-
moje pracownice poszły na urlop i teraz mam troszke więcej pracy 
ale to nic 
przez ostetni czas dorobiłam się 57 kg
no i muszę coś z tym zrobić
załatwiłam sobie fajną dietkę i jak ją sobie analizowałam to doszłam do wniosku że może ją zrobię bo: wszystko w niej jest tzn. białka zwierzęce , warzywka ( czyli błonnik) no i wychodzi ok 1000
czyli jest ok
a dokładnie
8.00 -> kawa bez cugru
10.00 -> 200g chudego serka
12.00 -> 2 pomidory
14.00 -> 2 jajka gotowane na twardo
16.00 -> 200g chudej szynki
18.00 -> 2 jabłka
robi ją się jakieś 2 tygodnie i chunie ok 3-4 tygodniowo
no a ja musze coś zrobić żeby zmniejszyć sobie żołądek i wrócic do wagi 54
będę pisała jak mi idzie 
BUŹAKI
-
waga rano pokazała 55,5 czyli wszystko pomalutku wraca do normy

dzisiaj czeka mnie pieczenie placków na jutro i od dzisiaj zaczynam dietkę o której wcześniej wspominałam 
mam nową matywację ( a w sumie taką jak zwykle = Ł )
a więc tak wczoraj powiedział mi że na ostatniej imprezie ( i pewnie na wcześniejszych też, bo po każdej miał coś do powiedzenia) patrzył jak tańczę i że jego zdaniem RUSZAM SIE ZAJEBIŚCIE i że jego dziewczyna minimum musi się ruszac tak jak ja
( nawet nie wiesz droga Korciu ile takie słowa z jego ust znaczą , on sam rusza się suuuuper poprostu jakby nie trzymał sie ziemi i ma takie kocie ruchy. Poza tym on raczej nie mówi mi takich rzeczy)
ostatnio powiedział mi że wyglądam o wiele lepiej niż dobra koleżanka jego przyjaciela ( moim zdaniem bardzo ładna i zgrabna dziewczyna , a poza tym on mógłby z nią być gdyby miała inny charakter i brak nałogów )
czyli moja sytuacja robi się lepsza , jeszcze troszkę i postawię ''kawę na ławę''
moja jedyna prawdziwa wada to to, że od czasu do czasu lubię sobie zapalić, ale koniec z tym, już nie tknę papierosa choćbym umierała i to miałoby mi uratować życie 
poprostu moje prognazy uważam ze pozytywne i zachęcające do działania 
JESTEM SZCZĘŚLIWA 
i wiem że mnie rozumiesz 
dzisiaj jedzie na wakacje i zobacze go dopiero za tydzień a tydzień ćwiczeń i diety swoje zrobi, zwłaszcza że już jakiś tydzień intensywnie ćwiczę czyli moje mięśnie zaczną się już bardziej zarysowywać
BUŹAKI
-
Aniu WsZyStKiEgO NajLePsZeGo!! 
Cieszę się że wracasz na dobrą drogę i z Łukaszkiem coraz lepiej... Mój Misiu stwierdził że prawdziwa miłość może się narodzić tylko z bardzo bliskiej przyjaźni
I w ogóle co on nie wymyśla to aż strach hehe 
Przepraszam ze się ostatnio rzadko pojawiam,ale tak się jakos bardzo rozleniwiłam przez wakacje...
Pozdrowiaski i jeszcze raz wszystkiego naj naj naj!
-
dziękuję Korciu za życzenia
25 i 26.07 szlałam , oj jak ja szlałam z jedzeniem i waga pokazała 57,5 ale jestem przed okresem więc może dlatego jest aż tak dużo
dzisiaj mam dzień na oczyszczenie organizmu, czyli woda z cytryną a później ta cudowna dietka a później 1200 
5.08 są u nas dni miasta więc muszę bosko wyglądać
pozdrawiam
papatki
-
Hihi to nic że troszkę poszalałaś 
Mam nadzieję że jest już lepiej a do dni miasta na pewno będzie super 
U mnie są dni miasta w najbliższy weekend więc już nic nie poradzę... A w przyszłą środę lece z mamą na 2 tyg na Kretę więc muszę się postarać choć odrobinkę coś poprawić 
Pozdrawiam gorąco!
-
no to już wszystko wiem 
ja od 22.07 szaleje i nie mogę przestać, przerwę miałam tylko 27.07
wprawdzie rano waga pokazała 56,5 ale idę o zakład że jak jutro będzie 57,5 to będzie cud
rano biegałam godzinkę i mam zamiar tak robić codziennie
może regularny wysiłek fizyczny sprawi że mi minie ochota na jedzenie i wszystko wróci do normy 
do 5.08 musi być znowu 55,5 mam tydzień więc może się uda
jutro może zrobię sobie dzień na wodzie z cytryną to oczyszczę organizma, do tego 1 h biegania i może imprezka to jakieś 0,5 -1 kg zleci znając mój organizm ale zobaczymy 
BUŹAK
-
waga wróciła do normy 
czyli 55,5 . kilka dni i będzie 54 
ostatnio miałam napad na lody zjadłam 8!!!!!!! za jednym razem !!!!!!!!
ale nie mogłam się opanować
teraz jem duuuużo jogurtów naturalne, owocowe zwykłe, owocowe light, activie 
chude białe sery, warzywa, owoce i troszkę razowego chleba a na śniadanie płatki fitness 
kupiłam sobie Cidrex i pilnuje się ale nie ograniczam, jak mnie ktoś częstuje słodyczami to nie odmawiam ale się nie przejadam, 1 czekoladka i starczy 
czuję się świetnie 
w piątek robię sobie tipsy no i wreszcie SESJA już nie mogę się doczekać 
pozdrawiam
-
Świetnie że wróciłaś na dobrą drogę 
Życzę udanej sesji i zadowolenia z siebie 
Ja właściwie jestem już spakowana i jutro rano wybywam z domku... Wracam 17.08 wieczorkiem więc nie obiecuję że się od razu odezwę,ale postaram się jak najszybciej 
Pozdrawiam i życzę powodzenia
-
prawie miesiąc wakacyjnego rozluźnienia
i waga pokazała ok 4 kg więcej
już zrzuciłam 2 kg i dzielnie zmierzam do 55 
będę się odzywać i meldować , bo jak jestem systematycznie na foum to i moja dietka jest wzorowa 
BUŹAKI
-
wakacyjne rozluznienie to okropna sprawa 
zaczynam wyczekiwac wrzesnia,bo moze wtedy pojdzie lepiej..
pisze teraz tylko ze wrocilam a ze mam mase zaleglosci do nadrobienia,wiecej napisze potem...
pozdrowiaski...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki