Wątek: 21.IX - KULKA RUSZA DO BOJU!!! (tym razem skutecznie!) :D

O!!! Kasia!!! Jesteś!!
Super
Pewni, że damy radę, nie ma innej możliwości
Buziaki
&Ula

Witam
Tak, tak... ja też mam ,,szczupłe" zdjęcia sprzed paru lat. I też zadaję sobie pytanie, jak mogłam doprowadzić do obecnego stanu.
Nie ma innej możliwości: trzeba się wziąc ostro za siebie

Dokładnie Fruktelko!
Mnie dodatkowo dopingują pojawiające się problemy zdrowotne - jakieś postrzały w kręgosłupie, puchnące nogi itp.

Przepraszam wszystkich, których dziś nie odwiedziłam, ale padam na ryjofon - jutro sie postaram nadrobić do końca zaległości.
Dobrano i kolorowych snów
Ula

Hej Uleńko
Słonko ja tez wpadam powspierać Cię w tym trudnym czasie zw. z brakiem pracy!
Jak pisalam u mnie, koniecznie musisz pozwać swoją firmę, oni przestali się liczyć z Tobą, to i Ty nie lituj się, lecz walcz o to, co Ci się należy..
Ja już coraz bardziej przekonuję się, że tak naprawdę to nikt się nikim nie przejmuje... że ten świat jest znieczulony i bezwględny... może nie każdy, ale wiele osób takich jest to boli, ale tak jest!
Dlatego życzę Ci powodzenia, byś wywalczyła swoje, byś znalazła fajną pracę i byś mogła niedługo powiedzieć: DOBRZE SIĘ STAŁO!
Tak mówi mój W. pocieszając mnie.. że niedługo powiem, ze dobrze się stało... chciabym bardzo.. choć mi żal tej mojej pracy, bo oprócz szefowej, tragicznej baby, praca mi się bardzo podobała.. i tylko jedno mnie cieszy, że to babsko przestanie być moim szefem! A tak to mi żal.. zżyłam się przez ponad 13 m-cy z ludziskami.. byli przy mnie w tym ważnym czasie przygotowań i samego ślubu.. smutno mi z tego powodu... bo robiłam to co mi się podoba...
Oj, marudzić zacznam.. sorki!
Ula będzie dobrze, musi być.. nie bierz ze mnie przykładu i nie zajadaj stresów...
Ja też będę się starała trzymać.. choć na razie wzięłam "urlop" od diety...
Ale wrócę na dobrą drogę, wrócę na pewno!!
NO a co do Twoich fotek - No Mała, ślicznie wyglądałaś 2 lata temu i wiem, na 100 % wiem, ze za kilka m-cy będziesz znów taka szczupła i będziesz miała taki brzuszek!
Zobacz - pierwsze dwa kiloski już zgubione! Super!
Trzymaj się ciepło!
MIŁEGO DNIA

Ula,faktycznie ty laska byłas...Ile wazyłas wtedy?
Ja z najlepszych czasow wazyłam 68,ale zwykle ponad 70.było juz potem ,własnie po slubie i drugiej ciazy 114,wiec jeszcze sporo wiecej od Ciebie.A dzis było 87 na wadze i skacze z radosci .bardzo lubie słodycze i zapewne jakbym ich nie jadła,to chudłabym szybciej...ale lubie i troche jem.
Widziałam,ze twoj mezulek nosi długie wlosy,moj tez nosił hery do pasa,ale przed slubem obciał.Pasja do starszej muzyki jednak zosatała .
Ula zdecydowanie powinnas sie wybrac na basen,albo aerobik.ja nawet jak wazyłam prawie 100 kg,to smigałam na aerobik dwa razy w tygodniu.teraz brykam 4 razy .W tym tygodniu nie byłam wyjatkowo,bo dzieci mam chore.Mam małe marzenie.Jak schudne juz do odpowiedniej wagi to chciałabym byc instruktorem fitness .To jednak daleka przyszłosc,bo jeszcze ponad 20 kg...

Ula no lepszej motywacji bym sama nie znalazła normalnie miss z ciebie była!! Zabójczo!!

Ja chyba też wkleje pare swoich fotek

słyszałam ze je uwielbiasz. To prezent odemnie

Ula napewno dasz radę
Jak tylko z tą Twoją pracą się ułoży to będzie Ci lżej
Ja narazie znikam z forum,mam tyle nauki,no i zobaczymy jak wróce za 2-3 tygodnie czy cosik schudne czy przytuje,nie wiem jak ten stres na mnie podziała.
Buziaki

Witaj Uleńko...
życzę Ci zdrówka, bo u mnie przeczytałam że jednak dałaś się choróbsku... kuruj się, bo idą ciepłe dni, a rowerek aż bryka z ochoty na wycieczkę...
ja byłam dziś na przejażdżce ( 18,5 km ), było super... pojechałam sobie nad taki piękny kanałek na Gwiaździstej, to bardzo fajne miejsce do jazdy na rowerku... i jak tam uroczo!!!... a wracając zahaczyłam o bazarek żeby warzywka i owocki kupić, a tam spotkała mnie niespodzianka, udało mi się znowu kupić SL, niewiele przeterminowaną za jedyne 2 zł ...
a zdjątka wkleiłaś fajne, ja też sobie często spoglądam na moje stare fotki, tak po prostu żeby sobie przypomnieć i ku przestrodze...
pozdrawiam Cię bardzo ciepło i życzę miłego dzionka