-
nogi bolą mnie tak , że nieporozumienie.
Do poznania jechałam pociągiem i stwierdziłam że nie będę jeździła tramwajami. No i przeszłam jakieś 5-6 km na piechotkę
(w szpilkach !!!
)
przy okazji kupiłam łukaszowi coś do jedzonka , bo jechał rano samochodem do Łodzi i byliśmy umówieni w Poznaniu o 19.30 i wiedziałam że będzie głodny
nakupiłam mu jogurtów a sobie dzielnie tylko wodę mineralną
tylko że teraz aż mnie skreca
waga wskazuje 58,5 ważyłam się po przyjeździe.
na obiadek zjadłam kapustę kwaszoną z pieczarkami i 25dag fileta z kurczaka ( wszystko smażone na moim nowym nabytku
patelni)
jestem z siebie poprostu dumna
byle tak dalej
może w końcu uda mi się wziąść z Ciebie przykład KORCIU i wytrzymam na diecie
ja k tak to za 12 dni będę o jakieś 5 kg lżejsza
Pozdrawiam Cię cieplutko papatki
-
No to wspaniale! Ja również jestem z Ciebie dumna
:*
A chodzenie kilku kilosów w szpilkach-oj przeżyłam to właśnie dziś...ale nie z wlasnej woli...dobra napiszę o tym u siebie 
Woda mineralna dobra rzecz,nio nie? 
Powodzonka!!!
-
Hejka!!!!!
jak na razie dietka idzie SUUPER!!!!!
Śniadanko to jajecznica z 2 jajek z pieczarkami, obiad 1 jajko smażone z pieczarkami i filet z kurczaka. do tego 1 i 2 przekąska serek feta light ( razem ok 1/3 kostki), na kolacje planuje DUUUZZZEGOO fileta z ryby z ważywkami
samopoczucie super, więc jest OK
A co do wody mineralnej, może to zabrzmi dziwnie ale uwielbiam ŻYWCA moim skromnym zdaniem nie ma lepszej wody mineralnej , no ewentualnie ******nea 
Ważyć się będę jutro albo w piątek, i natychmiast dam znać jak jest 
mam nadzieję że do końca maja osiągnę moje wymarzone 50 kg
albo przynajmniej 52-53 
ale to jeszcze zobaczymy
TRZYMAJ SIĘ KORCIU
:*
-
KOLACYJKA??
smażona rybka i 1/2 serka feta z natką pietruszki
w sumie, to jest OK. ale musiałam uciekać do mojego pokoju, bo moi rodzice sobie grilują
i nie chcę wystawiać mojej silnej woli na pokuszenie
YYYYYMMMMMM......... ale pachnie
ale co tam nie dam się bez walki
przed kolacją ważyłam 58
wiem, wiem miałam ważyć sie dopiero w piątek, ale nie wytrzymałam
teraz pochłaniam litry wody mnineralnej.............. byle do jutra, a jutro przede mną $ dzień..................
czuję się znakomicie , mogłabym tak w nieskończoność.............. gdyby nie ta pokusa
A kij jej w oko/............... dam radę /chyba
/
Pozdrawiam Cię KORCIU :*
-
Dziękuję za pozdrowionka 
Jesteś dzielna,na pewno dasz radę!
Ja od wczoraj po tej wielkiej stracie (komórki) jestem apatyczna i straciłam całkowicie chęć do ćwiczeń...ale zmuszam się jakoś więc nie jest jeszcze tak źle 
ide chyba zaraz zjesc kisielek vitafruit bo mało dzisiaj jadłam...
pozdrowionka!!
-
nie ma się czym chwalić, ale wczoraj zawiesiłam dietę
Tylko dlatego, że musielismy z Łukaszem oczyścić atmosferę
czułam że każde słowo może doprowadzić do spięcia............ i pojechaliśmy do McDonalda aby sobie poważnie pogadać i dojść do tego doprowadziło do takiej negatywnaj sytuacji. No i udało się
cieszę się że jak pojawia się problem to go od razu rozwiązujemy
wypiłam dużą kawę i owocogurta ( masakra nie wiedziałam że ma tyle kalori 125 w 100g i 6g tłuszczu
) postanowiłąm że pozwolę sobie na tą przyjemność 1 raz na miesiąc
ale dzisiaj robię dietkę dalej na śniadanki 2 sadzone jajka i 1/3 serka feta z natką pietruszki
poranne ważenie wskazało 57,5
Pozdrawiam pa pa
-
hihi w sumie szczytny cel 
dobrze że chociaż taki macie sposób na oczyszczanie atmosfery bo u mnie zwykle z tym ciężko...
jak dzisiaj idzie?
pozdrowionka i cmok!
-
śniadanko 2jajka + 1/3 serka feta
obiad - niecały filet z ryby smażony
poznań _ jjogurt w McDonaldzie i kawa
Kolacja filet z ryby i warzywka
czyli nie jest źle, w sumie nie dotrzymałam 100% zasad diety, ale jest suuuper
biorąc pod uwage to że jak przyjechałam do domu, to włączył mi się dobrze znzny trybik................ "skoro i tak nie dotrzymałaś zasad diety, to co Ci szkodzi wejść do spożywki(którą moja siora właśnie zamykała) i najeść się słodkiego i przy okazji może zjeść sobie mój ulubiony chleb razowy"
dlatego szybciutko usmażyłam sobie rybkę i warzywka. teraz jest OK
i idę ćwiczyć
w sumie 1000 nie przekroczylam bo smażyłam bez tłuszczu
poztrowionka i całusy
-
jest dobrze!!
rano 2 jajka na twardo i literatka soczku FIT warzywnego,
później placek u Pelasi
kolejne jedzonko to 2 skibki razowego z masełkiem niskotłuszczowym i plasterkiem żółtego sera
na kolacje planuje zjeść warzywka czyli przez cały dzień góra 1200 kcal
a od jutra znów odstawiam weglowodany
mam super samopoczucie i 57,5 więc jest OK OK OK
POZDRAWIAM, BUŹKA
-
jest dobrze!!
rano 2 jajka na twardo i literatka soczku FIT warzywnego,
później placek u Pelasi
kolejne jedzonko to 2 skibki razowego z masełkiem niskotłuszczowym i plasterkiem żółtego sera
na kolacje planuje zjeść warzywka czyli przez cały dzień góra 1200 kcal
a od jutra znów odstawiam weglowodany
mam super samopoczucie i 57,5 więc jest OK OK OK
POZDRAWIAM, BUŹKA
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki