Dzięki!
A ta "fasolka po bretońsku" to poprostu fasolka w sosie pomidorowym z puszki z paroma plasterkami kiełbasy żywieckiej! Mam nadzieje, że to troche lepiej niż klasyczna fasolka!
Dziś i wczoraj prawie bez zmian!
Chociaż całkowity brak cukru strasznie mi przeszkadza!
Ledwo żyję, skupić sie nie moge, gadam i robie bzdury!
Ale nic to, iedyś przejść musi!!
Poza tym cwicze sobie 2 razy w tygodniu aerobik, a w pozaostałe dni jak na razie tylko 8 minute abs! Troche mało w te pozostałe dni w stosunku do ilości jedzenia!
kończe bo na narzekanie mi sie zebrało i jeszce Wam się udzieli
Pozdrawiam
Trzymajcie sie ciepło
Zakładki