-
Gratuluję Wam wszystkim dziewczyny!!!!Sukces coraz bliżej. Swoją wagę podam wieczorem, mam nadzieję,że będzie też trochę mniej, mimo mojego obżarstwa. AAggii jak Ty sie mobilizujesz do tej nauki, ja muszę skończyć moją pracę magisterską i jakoś mi nie idzie. Z inżynierską nie miałam problemu, a teraz mam lenia. Chyba coś mi się zrobiło z moją silną wolą, można to przecież odnieść do odchudzania.
-
Majoka ja mam tak ze wole nauczyc sie wszystkeigo w jeden dzien szybko i skutecznie a w nastepny juz sie lenic i to mnie mobilizuje , ze wlasnie potem moge soibie spokojnie ogladac telewizorek , gdzies pojsc ze swiadomoscia ze jak wroce do domciu to wszystko mam zrobione i dalej sie moge lenic
wlasnie zjadlam nalesniczka i caly czas jestem glodna ale nie moge zjesc jeszcze jednego bo platkow potem nie bede mogla
dziewczyny dzieki za g ratulacje , jestescie koffane u was napewno tez bedzie mniej na wadze , trzymam kciuki
-
Dzisiaj znowu skusiłam się na mięsko-gulasz i znowu jadłam mleko z chlebkiem i cukrem. Na razie poradziłam sobie z ilością jedzenia, a od poniedziałku spróbuję jeść produkty mniej kaloryczne. Stanęłam na wagę-59, a więc 2 kilo mniej. Niby nie dużo, ale jak na te moje wybryki to zawzse coś[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Majoka! 2 kg w tydzień?! To naprawdę super wynik! GRATULACJE!
-
Niby fajnie Kurniczku, ale na początku leci szybko, a potem zazwyczj coś staje. No i jeszcze przede mną świeta. Ale się trochę uparłam i mam nadzieję,że dojdę do celu.Wierzę,że wszystkim nam się uda i latem wyskoczymy w żółtym bikini, z ciałkiem nie gorszym niż te z obrazka
-
a ja soie dzis nazarlam ze 2000 ckal
jestem beznadziejna , ale mam nadzieje ze od jednego dnia nie wroci mi tamten kilosek ktory odsszedl niedawno , jak myslicie ??
-
Aaggiii wiesz,że każdej z nas to się zdarzyło w tym miesiącu...Sama pisałaś,ze metabolizm się poprawi.Ale pod warunkiem,ze jutro znowu dietka!Pamiętaj!!!
Ja też trochę poszalałam,mam już 974 kcal od 15-tej. I tak sie zastanawiam co bym mogła zjeść na kolację max 50kcal Chyba kromkę razowca z ogórkiem...
A na 20:30 idę do kina na "Tulipany",więc o jedzonku już dziś myśleć nie będę,mam nadzieję...
-
ech dzieki za pocieszenie
jutra wracam pokutnie do dietki i slodycze to teraz gora raz na tydzien a w tym tygodniu i PRZEZ SWIETA ani tkne slodyczy
-
Czasami takie obżarstwo dobrze robi:
*po pierwsze poprawia metabolizm
*a po drugie mobilizuje do diety.
Nie martw się Aggii, przecież jak skończysz dietę to też będziesz miała dni lepsze i gorsze. Jak w 1 dzień zjesz więcej, to w 2 mniej-tak by utrzymać dietę."Jesteśmy tylko ludźmi"
A oto mój jadłospis-może mały, ale co do kaloryczności, to pewnie większy (nie wiem):
-2 krokiety
-2 szklanki barszczyku Winiary
-wagowo nieokreślona porcja sałatki greckiej ze słoika (ogórek, marchewka, papryka-w occie)
-2 kawki(bez cukru i śmietanki)
-no i oczywiście woda i herbata czerwona
-
witam kochane!
przepraszam za tak dluga nieobecnosc ale u mnie trwa remont i mi internet odlaczaja ale tym razem to juz naprawde dlugo trwalo!
mam nadzieje ze u was wszystko dobrze bo u mnie nie za bardzo! jakos ostatnio brakuje mi silnej woli i na zbyt duzo sobie pozwalam slodkiego! a poza tym to cwiczyc mi sie nie chce. dlatego tez nie bede sie jutro wazyla tylko zrobie to za tydzien i mam nadzieje ze bedzie mniej!
jutro mialam spiewac na szkolnym konkursie talentow ale ni moge bo mam okropny katar! i nawet mowienie sprawia mi problem!! och mam wielka nadzieje ze jutro juz bedzie lepiej!!
trzymam kciuki za nas wszystkie!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki