Wątek: CYTRUSOWE ZMAGANIA:)

Hey Cytrusik Jestem strasznie ciekawa co u Ciebie wiec daj znać jak najszybciej jak Ci idzie

Nio juz forum dziala,wiec witajcie kochane

Wczorajszy dzien byl straszny jesli chodzi o diete ,ale nie mam wyrzutow sumienia.Czasem tak jest.Dzis duuuzo lepiej mysle ze nie przekrocze 1000kcal bo nie mam dzis nawet jakiegos wiekszegow wysilku fizycznego.

Czuje ze te swieta beda udane.Tzn wiem ze mam na tyle duzo sily by przetrwac je w miare dietkowo i miec pozniej swiadomosc ze choc to sie udalo

Sloneczka zycze aktywnych przygotowan swiatecznych

Witaj Cytrusku
Dopiero dziś zawitałam na Twój wąteczek , bo wczesniej go nie zauważyłam.
Ja też robię szóstkę Weidera. Dziś mam 11 dzień. Szczerze mówiąc to nie widzę wielkich zmian , no może brzuch stała się trochę twardszy i mniej rozciągliwy. Mam zamiar wytrwać całe 42 dni.
Jakbyś nie mogła znaeźć mojego pościka , to ja teraz jestem w Pamiętnikach.
Pozdrawiam cieplutko i życzę miłego popołudnia
Asia
Buziaczki :P :P :P :P

No i bardzo dobrze, że nie przejmujesz się jednym straconym dniem Ja mam nadzieje, że te święta zakończą się skucesem... chociaż z moją babcią kochaną może być cieżko Ale na malutkie grzeszki mam zamiar sobie pozwolić (ale wszystko w granicach rozsądku of course ) Życzę udanego dnia

Cześć Cytrusiu.
U mnie przez ostatnie dwa dni kiepściutko, troszke odchudzanko wymkneło sie spod kontroli.Wiesz jak to jest przed Świetami, mama ze wszystkim leci do mnie i muszę próbować potrawy...
Szóstkę weidera zaczęłam 2 dni temu, niestety na drugi dzień( czyli wczoraj) nie chciało mi się.Musze po prostu nastawić się psychicznie,dobrze że robi sie już cieplutko, bedę mogła na rowerku pojeżdzić.
Pozdrawiam i całuję.

Hej Cytrusku
Dawno tu nie zaglądałam => ta przerwa w działaniu forum i w ogóle Widzę, ze wzięłyście się za 6 Weidera... Tyle się juz o niej naczytałam, ze może i ja się skuszę Chociaż nie wiem, jak połączę to z 8min ABS i 35min płytką na mięśnie... Moze coś wymyślę
*********
Pozdrawiam cieplutko

Obiadek wlasnie zjadlam-pyszna zupka grochowa
Wlasciwie to kolacja byla hi hi

Biniulka wlasnie-wszystko w granicach rozsadku
Ja dzis zjadlam kilka ciastek do kawki i uwazam to za sukces-tak tak
No bo zawsze jak zaczelam jesc to wychodzilo kilkanascie a dzis nie Zjadlam tyle na ile mialam ochote a pozniej basta Tak wlasnie chce umiec jesc

Boseczko przed swietami i w swieta to zawsze jakos tak sie ciut wymyka Ale coz poradzic-pozostaje tylko walczyc dalej

6weidera niestety nie cwicze co dzien jakos tak mi umyka to czasem ze kompletnie zapominam,a czasem po prostu mi sie nie chce.Ale nic sprobuje dzis znow od6dnia i zobaczymy co bedzie

Asiu witaj wlasnie tak myslalam ze juz w pamietniczkach jestes wiec lece odszukac A no i zycze dalszej wytrwalosci przy 6..jak widzisz ja musze nad swoja sporo popracowac Ale wiem ze jak chce to sie uda

Hey hey
No to gratuluję Ci tego, że potrafiłaś oprzec się słodyczom, co jak każda z nas dobrze wie jest bardzo trudne... ja też się tego uczę Mnie pomaga np. myślenie, że przecież łakomstwo to jeden z siedmiu grzechów głównych No cóż... każdy sposób jest dobry byle skuteczny No i Tobie życzę abyś znalazła w końcu ten skuteczny spośób na zachowanie umiaru, zwłaszcza, że święta sie zbliżają
Buziaki :*

Ja tez sie tego ciagle ucze ... jest dobrze jak leza przede mna smakolyki a ja sie na nie tylko patrze... to moga sobie lezec... ale jak wezme juz jedno ciasteczko to i drugie trzecie czwarte i paite... ale ostatanio udalo mi sie calkiem swiadomie zjesc dwa kawalki ciasta tzn jeden w jeden dzien, a pozniej drugi w drugi i nie siegnelam po wiecej chociaz było smakowie :P kocham serniki !! buziaki i duuuuzo silnej woli Ci zycze

WESOŁYCH ŚWIĄT WSZYSTKIM