Strona 4 z 46 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 460

Wątek: Ja i odchudzanie :) 26.02.05 ==> zaczynam ;]

  1. #31
    bananek18 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wpadlam na momencik...

    Widze ze zzzzzzzzzzzzzzzza ma problem z drugimi sniadankami...Wiesz cio, nie rozumiem czemu nie chcesz brac do szkoly jogurtow...Ja jem codziennie w szkole jogurt, albo jakis serek...nie ma dla mnie innej opcji...a tak w ogole to u mnie w szkole robi tak 1/3 uczniow...Siadamy w bufecie i jemy i to naprawde nie jest zaden obciach...POLECAM
    oprocz tego staram sie brac jakis owoc albo soczek KUBUS... nie biore juz do szkoly kanapek, bo pieczywo jem tylko na sniadanie (o ile jem)...

    Pozdrawiam was cieplutko... jutro napisze wiecej bo teraz musze juz wracac do nauki...

  2. #32
    zzzzzzzzzzzzzzzzzzzza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    no faktycznie ostatnio nie mam zbyt wiele czasu na jakieś specjalne cwiczenia więc robie najzwyczajniejsze w świeiecie brzuszki no może sie poprawie z tymi ćiczeniami

  3. #33
    Guest

    Domyślnie

    na brzuch polecam 8-minutowy filmik ABS, ktory mozna sciagnac z Kazyy - ekeft murowany ( wiem z własnego doswiadczenia )

  4. #34
    zzzzzzzzzzzzzzzzzzzza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    bananek ale u mnie w szkole jogurcików raczej niestety sie nie je raczej jakieś ochydne hamburgery więc byłoby mi troche głupio...chyba zostane przy jabuszku pati :P mam ten filmik ale to jest strasznie ciężkie moje brzuszki są raczej robione w wolnym tępie no ale spróbuje

  5. #35
    bananek18 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam
    Czuje sie wprost cudownie... Dzis o 13:30 bylam juz w domku...a od poniedzialku mam rekolekcje...Po prostu zyc, nie umierac...

    Dietka przebiega oki...w sumie zadnych płotków po drodze...Wiecie co, naprawde polecam wam planowanie sobie dzien wczesniej tego, co zjecie kolejnego dnia. Ja dzieki temu nie przekraczam 1000kcal (a wlasciwie tolerancja w moim przypadku wynosi 60kcal; raz jest wiecej a raz mniej), moge sobie tak zaplanowac posilki, zeby jesc je w mozliwie rownych odstepach...dzieki temu nie chodze glodna...a najlepsze w tym wszystkim jest to, ze dzien wczesniej mam wszystko podliczone wiec nie jem niczego nadprogramowo, bo nie chcialoby mi sie wlaczac kompa za kazdym razem zeby dodawal kolejne pochloniete kalorie...:P:P

    POSLUCHAJCIE BANANKA DOBRZE WAM RADZI...



    Dzis zjadlam:

    musli tropikalne z mlekiem + czerwona herbata
    jogurt naturalny z ziarnami
    paste z tunczyka w sosie wlasnym z 2 jajkami i lyzka jogo majo, 2* wasa zytnia + zielona herbata


    A zjem:

    jogurt truskawkowy 0%
    jabłko + Regulavit


    pozdrawiam i wpadne pozniej



    Życzę udanego i szalonego weekendu :*

  6. #36
    zzzzzzzzzzzzzzzzzzzza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    cześć

    jestem po b. męczącym dniu w szkole. na szczęście nie chciało mi sie jeść do szkoły wziełam marchewke
    ale mimo to jestem załamana wogóle nie byłam głodna a jak przyszłam do domu mimo to żuciłam sie najpierw na rodzynki licze że to było z 250kcal
    potem było 6 kanapeczek z wasy (już mam tylko 4 kromki) z pomidorkiem i odrobinom twarożku i kawałeczek makreli
    następnie sok ze świerzych marchewek iiiiiii mój najwiekszy grzech koopyttkaaa w sumie tylko kilka sztuk no ale.....zawsze to już dodadkowe kcal czuje sie źle jestem jakaś ociężała nic mi sie nie chce ....jutro już będzie tydzień jak sie zaczęłam odchudzać ale efektów nawet najmniejszych nie widać zrezygnuje z jutrzejszego ważenia sie chyba żeby sie juz całkiem nie załamać jutro spróbuje zjeść tylko sniadanie a potem tylko na marchewkach ale nie wiem czy mi sie to uda. prosze was zaproponujcie mi coś po czym nie będe taka ociężała.................ehh i jeszcze ta szkoła


    mimo moich złych humorków wam życze jak najjjjjwiększych sukcesów w odchudzaniu i nie tylko....;]

  7. #37
    zzzzzzzzzzzzzzzzzzzza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hmm zapomniałam dodać że na sniadanie zjadłam małą porcje musli teraz jestem jeszcze bardziej wściekła na siebie albo ja źle licze albo tyle dzisiaj zerzarłam mi wychodzi [b]1440kcal

  8. #38
    Guest

    Domyślnie

    zzzzzzzzzzzzzza, nie martw sie! u mnie tesh dzis fatalnie pod wzgledem diety .... zjadłam ok 1800kcal koszmar!! ale co poradzic... na szczescie byłam na basenie i siłownii to spaliłam pewnie to wszystko, ale i tak niedobrze sie stało dzis minał 7 dzien diety ... co do Twojego jedzenia, to nie radze jechac na samych marchewkach przez cały dzien. to tylko wywoła w Tobie napad na jedzenie, wiec nie radze ... po tym co dzis zjadłas nie powinnac czuc sie tak strasznie ociezała. mnie sie wydaje ze tu bardziej działa Twoja psychika - czujesz ze zjadłas za duzo, mam wyrzuty sumienia i dlatego wydaje Ci sie ze jestes ciezka i ze moze przytyjesz ... Radziłabym tesh nie wazyc sie zbyt czesto - nie wiem jak czesto to robisz, ale jak sprawdza sie swoja wage raz na jakis czas, to wtedy widac efekty i jest wieksza motywacja czasami tesh jest tak, ze dietkuje sie od tygodnia i efektow nie widac - hmmm tu moze byc kilka przyczyn: 1) przekraczasz sporo 1000kcal 2) bardzo mało sie ruszasz 3) bardzo mało pijesz 4) moze po prostu Twoj organizm dopiero zacznie spalac tłuszcz? chyba za bardzo to wszystko wnikliwie analizujesz czy schudłas i dlatego prawdopodobnie nie widzisz efektów ... postaraj sie o całym odchudzaniu jak najmniej myslec a wtedy bedziesz widziec rezultaty, nawet jesli miałoby to trwac kilka tygodni to na pewno je zobaczysz i jutro bedzie lepiej - pamietaj !! zawsze tak sobie trzeba mowic ... w koncu wytrzymałas jush troche czasu w pewnych ograniczeniach wiec dlaczego miałabys to teraz marnowac? gwarantuje Ci ze nie warto psuc tego czego sie jush dokonało zdarzyła sie jakas wpadka?? nic sie nie stało, jutro jest nowy dzien, znuff mozna ułozyc sobie jadłospis dzien wczesniej na 1000kcal i tego sie 3mac,a wszystko szybko wroci do normy to wszystko o czym pisze, wiem z własnego doswiadczenia, wiec mozesz mi zaufac;]]] a wiec jutro chce tu widziec pozytywne postyy

    pozdrawiam! :**

  9. #39
    zzzzzzzzzzzzzzzzzzzza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzięki Pati za pocieszenie. ja pije b. dużo ale chyba za mało sie ruszam a waże sie tak ze 2 razy w tyg. ale teraz specjalnie waga jest schowana żebym na nią niewychodziła i sie niezniechęcała zaraz sobie zrobie mój jadłospis i jutro postaram sie go trzymać. ojej miejmy nadzieje że nam sie uda

  10. #40
    bananek18 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Was goraco

    Ciesze sie ze zaczynacie ukladac sobie jadlospis dzien wczesniej...zobaczycie ze to bardzo pomaga w przestrzeganiu diety...

    Wczraj wybralam sie z przyjaciolka na spacerek do parku...odpoczelam, dotlenilam organizm...
    Dzis bylam na zakupach...w sumie to nie kupilam nic takiego...ale musze wam powiedziec ze herbata BIO ACTIVE malinowa (dzisiejszy zakup i dkrycie) jest suuuuuper...w zyciu nie pilam lepszej herbaty malinowej...jest taka slodziutka...POLECAM

    Dzis zjadlam:

    serek wiejski light z pomidorem i rzodkiewka + czerwona herbata
    ryz na mleku waniliowy
    ryba gotowana na parze z kiszona kapusta + CUDOWNA HERBATKA MALINOWA

    A zjem:

    3 jabluszka (male) + zielona herbata
    KUBUS multiwitamina

Strona 4 z 46 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •