tylko je dwa , trzy posilki dziennie takie wieksze no i ostatanim razem jak wrocila duzo schudla, ale troche jej wrocilo jak siedziala trzy miesiace w domu... i teraz przed wyjazdem byla na zakupach i kupila sobie za male troche spodnie i powiedziala, ze musi je na wielkanoc ubrac , bo nic innego eleganciekiego nie bierze ze soba niezła jest no nie ehhh takie dzikie pomysły to ja chyba po niej mam :P
A ja Ci zaraz pokaze jakas motywacje



warto sie odchudzac, chocby po to zeby taki widok miec codziennie w lusterku

U ho ho )))))

boojka TY to jak wkleisz:P

bakoma ja tes siem ciesze, ze sie nie dasz. W koncu to Ty masz przewage nad swoim cialem, a nie ono nad Toba. To Ty decydujesz.
A pewnie, ze my Ci nie damy zapomniec, ze trzeba walczyc. Po to jestesmy ))