Wątek: Pomóżcie mi Kochani!!!!

Kittyk,jak dlugo sie odchudzasz?
Hmmm...jakos nie moge nigdy skonczyc na 1 jablku,ale popracuje nad tym..

Na mnie jabłka nie działaja... ale mandarynki juz szybciej aaa jak chce sie czlowiek zapchac to polegam kisilel na słodziku efekt murowany

Pomożecie........pomożemy.
Pozdrawiam i życzę aby Twoja waga spadała Ci bez wiekszych wyrzeczeń .
Pamietaj, że oprócz kalorii to trzeba pamiętać jeszcze o wartościach odżywczych posiłków, których Twój młody organzim potrzebuje. Lepiej chudnąć wolniej a za to napewno skuteczniej ( bez efektu jojo).
No to tyle przestróg od babci . Pozdrawiam.

Cmoki,cmoki dziewczynki za rady
Boojeczko spróbuje z kisielem,który zresztą uwielbiam...
Dorffuś właśnie jak analizowałam,to co jem,to doszłam do wniosku,że jem bardzo mało odżywcze jedzonko, tylko pełno cukru,soli,przetwozonych rzeczy,a nie oto przecież chodzi,żeby schudnąć jedząc byle co,no nie????

Zzuza
Masz rację, przede wszystkim trzeba się odchudzać zdrowo i pamiętac, zeby dieta byla urozmaicona i bogata w skladniki odżywcze
Ale wiesz nie zawsze się to udaje, a to się gdzieś spieszymy i złapiemy coś w biegu, a to ktoś nas poczęstuje czymś co nienajzdrowsze Grunt to jednak się tym nie przejąć, pamiętać o założeniach i starać się ich przestrzegać. Drobne grzeszki zdarzają się każdemu Ale każdy nowy dzień przynosi nam nową naukę. Ja zaczęłam odchudzanie od diety kopenhaskiej.Spadłam 4.5 kg, mimo,że słyszałam o niej wiele negatywnych komentarzy- to wytrzymałam do końca. Nie chcę efektu jo-jo, do wymarzonej wagi też daleko, dlatego jestem na forum i stosuję dietę 1000 kalorii. Nie zawsze mi wychoodzi alę wsparcie dziewczyn na forum jest genialne i sądzę, że prędzej czy póżniej mi się uda Już wcześniej wpadalam na Twoją stronkę, zobaczyłam,że jest na niej milutko i będę wpadać częściej.Zapraszam też do siebie. Będziemy razem dążyć do osiągnięcia swoich celów Przy wsparciu udało mi się zgubić 1.5 kg.Pozdrowionka

Dzieki Map, na pewno do ciebie wpadne
Widze, ze jesteś już weteranką,tyle kilosków zgubionych
Gratulacje!
Ja musze sie przyznac, że troszkę mi wstyd, jak czytam wasze posty.Wszystkie ładnie liczycie kalorie i staracie sie nie przekraczac 1000-1200 kcal, ja natomiast zajadam tak około 2000 dziennie , ale i tak nie jest zle, bo wczesniej bylo o wiele wiecej .Chyba jest jednak dobrze, bo przed snem czuję głodzik a na rano jem śniadanie, bo też głód sie odzywa, a nie tylko po to,żeby zjeść śniadanie bo tak zdrowo.Bo ja oczywiście największe apetyty mam wieczorkiem....
Ale może powoli,pomalutku i dojdę do 1200, a potem 1000.
Przesyłam całuski, dzieki,że jesteście ze mną

hej Zuziczku, no i racja powoli ja też w pewnym momencie uświadomiłam sobie ile kalorii zjadałam przed dietą, to i tak cud że nie przytyłam 30 kg, po kilka tysięcy kalori dziennie. No i oczywiste jest że ciężko jest tak z dnia na dzień przejść do 1000 czy 1200 kcal, ja zaczynałam od początku stycznia powoli, dopiero jak przez kilka dni udało mi się jeść poniżej 1500 zaczęłam stosować 1200 kcal, potem 1000 a teraz znów jestem na 1200 bo tak czuję się najlepiej i dalej chudnę powoli ale jednak i to jest najważniejsze. A najwięcej w moim menu jest warzyw, zjadam ich około kilograma dziennie, w bardzo różnej postaci tak aby mi się nic nie znudziło. ostatnio dopadły mnie marcowe chanderki więć pomagam sobie kakałkiem, ale gorzkim bo takie smakuje mi najbardziej i do tego troszkę mleka 0,5%. A więc powoli do celu do lata nam zostało kilka miesięcy, potem będziemy kusić ponętnymi figurkami i z przyjemnością przeglądać się w lustrze

Oj, moje wcześniejsze odżywianie było katastrofą Aż dziw, że nie przekroczyłam setki A pewnie byłoby blisko, gdybym tak dalej d... plaszczyła i żarła wszystko co mi w łapę wwpadło Okropieństwo
Ale już zaczyna być dobrze Układa mi się w głowie Choć z tymi słodyczami u mnie jest źle Mówię sobie, że mi nie smakują, ale jakoś nie skutkuje
Jak będziemy wszystkie razem działać, to pokonamy "wroga" Mam nadzieję Zespołowo łatwiej
Trzymam kciuki!!!

Pozdrawiam i życzę udanego weekendu i sukcesów w odchudzaniu

Hej
Dzieki
Ale dzis mam małą porażkę......
Zjadlam na obiad 2 drożdżówki
Ale mam zamiar zaraz to wyskakać przy muzyce
Przyznaję,że nie kontroluję tego,co jem.... i ile
Gdyby nie bylo tego forum to bym nie wierzyła,że kiedyś sie uda, a teraz wydaje mi się, że może mi się 10000 razy nie udawać, byleby nadszedł ten 10001 w którym się uda!!!!!