Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2
Pokaż wyniki od 11 do 15 z 15

Wątek: do wesela sie zagoi...

  1. #11
    martita503 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie WITAM PONOWNIE!!!!

    witam witam cala w skowronkach...
    wiec tak. pamietam ze mialam napisac iel wazylam...wiec.. zwazylam sie rano w piatek 25 lutego i wazylam 77kg jak nigdy wczesniej. ale wiem ze to wszystko z przejedzenia i opicia
    w tamtym dniu zaczelam diete 1000 kcal i kiedy wazylam sie 7 marca wazylam juz 71,6kg kurcze, lece dalej na mojej dietce i czuje sie lzejsza. pomimo iz podjadam ciastczka, ale tylko te regulaminowe...i pozdrawiam wszystkich cieplutko. dalje bede pisac moje zmagania
    milego dnia

  2. #12
    Dziunia22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Martito ,trzymam za Ciebie,serdecznie kciuki i jak widze i czytam twoj watek to czuje ze jestesmy do siebie naprawde podobne ,mamy podobne problemy hmmm.....chyba takie jak wiekszosc grubasów....maja dieta determinuje mi cale moje zycie....mysle tylko o jedzieniu i podobnie jak ty co chwila się "macam" czy przypadkiem nie przytyłam znowu...prawdziwa obsesja...wpadnij czasem na oj watek to czasem sie powspieramy.....


    jetsem tutaj : http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=55880

  3. #13
    Awatar zabiegana
    zabiegana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-11-2004
    Posty
    912

    Domyślnie

    hej martita!
    do roboty!!!
    trzymam kciuki mocno!!!
    buźka!!
    magda



    w 2009: -10kg z Dukanem, potem +1kg rocznie, teraz walka o ostatnie 4 kg!

  4. #14
    martita503 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam ponownie
    przyjechalam ze studiow na weekend do domku. jechalam pewna siebie i ... wczoraj jakos przezylam pierwszy dzien. ale mam mieszane uczucia jak widze wypchana po brzegi lodowke i to jeszcze z produktami wysokokalorycznymi albo takimi o ktorych kalorycznosci nie mam pojecia... szkoda
    jestem w domku od srody wieczorka. polecialam wczoraj do biedronki po produkty ktore zazwyczaj jem i o ktorych wiem wszystko i jakos sobie radze.
    wczoraj wbilam sie w moje (przed dietka za ciasne ) dziny i polecialam na randke. jak na zlosc musiala to byc kolacja. ale dalam rade. mialam do wyczerpania 150kcal i zamowilam sobie capuccino i salatke grecka 200g. nei zmiescilam sie hehe a facet jeszcze wzial mi jakiegos pysznego drinka... to juz mi dobil gdzies do 1200 no ale coz.. smiaec mi sie tylko chce. jest ok.
    dzisiaj na sniadanie juz wciagnelam ok 350. dwa jajka na miekko i 100g serku toska z lyzka miodu i paroma orzeszkami. tak jakos sobie policzylam na oko i tyle wyszlo. hm... planuje jeszcze kawe o 12 koniecznie z mlekiem. a na obiad? to sie zastanowie. moze nalesniczka?


    Cytat Zamieszczone przez Dziunia22
    ....maja dieta determinuje mi cale moje zycie....mysle tylko o jedzieniu i podobnie jak ty co chwila się "macam" czy przypadkiem nie przytyłam znowu...prawdziwa obsesja...
    czizys, jest mi przykro ze tak sie dzieje. kazde lustro musi byc moje...paranoja. ale wierze ze sie uda byc ta NORMALNA ciesze sie ze z powrotem jestem z wami. i mam nadzieje juz zostac

  5. #15
    martita503 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzisiejsza waga 71,3kg... nie jestem pocieszona ale jestem po 2 tygodniach dietowania i cos mi sie wydaje ze mam okres tego strasznego stania wagi... wiec nie poddaje sie tylko ruszam dalej. dzisiaj szarpnelam wafelka..zostalo mi jeszcze 150ckal do wykorzystania. w sam raz na jogurcik

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •