Wątek: Do wakacji 7 kilo????Kto się przyłączy???Grubaski łączmy się

cześć Małe :* wróciłam. i chyba trzeba reaktywować nasz temacik, co?
choć allunia nie ma neta, frytex się gdzieś zapodział, agi tonie w książkach tylko ja jestem non sto przed kompem

allunia: fajnie, że masz takich przyjaciół i tatę ciesz się! bo chlopak to się inny znajdzie, a przyjaciół ma się i już. i nie zostawią Cię z byle powodu. a z tym Maćkiem to musiało być coś nie tak ale w ogóle powiedział, dlaczego zrywa?

kurde 59 mówisz? wow. marzenie. nie wiem czy ja kiedyś tyle zobaczę na wadze. jej, zaczynałyśmy to miałaś ładne kilka kilo więcej niż ja, a teraz? 5 kilo mniej super!

ja dziś znów zaczynam. może tym razem się uda, wakacje się kończą, już nigdzie nie wyjeżdżam, powinno być dobrze
a na cambridge narazie się nie zdecyduję :P spróbuję sama

pozdrawiam i ściskam mocno

ojojoj!10 strona...
wlasnie przyjechalam do domku z Poznania.Przeprowadzilam sie tam na nowe mieszkanko i nie mamy niestety jeszcze necika...
a wakacje mialam zajete przez praktyki (bylo duzo pracy,ale oczywiscie znalazl sie czas i na przyjemnosci i zabawe )
we wrzesniu dopiero z Michalem wyjechalismy na wakacje,do jego siostry do Braniewa (pod Obwodem Kaliningradzkim ) no i do Poznania sie wprowadzic do nowego mieszkanka,bo teraz mieszkamy razem razem z moimi dwiema kumpelami z roku!!!Michal sie przeniosl na WSB do Poznania do mnie :P
Agus mieskzamy teraz na Batorego przy tesco,na pewno wiesz gdzie ostatni przystanek Pestki Szymanowskiego,zapraszam!!!!!
wybaczcie ze tak malutko,ale dzis mam najciezszy dzien w cyklu kobiecym,do tego dluga podroz do domu,wiec zmykam juz do lozeczka
buziaczki kochane!!

witam.. znowu cos tu cicho troszke mi dopieronet wlaczyli..

heh.. na uczelni spoko troche duzo nauki ale wole to niz sie nudzic.. a faceci jacys juz sie kolo mnie kreca.. tzn. na razie nie widze powaznego kandydata.. widze ze jedmemu chyba zalezy ale pare rzeczy w nim mnie denerwuje np. kultura osobista.. ze dziewczyny nie pusci przodem czy cos wiem ze to wsumie drobiazg ale ja na takie rzevczy zwracam uwage a z wygladu jest w sumie calkowitym przeciwienstwem macka..

jeszcze jeden mnie w klubie podrywal ale takie klubowe znajomosci sa tak narawde malo warte ale co mi tam pojde sobie chociaz do kina

z dieta.. szkoda gadac ... nie wazylam sie od tyg gdzies bo nie mam odwagi.. ehh teraztez nie mam za duzo czas bo niedlugo pedze na jedne z ostatnich jazd

hej, hej

allunia: no pusto, pusto
szkoda. ale może jak już masz neta, to będziesz częściej zaglądała, co?
co do facetów... teraz możesz sie trochę pobawić, chodzić na randki, podrywać
korzystaj póki możesz. co prawda ja bym mojego na żadnego nie zamianiła, ale i bycie singlem ma swoje plusy :P

frytex: może być tak odpisała na mojego smsa? wiem, że mi tez to troche czasu zajęło, ale wiesz co
czekam i czekam. musimy na jakąś kawkę kiedyś wyskoczyć i dobre ciacho
a gdzie jest Batorego to ja nie wiem tzn. wiem tak mniej więcej, ale pewnie bym tam nie trafiła. noc cóż, ja to ja

dzisiaj już byłam na nartkach na WFie
więc sport był. z jedzonkiem też od jakiś 3 tygodni trzymam się super. oby tak dalej

buziaki
i trzymajscie się!

jasne postaram sie czesciej wpadać dziś akurat z jedzeniem bylo u mnie grzecznie tylko pół bułki z ziarnem na śniadanie i potem w bufecie surówka grecka i jeszcze po zajęciach jabłuszko.. żeby wszystkie dni były takie

aguś jak wy na tych nartach na wfie jeździcie bo mnie tociekawi? aha przeglądałam fotki z wyjazdu w góry na Twoim pościku.. czy to skalne miasto w czechach to jest to zaraz za granicą w kudowej? nazywa sie adrspach? bo zmoim tata sie tam wybieramy od dawna i wybrać nie mozemy :P bo troche to daleko od nas.
poprosze aske czy bym mogla sobie tu przeslac moje foty z aparatu.. to wam zamieszcze choc kilka z wakacji.. a mówiłam juz że zapisałam sie do instytutu słowackiego na kurs językowy? zacynamy na początku listopada

frytex cieszy mnie to bardzo że Ci sie układa w życiu, również z twoim lubym

ja to sie ostatnio wybredna zrobilam :P :P tzn chce sobie troszke poszalec.. nie przejmowac sie.. bo chetnie bym sobie zaplanowala wyjazd na jakies fajne stypendium moze za rok ; )

dobra.. musze cos wymyslec na obiadek dla siebie apapa see yaa

allunia: tak, to to skalne miasto, o którym mówisz. chyba jest gdzieś jeszcze jedno, ale ja byłam właśnie w tym
a Ty będziesz się uczyła jęz. słowackiego? czy jakiegoś innego?
ja kiedyś chciałam czeskiego ale nie było gdzie

a na narty chodzę na maltę. to taki sztuczny stok w Poznaniu. nie słyszałaś o nim? śmiesznie, myślałam, że takie rzeczy ludzie wiedzą, a wciąż mnie ktoś o to pyta

z tym stypendium to na cały rok byś chciała? w sumie fajnie. ale jak się nie ma nikogo raczej. bo ja bym Pawła na tak długo na pewno nie zostawiła

z jedzonkiem u mnie też ładnie. właśnie zjadłam obiadek
i dzisiaj jedziemy na działkę (ostatni raz w tym roku)
będę chodziła na basen

buziaki

hmm.. czemu nas tu nie ma?? ( przykro mi że ten temat umarł ale może dałoby się coś z tym zrobić? :P

wiem że agassi dużo pisze na forum, niestety ja się trochę przyczyniłam do słabej ilości postów w ostatnim czasie.. ale z dietą było kiepskawo.. jak to przez jesien i świeta.. postaram się wrócić.. i schudnąć do wiosny troche.. przez sesję może być ciężko.. ale może któraś z was tu jeszcze zaglądnie i dalej będziemy sie razem wspierać? buziaki

Witaj. Nie wiem czy mnie pamiętasz . Prowadze kolejny topik i Agasssi tez sie w nim udziela wiec jak cos to zapraszam.Tylko kliknij na odsyłacz

allunia: fajnie, że tu napisałaś ja też chciałam, ale nie wiedziałam czy jest sens :P wczoraj nawet przeglądałam ten wątek, bo czegoś szukałam
ale pisz, pisz częściej, to ja z mojej strony obiecuję, że też będę

nicol: jak można Ciebie nie pamiętać, skoro to Ty ten wątek założyłaś

tylko frytek się zapodział... chyba już nie jest na diecie i z tego co wiem, to jakieś problemy z netem mieli ale może jeszcze wróci

no mam nadzieję że znów się bedziemy wspierać

i jak przyjdzie wiosna i trzeba będzie kurtki zrzucić to będziemy miały sie pochwalić.. :P