Hejka, z tym strojem to doskonale Cie rozumiem ! To samo miałam. Do pierwszego razu Teraz to się kompletnie nie przejmuję Dopinguje mnie to, że każdy ruch ramion w wodzie przybliża mnie do mojego celu Jak już wskoczysz do tego basenu to sobie myśl, jak to fanie bdzie wbić sie już wkrótce w fajne kiecki I wszyscy zapomną, że widzieli Cię kiedyś na basenie w stroju grubszą o kilka kilosków