Strona 11 z 18 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 175

Wątek: CZAS ZACZAC WALCZYC O SIEBIE!!! POMOZECIE?

  1. #101
    fufka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzis zjadlam tylko obiad w sumie (rybka+surowka), ale no usprawiedliwiam sie kacem gigantem:P

    WYpilam dzis za to baaaaaardzo duzo, ale nie wody bo dla mnie na kaca woda to samobojstwo. Wypilam ponad 3 litry soku (pomaranczowy, wisniowy i jakis wieloowocowy), herbay chyba 3, kawke (z mlekiem w slodzikiem tym razem!!), pol litra coli....

    Huh.
    No i ciagle pije.
    Kochany kupil mi 2 litry coli light ( jakie to mile :>), no i ciagle ja pochlaniamm. Przynajmniej mi pomaga. Zaraz ide spac...ziuziu....umieram ze zmeczenia....Buzi:*

  2. #102
    fufka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    BOOJKA:
    Ojej, ja tu pisze o *******kach, skonczlam, a Ty mi w tym samym czasie widze napisalam notke:P
    Hm....My mamy kilka miejsc takich NASZYCH. Wiesz, my mielismy przeboje zanim zostalismy para, bo ....Ah nie bede sie tu tak afiszowac, ja Ci opisze w mail np:P Jak tylko w kocnu przeczytasz prywatna jaka Ci napisalam i odpiszesz boojko :PP
    A co do sukienki hym...Ja nie wiem w ogole w co mam sie ubrac. Chcialabym wygladac dobrze, a nawet bardzo:P No ale nie mam jakos pomyslu co by tu na siebie wrzucic;/ Kochany mi daje mnUstFo pomyslow, a ja nie wiem...No ale jak cos to sie do Ciebie zgloszem, dziekuje:****

    Dubra, teraz juz naprawde ide, bo zaraz padne przy kompie:P A jutro znow pobodka raniutko ((( O 6.30 musze wstac najpozniej, bo umowilam sie z kumplem:P No i mam duzo do zalatwienia rano, a pozniej mam zajecia...No i tak to wyglada.

    Idem sobie jutro wieczorkiem wpadne.

    Mialam isc na piwo wieczorem z tym kolega, ale chyba jednak sobie daruje:P Zostane przy soczku.....

    Buzi:*

  3. #103
    boojka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2009
    Posty
    89

    Domyślnie

    nio łapaj moj adresik i czekam na rewanz
    największe jojo 80kg
    obecnie -> 71,5
    mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  4. #104
    fufka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    :>

    Ah...Dizs dzien troche na wariackich papirach:P

    A to jeszcze nie koniec (przed 15 dopiero!!)

    Rano zwloklam sie z wyrka, no i poszlam na spotkanie z kolega. Raz dwa zjadlam wase ( zero uczucia glodu rano;/). No i spacerkiem na spotkanie (4km). Kumpel mnie zobaczyl i powiedzial, ze schudlam :P :P :P [nie widzial mnie juz ho ho, ponad miesiac]. Pogadalismy troche, no i sie umowilismy na piwo wieczorkiem.

    Wrocilam do domku i zjadlam barszczyk z uszkami mniiam mniam mniam ))))) Niedawno skonczylam. Ale sie dzis nalatalam. Najpierw spotkanie, pozniej do baknu, potem jeszcze zakupy i o. I tak od 6.00.

    Teraz chwile odpoczne jeszcze i polece na to piwko

    Z Ukochanym sie dzis nie zobacze, a co. Moge chyba isc na poiwko i potanczyc w innym towarzystwie (tak, jestem troche na niego zla:P wiec niech bedzie zazdrosny! Hiehiehie....:P)

    Dam znac jeszcze pozniejj co sie dzieje, bo jakas taka maloskupiona jestem teraz:P

    hyhz.

  5. #105
    boojka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2009
    Posty
    89

    Domyślnie

    No ładnie Fufcia kikasz... tu kochany tu kolega , tu piffeczka tu piwko ahhh to jest zycie wolnej kobiety, co ? swoja droga sprawdz poczte, tylko sie nie wystrasz
    Milutniej niedzieli Buzka :*
    największe jojo 80kg
    obecnie -> 71,5
    mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  6. #106
    bakoma jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2005
    Mieszka w
    Janówek
    Posty
    52

    Domyślnie

    cześć Fufeczko,dawno mnie tu nie było,ja leże a ty widze szalejesz i to wcale nie z ukochanym,niedobra ty i jak było
    ech.....z checia bym sie przeszła na jakies małe piwko....przez to choróbsko ominie mnie impreza pewnie(jest w czwartek) i watpie czy do niej wydobrzeje,no ale nie marudze już ,w koncu to post więc na imprezy sie latac nie powinno choć ostatnio zadko tego przestrzegam
    czekam na ralacje i zycze miłego dnia

  7. #107
    boojka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2009
    Posty
    89

    Domyślnie

    No Fufcia , znow sobie zabalowalas ?? pewnie Cie suszy i znowu cos pijesz pijesz i lezysz skacowana zartuje , mam nadzije ze wypad ze znajomym Ci sie udał, a Twoj kochany mezczyzna nie zjadł Cie ze zazdrosci buziaczek i czekam na odp. i recenzje tego co zobaczysz na swojej poczcie
    największe jojo 80kg
    obecnie -> 71,5
    mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  8. #108
    fufka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No jestem jestem )

    Wczoraj z kumplem by;lam w sumie chwilke, a Ukochany jednak nie mogl wytrzymac, odwolam spotykania z innymi i przybiegl do mnbie jak na skrzydlach ))
    Wypilam jedno piffko i jedna cole ligth wczoraj.

    Nie suszy na szczescie dzis
    Zzarlam dzisiaj warzywa z patelenki na obiad (pyyyycha!), na sniadanko duuuuuuuuzo pomidorow a na kolacje wchloneuam ser plesniowy troszkem No i zjadlam kawalek szarlotki :> A co tam. Pychota byla ))))))
    POzatym mialam dzien wariacki!!! Najpierw na pieszo poszlam do Ukochanego, pozniej razem z nim stwierdzilismy ze idziemy do mnie. Po taaaaaaaakim dlugim spacerku po mrozie oprzytomnialam, ze u mnie nikogo nie ma a ja nie mam kluczy. Wiec wrocilismy znow do Niego. Ze zmeczenia i zimna wziela nas maksymalna glupawka! PO prostu huuuuuuuh. Jestem tak zmeczona, ze ledwo sie ruszam, zaraz ide spac bo ojej....

    bakoma nie dawaj siem tej chorobie no;/ W ogole to ja zauwazylam ze Ty cos duzo imp[rezujesz Normalnie impresssska za impressssska)))) No ja nie wiem ja nie wiem))

    boojko zaraz siadam i pize Ci maila. Nie wiem na ile mi wyjdzie, bo naprawde padam, ale cos skrobne Btw jestes bardzo, bardzo sliczna. Normalnie zobaczylam Twoje zdjecia i huh. W ogole Ty chyba wysoka jestes, co? Czy nie e? No i juz zazdroszcze wlosow......Ahh)))

    Dobra, lece sobie))) Buzi:*

  9. #109
    fufka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja tylko na minutke Wykorzystuje to, ze Kochany sie spoznia (pewnie mu tramwaj zwiial:P)
    Dzis mialam tez latany dzien, wiec zjadlam malutko, to znaczy:
    -jogurt
    -1 kromke razowca z serkiem topionym
    -troszke piersi kurczaka z sosem pieczeniowym
    - pare rozyczek kalafiorka

    Po prostu nie mialam czasu na wiecej! a to pije dzis jak glupia ))) Pje i pije.... Wode, soki, wypilam jednego pysia (po raz pieerwszy z kiwi-pycaaaa!!!) i hernbatke.Ale pewno jak bedzie Kochany to mnie skusi na cole (light oczywiscie). Bedziemy pewnie na poczataku grac w szachy i pic, a pozniej nas wezmie gupaffka. Juz mnie powoli bbierze wiec zobaczymy jak z tymi szachami bedzie...
    ;]
    Ale w szachy to jest faju, bo ja prawie zawze przegrywam i w moemncie, kidy Ukochany mowi "szach....i mat" to ja sie patzre w okno, usmiecham i mowie:"Widzisz znowu wygrales!" Potem on tam cos gada, ze tak tak. A ja na to:"Wiesz, ja specjalnie daje Ci wygrywac, zeby twojego rgo nie urazic, ze z baba zawsze przegrywasz. Zawsze, w cokolwiek nie gramy. Czy w szachy czy w bilard czy cokolwiek....No ale ah, mialam tego nie mowic" Co ocywiscie prawda nie jest:P Ale on sie wtedy wkurza na niby i mnie laksocze a pozniej bierze na rece i podrzuca jak malego dzieciaka....Ja sie smieje i on kaze mi odwolywac...Ah, pozniej sie gonimy i gupawa gotowa....

    A mowi sie, ze szachy to nudna gra )))

    Oho, idzie moje Cudo. Juz widze z okna te czarna glowe :P Lece buzia

  10. #110
    fufka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No i tak jak myslalam....Jestem padnieta. Moi rodzice byli troche zli, bo z Ukochanym stluklismy wazonik (na szczescie nie jakis tam sentymentalny). Ale teraz sie z nas smieja. Kochany wlasnie wyszedl :P Zostawil mnie na pastwe rodzicow. Dalam sie namowic na 2 szklanki coli light

    W btw mam pytanko....

    Cola light ni ma cukru, tylko inne substancie slodzace, prawda? No i ja np dzis stalam w sklepie i nie wiedzialam czy mam kupic cole light czy pysia...Normalnie mialam dylemat. Niby pysio zdrowszy, w koncu owoce itp, ale taka buteleczka to ma 150 kcal!!!! Ale to co, juz lepiej pic sztuczna, gazowana cole?

    ;/

    No nic, padam. Posprzatam jeszcze do konca po wazonie (tym razem to Ukochany walnal w niego noga:P) i ide spac, bo padam, a jutro rano trzeba wstawac...o.

Strona 11 z 18 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •