Wątek: Razem damy radę! Przyłączysz się?

czesc kochane co tam u was ?

u mnie nawet nie jest najgorzej bo jadam po ok 1000-1100 kcal wiec moze byc

dzisiaj jzu mam na koncie 750 a potem jabluszko i 1/3 jogurtu z platkami

potem troszke pocwicze i bede sie pakowac bo jutro z samego rana wyjezdzam niestety i nie bede forum miec przez 5 dni

Cześć dziewczyny!
Bardzo się cieszę, że już wszystko działa i można pisać. W poniedziałek spaliłam masę kalorii-rower, mycie okien, wieszanie zasłon itd., na dodatek mało zjadłam i chciałam się pochwalić- a tu nic (nie można). Jakoś dziwnie się poczułam, bo ja też chyba się od forum uzależniłam-kiedyś coś o tym pisałyście (o ile dobrze pamiętam). Natomiast wczoraj wiedząc, że i tak Wam nic nie napiszę-najadłam się przynajmniej za trzy dni. Tak więc jesteście mi bardzo potrzebne, bo jest tam po drugiej stronie ktoś (po drugiej stronie monitora), kto to przeczyta, zrozumie, podniesie na duchu itd. Mamy ten sam probrlem, toczymy taką samą walkę i jakoś mi lepiej, kiedy wiem, że gdzieś tam jesteście. Ale się rozczuliłam)))

Ja tak samo nie wiedziałam co robić przez te dni kiedy nie było tego forum Nawet pisałam emaile kiedy w końcu uruchomią to forum, ale nikt mi nic nie odpisał i myślałam że dzisiaj znowu nic bo rano jak wchodziłam tutaj to jeszcze go nie było. Ale na szczęście jest
Pogoda się robi coraz ładniejsza a ja jakieś kryzysy przeżywam - nie wychodzi mi to 1000 tylko zawsze więcej Dzisiaj też mi wyjdzie więcej tak z 1100 niestety.
A mam taką ochotę na słodycze...nawet nie macie pojęcia jak wielką Zajadam się alpenliebe karmelowymi - niby 1 ma tylko 7 kalorii ale ja juz dzisiaj tego zjadłam że się nazbierało...
Jeju dziewczyny a Wam jak dzisiaj idzie

e tam, ja zawsze mam okolo 1100 albo i nawet troche wiecej, i jakos leci. Schudne wolniej ale za to nie cierpie tak bardzo =P raz sie zyje i w koncu nie mozna sie zadreczac.
A w swieta to obowiazkowo wszytskiego po trochu bedzie =)

czesc a ja tam zamiast tego jogurtu to michalka i wase zjadlam wiec tamtego mio ze mam ochote to nie moge

ech mi tez strasznie ciezko bez forum bylo caly czas mi sie chcialo albo slodycze albo jakies biale buleczki z maselkiem i ledwo co wytrzymalam ale najgorsze jest to ze jutro wyjezdzam na 5 dni i nie bede miala dostepu do forum

a dzisiaj wyjdzie mi kolo 1050 kcal wiec nawet nioe najgorzej

piszcie kochane jak wam idzie ?

Witajcie dziewczynki
Jak to dobrze,ze forum działa! Kiedy w poniedziałek zobaczyłam,ze forum jest nieczynne,podobnie jak Ty-Majoka,poczułam jakąś pustkę i niepokój wewnętrzny...
Zrozumiałam,jak wiele mi to pisanie z Wami daje i jak dużo pomaga.
Przez pn i wt trzymałam się w dietce,ale wczoraj zachorowałam. I dziś kiedy wreszcie gorączka puściła, niestety pofolgowałam.Tłumaczę to sobie,że powinnam dziś normalnie jeść przy takich dawkach lekarstw jakie przyjmuję,żeby jutro koniecznie być już na nogach...

Dzięki,że jesteście moje kochane współdietowiczki

Dzisiaj tez niestety odpuściłam-nawet wypiłam redsa malinowego-a to dużo pustych kalorii. Ale od jutra obiecuję poprawę. Musimy sie pilnować dziewczyny, jak nie ma forum, to źle sie dzieje))

czesc kochane ja dzis zakonczylam na 1070 kcal bo w miare mozliwosci dokladnych przeliczeniach bylo by mniej ale zjadlam teraz 4 paluszki no ale coz
jutro bedzie lepiej , chociaz niewiem bo wyjezdzam i bez forum bede

niewiem ale jakos tak ostatnio musze sie strasznie zmuszac zeby chociaz 6 weidera zrobic bo innych cwiczen to juz nie robie bo jestem len smierdzacy
mam nadzieje ze jeszcze mi powroci ochota do cwiczen

niemartwcie sie kochane ze dzis odpuscilyscie , jutro tez jest dzionek

A ja dzisiaj 1068 tyle mi wyszło. A teraz jestem tak strasznie głodna że zaraz ide spać. Aaggii szkoda że Cię nie będzie aż 5 dni

ja nie chce jechac
ale co ja moge na to poradzic mus to mus , ale za to chociaz jak wroce to we wtorek bede miala co poczytac hehe

pa i trzymajcie sie kochane i dietkujcie ladnie jak mnie nie bedzie