-
Dzień dobry :)
Wczoraj dzień taki sobie, bo bez ćwiczeń. Połaziłam tylko z bratem po Galerii ze 3 godziny :) A na koniec dnia strzeliłam sobie piwko i czuję się dzisiaj bardzo kiepsko. Póki co nic nie zjem, bo raczej nie jestem w stanie, bo jakoś rewolucja w żołądku mi nie daje :)
-
łooo 3h powolnego spaceru to aż 600 spalonych kcal :wink: więc i piwko spalone :wink:
-
Witaj Kochana. :) Tym piwkiem się nie przejmuj, na pewno przynajmniej część spaliłaś. A organizm się odzwyczaja od picia piwa, dlatego później się ma rewelacje żołądkowe, ale lepiej zjedz jakieś śniadanko, zagryź to, no i poczujesz się lepiej. Przynoszę też coś do kawusi i zyczę miłego dnia. ;)
http://www.cadbury.com.au/sites/cadb...%20cookies.jpg
-
Dzisiaj to już w ogóle poćwiczyłam muskulaturę :lol: Pojechałam po indeksy mojego roku do Dziekanatu. Ważą chyba z 10kg :? I to wszystko ja muszę... eh... taki los starosty :) Na śniadanko 2 parówki drobiowe. Potem duży jogurt Gratka, a na obiad-kolację sałatka z kapusty pekińskiej, szynki drobiowej i sosu cebulowego :) Przypuszczam, że i tak jej całej nie zjem, no ale ;) Aha i postanowiłam jeść do 16.30, żeby się więcej nie rzucić na jedzenie, bo przecież sensu to nie ma najmniejszego. Jestem już po 5 seriach hantlami. Myślę, że dzisiaj zrobię ze dwie serie ćwiczeń na wszystkie partie ciała (zdam relację, czy mi wyszło ;) ) no i pewnie jeszcze ze 3-4 serie hantlami :) Pozdrawiam dziewczynki :)
PS. Już mi lepiej psychicznie i na sercu :)
-
Swietnie ci idzie. Dajesz radę, dajesz.. Trzymam kciuki :wink:
-
No to zdaję relację z ćwiczeń... potańczyłam tylko 40 min i zrobiłam 2 serie hantlami i 20 brzuszków, bo więcej nie dałam rady :oops: Chyba po tym tańcu uleciala ze mnie energia.. Co do sałatki... zjadłam połowę, także zjedzonych 980kcal, a spalonych 340kcal :)
-
No i pięknie :wink:
dzień zaliczony :D
a taniec to świetna sprawa,dużo i przyjemnie się spala kalorie :wink:
-
Dzień dobry :)
Dzisiaj wpadam z samego rana, bo mam prawie cały dzień zajęcia :? Na szczęście uda mi się trochę poćwiczyć, jak wrócę : Zresztą nie widzę inaczej. Czuję się po ćwiczeniach tak dobrze, że muszę to zrobić :) Może to będzie moje nowe uzależnienie ;) Kto wie :lol:
Na śniadanie kawusia z mleczkiem i 2 parówki. Wiem, że parówki się pojawiają już któryś raz z kolei, ale nie mam wyjścia, mama mi je podaje z domu. Na szczęście jem je bez niczego, albo czasami z musztardą ;) Potem drugą połowę sałatki z wczoraj i kawałek wędliny drobiowej. Nie wiem co dalej, bo skończyła mi się kasa i domowe pomysły :? Raczej chyba nic... No może kupię jogurt :) Pozdrawiam dziewczynki ;*
Neonko :arrow: Dziękuję :*
-
Kobieto jak Ty to robisz że rano tak dzielnie ćwiczysz??
ja rano jestem pół przytomna chodzę po domu jak lunatyk
ćwiczę tylko wieczorami :)
poza tym jestem śpiochem i za parę minut spania mogłabym oddać wszystko :lol:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=73474&highlight=
-
Witaj Kochana. U Ciebie tak pięknie jedzeniowo i jeszcze ćwiczonka, że to z Ciebie powinnyśmy brać przykład. ;) Bardzo siecieszę, że po ćwiczeniach czujesz się tak dobrze. Pozostaje tylko ćwiczyć. ;) Pozdrawiam cieplutko i życze przyjemnego dnia! :)