Wątek: SOUTH BEACH

Czesc. Czy mogłabym sie do Was dołączyć? Wczoraj zaczełam dietę South Beach i szukałam właśnie kogos z kim mogłabym sie razem poodchudzać. Trafiłam na Was, mam nadzieje, ze pozwolicie mi tu zostać bo zależy mi na wsparciu. Pozdrawiam Was serdecznie.

Wprawdzie nie ja zalozylam ten temacik, wpisuje sie tu dopiero drugi raz ale pozwole sobie na przygarniecie cie do plazowiczek Fajnie ze ktos zaczyna mniej wiecej wtedy co ja, bedziemy razem sie motywowaly do dzialania.

Dziekuje za przygarniecie. Mam male pytanie, czy moge w pierwszej fazie jesc jogurt? Taki bez cukru? Czy odtłuszczony? a jesli tak O% to jakiej firmy go znajde? Bo ja uwielbiam te danona ale one maja 3% tłuszczu i nie wiem

cześć "plażowiczki - ja też juz po pierwszym dniu, troszkę ciężko bez chlebka i ryzu ale da sie przezyć, cieszę że jest nas więcej , lepsza motywacja

LIMECIA na stronie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] jest opisane co mozna jeść a co nie i są przepisy na I fazę.

ILIUSZA super że zaczynasz razem z tatą , ja zaczynam z mężem i naszym kolegą.


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Dziekuje Luizko za pomoc, teraz musze poszukac takiego jogurtu 0% bo na razie nigdzie go nie widzialam. Przeczytalam Twoj pamietniczek i mam nadzieje, ze tym razem sie uda. Nie zalamuj sie, pomysl, ze my wszystkie przechodzimy to samo i glupio by bylo sie poddac. Trzymam kciuki za Twoj sukces

Ja do tej pory jadlam jogurt naturalny 0% firmy obora. Taki zielony. Co prawda ma troche cukru, ale jest malo kaloryczny 50kcal w 100g. Kupic go mozna m.in. w Intermarche. Przynajmniej u mnie jest on w tym sklepie. Teraz go nie jadam zgodnie z pierwotnym zalozeniem dietki. Tylko nie moge zrozumiec czemu pomidorow nie mozna jesc? Ja je tak kocham ze ciezko mi bez nich, ale sprobuje sie chociaz ograniczyc

Jak to nie mozna pomidorow? Ja jem po jakies 3-4 dziennie. Skoro juz stwierdzili, ze mozna to czemu nie? Po co sobie odmawiac takich pysznosci, zdrowych na dodatek

No ja wlasnie nie wiem jak to jest z tymi pomidorami Niestety nie czytalam ksiazki opieram sie tylko na informacjach z neta. Ale czytalam tu na forum ze w ksiazce jest napisane ze nie wolno. W necie sa troche zmodyfikowane informacje, takze zglupialam. Ja jem ale w ograniczonych ilosciach. Ogorki tez sa dobre wiec jakos sobie poradze A i przyszedl czas na fasolke szparagowa takze jest dobrze

Hej nie wiem czy dotarłyście do fajnego wątku - urozmaicanie przepisów na SB jest bardzo ważne bo jak wkradnie się monotonia... to daję Wam link na ten wąteczek: PRZEPISY SB - na 1. stronie na dole są zebrane informacje o SB i o pewnych modyfikacjach diety

pozdrawiam i życzę owocnego plazowania, Ania

ps. ja tez jestem na SB, dziś dzień 11 I fazy choć u mnie małe odstęstwa miały miejsce przez dwa dni, ale ogólnie jest ok!

Dziewczyny chcialabym zjesc jakis owoc. Jak chodze kupowac warzywka na stragan to nie moge oderwac oczu od owocow. Najlepiej cos bardzo soczystego, takiego arbuza...mmm A dzis dopiero drugi dzien. Zla pore wybralam na to odchudzanie bo jest pelnia sezonu na pyszne owoce Poza tym ciagle mi sie chce pic. Wypilam juz chyba ze dwa litry a do wieczora pewnie wypije kolejne dwa. Najgorsze, ze ta woda juz mi sie w brzuchu nie miesci. No i w ogole mi sie nie chce jesc. Wepchnelam dzis w siebie sila jedzenie bo nie mialam ochoty. Tez tak macie?