-
To zależy jaki jogurt... Ja np od 3 dni wcinam jogobella light,kubeczek ma tylko 90 kcal więc i wieczorem by można...
Ale Łukasz pewnie coś lepszego wymyślił 
Pozdrawiam i powodzonka!
-
NO więc tragedia
aż wstyd się przyznać tyle tego było
serek wniliowy 100g, jogobella zwykła, 2 bułki mleczne, 1 bułka zwykła z MASŁEM!!! i żółtym serem, 1kromka chleba razowego z masłem, chyba z 5 michałków, 3 krówki, ok 6 pierników w białej czekoladzie................ więcej nie pamiętam za wszystkie jedzenia ZAŁUJE
w sumie to było rozłożone od 22.00 do 4.00 nad ranem, ale dużo tego było, aaaa...... jeszcze NIM2 całe opakowanie w dropsie
jak weszłam na wagę po tym jak Łukasz pojechał do domu, to ona wcale nie była dla mnie litościwa 59,5
ale rano dzięki wszystkim duszkom wspierającym odchudzających było 58
ale teraz się pilnuję
-
a dzisiaj :
śniadanko
1 jajko i 1/2 paczki mrożonego kalafiora
poznań
1 kawa, 1 mały jogurt bakoma 135g, kilka łyczków soku marchwiowego FIT
kolecja
1/2 opakowania mrożonych warzywek i 2 jajka 
czyli jest OK
jeszcze zjem troszkę otrębów , tylko muszę iść do sklepu i je kupić 
czyli przy okazji coś się spali 
POZDRAWIAM pa pa
-
Ojć Aniu to bardzo nieładne...i to w nocy...
Ta waga to Cię traktuje jak malutkie dziecko,niańczy Cię po prostu! (czemu moja taka nie jest???)
No ale grunt że się nie poddałaś i dziś jest dobrze 
Pozdrówka i więcej silnej woli!
-
dodałam jeszce 100 g otręb przennych z jabłkami,
czyli policzmy, śniadanko ok 150, Poznań 200, kolacja 300 i otręby 250
czyli +/- 900 czyli jest OK 
dałam radę
idę sobie jeszcze troszkę potańczyć i spać.
zobaczymy co jutro dzień przyniesie 
papatki
-
No, dzisiaj to ładnie - zreflektowałaś się po wcześniejszym łasuchowaniu i bardzo bardzo dobrze
Ale to chyba był taki feralny dzień, a właściwie przełom dni - bo i mnie dziś dopadł szał objadania się tak że nawet nie policzyłam kalorii, bo bym się załamała
Co było i nie jest nie pisze się w rejestr, więc szybciutko zapominam (tzn. pamiętam na tyle, by jeszcze raz nie popełnić tego głupstwa) i jutro zaczynam nowy, piękny i pozytywny pod względem dietki dzień. Tylko że to weekend, a pokus na pewno będzie wiele
Ale wytrwam
Reszta u mnie
Zapraszam i mam nadzieję, że nie zanudzę
Dobranoc
-
Nio Aniu wczoraj było bardzo ładnie i waga już na pewno Cię za to wynagrodziła 
Czekam na wieści jak Ci dziś idzie...
Buziaczki!
-
Witam serdecznie
Zapraszamy wszystkich bywalców do ustanowienia nowego rekordu Forum...
Miło zrobić coś razem... skoro potrafimy sie wspaniale wspierać w trudnych chwilach, doradzac sobie w przeróżnych kwestiach to na pewno wirtualne spotkanie w większym gronie może okazać sie interesujące 
Czas bicia rekodru ustalono na:
9 maj 2005 (poniedziałek) godz. 19:00
Szczegóły i idee przedsięwzięcia można prześledzić w temacie: Termin bicia rekordu ustalony 9 maja 19:00!
Zatem zapraszamy wszystkich do logowania się na Forum między 18:30 a 19:30
Do zobaczenia
-
dzisiaj było ŹLe
pracowałam zamiast w mięsnym w spożywce od 7.00
rezultat??? ok 2000kcal
nie cierpię pracować od rana w spożywce, bo wtedy po przebudzeniu nie dociera jeszcze do mnie że jestem na diecie
,
a jak już sobie o tym przypomnę to już jest za późno
ale luzik, dzisiaj poprostu nic już nie zjem i bilans wyjdzie na 0
pozdrawiam i spadam się uczyć
-
Qrcze...dolinka za dolinką...
Musimy jakoś zadziałać żeby Twoja główka nawet w nocy pamiętała że jesteś na diecie a nie dopiero w południe sobie przypominała...
Znów powiem,że nastawienie psychiczne to podstawa...
No ale 2000 to nie jest jeszcze tak tragicznie (znaczy u mnie by już pewnie było kilo w górę,ale u normalnych ludzi nic się nie dzieje
)
Poćwicz troszki i będzie dobrze!
A od jutra rozwijanie pozytywnego, dietkowego myślenia ! 
Papajki i pozdrowiasy!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki