Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 36

Wątek: Nie wierzyłam że tyle wytrzymam!!!

  1. #1
    boseczka1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie Nie wierzyłam że tyle wytrzymam!!!

    Cześć wszystkim!
    Jestem z siebie zadowolona,bo moja dietka trwa już 3 tydzień.
    Naprawdę nie myślałam, że uda mi się tak długo wytrzymać.
    Przez te 3 tyg.nie miałam w ustach czekolady,batoników.2 razy tylko skusiłam się na rogalika i ciasto.Ale lepiej zjeść małe ciastko niż sobie kategorycznie odmówić a potem za jakiś czas rzucić się na słodycze.Nie w tym rzecz.

    Najwarzniejsze że są efekty.Ostatnio była u mnie kuzynka i stwierdziła że schudłam!
    Dalej będę ciągnąć bo warto.
    Waże przy wzroście 162cm-58kg.Muszę dojść do 55kg.
    Pozdrawiam wszystkich.Całuski:*

  2. #2
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie

    Gratuluję

    trzymam kciuki za dalsze sukcesy

  3. #3
    boseczka1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć wszystkim!!!!
    am taki pomysł,może ktoś miałby ochotę się przyłączyć i dzielić się swoimi sukcesami i słabosciami.Razem zawsze raźniej!!!

    Pozdrawiam

  4. #4
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hejka Boseczka
    Ja też Ci GRATULUJĘ i życzę dalszej wytrwałości!
    To ja się przylączam, bo zgadzam się, że razem łatwiej!!
    Ja dietkuję sobie od zawsze.. a tak "porzadniej" od listopada.. po drodze wychodziłam za mąż (5 lutego) - wcześniej dietkowało mi się łatwiej, bo dużą motywację miałam teraz trochę mi trudniej.. upadam często, ale staram się odchudzać z uśmiechem
    POZDRAWIAM CIĘ GORĄCO

  5. #5
    boseczka1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Anikas!!!

    Cieszę się że dołączyłaś do mnie.Fajnie bedzie wspólne prowadzenie pamiętnika.
    Mam tylko pytanko,jak zrobić taki przelicznik.Próbowałam ale jakoś mi nie wyszło.Podrawiam i całuję.

  6. #6
    gosiawie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-12-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    To i ja się dołączę - w końcu razem raźniej...
    Mam trochę więcej do zrzucenia niż Ty, ale wsparcie jest każdemu potrzebne
    POWODZENIA!!

    A tu ja zaczynam : http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=57273

  7. #7
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Boseczka http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=56009
    tu jest dokładnie krok po kroku jak robić wykresik wagi
    POWODZENIA Ania

  8. #8
    gosiawie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-12-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nawet i mnie się to przydało - bo do końca nie byłam pewna moich kroków w robieniu wykresu .

    DAMY RADĘ - KILOGRAMY UCIEKAJCIE!!

    Tu jestem: http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=57273

  9. #9
    boseczka1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    DZIEWCZYNY NAWET NIE WIECIE JAK SIĘ CIESZĘ Z TEGO ŻE DO MNIE DOŁĄCZYŁYŚCIE
    Dzięki za instrukcje jak zrobić licznik.
    Jak wam dziś poszło,napiście potem.
    Ja dzis na śniadanko zrobiłam sobie omleta z jednego jajka(raczej to przypominało naleśnik niż omleta)ale był smaczny.Popiłam kawą rozpuszczalną.Niestety dzień muszę zacząć od kubka kawy,bo potem nie funkcjonuje normalnie.Na obiadek mam szczawiową zupę, zjem bez ziemniaków tylko z szmym jajkienm.Potem jakieś jabłko.
    Odezwijcie się!!!
    Pa pa

  10. #10
    gosiawie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-12-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Widzę, że nie tylko ja mam awersję do ziemniaków. Jakoś nigdy za nimi nie przepadałam... U mnie jest trochę problem, bo w tygodniu nie mamy ciepłych obiadów zazwyczaj - każdy jest w pracy, w szkole... Dlatego dzisiaj się cieszę podwójnie, bo na obiadek będzie rybka . A do rybek mam słabość... Pod warunkiem, że nie jest lato, nadmorskie miasteczko i swąd rybi... Wtedy we mnie nie wmuszą ryb choćby nie wiem co...
    Jak mi dzień minął?? Cóż, wstałam wcześnie rano - nie ma jak wstawać bez potrzeby, kiedy jest dzień wolny od zajęć na uczelni - ale dzięki temu porannemu obudzeniu się zrobiłam trochę porządków w pokoju, ułożyłam parę spraw w głowie, przemyślałam jeszcze raz to, o czym wczoraj z Mężczyzną Moim rozmawialiśmy... I wiecie, doszłam do wniosku, że wreszcie jestem szczęśliwa. Że już tyle razy się sparzyłam będąc w związkach, a teraz - teraz czerpię z tego radość, że jestem z Nim. Nie widzę czarnego końca (jak to bywało zawsze), a wręcz przeciwnie - biały koniec mi się widzi, zwłaszcza po wczorajszej rozmowie . Kocham i jestem kochana. To jest dla mnie najważniejsze. Bo przecież ile razy można upadać, kopać doły wielkości Kanionu Colorado?? JESTEM SZCZĘŚLIWA. A że trochę za dużo na sobie noszę nie przeszkadza mi w tym szczęściu.
    No i poszłam na spacer do parku, by pooddychać świeższym powietrzem - o ile takie można znaleźć w wielkim mieście, w którym jest mnóstwo aut, fabryk itp. Ale co tam - wierzę, że drzewa mają w sobie coś i dają mi trochę świeżego tlenu.
    A wieczorem... Co ja zrobię wieczorem?? Będę się smucić, bo Mężczyzna mój wyjechał na cały dzień mnie zostawiając samą...

    Pozdrawiam wszystkie Grubaski

Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •