-
oj alluniag niesttey masz racjie
nauki tyle ile jeszcze w zyciu nie mialam
no i z kartkowki z francuskiego cala klasa rowno paly dostala ale nie bylo sznas inaczej
a zawsze mam 5 i 6
ale teraz si enie dao po proastu
:D
a w przyszlym tygodniu 4 sprawdziany i 3 kartkowki a w nastepnym tak samo
tak wiec weekend ciekawie sie nie zpaowiada
dobrze ze chociaz jutor mam dyzu r wiec nie msuze sie uczyc
tzn musze ale nie na jutro :)
a tak pozatym to wszystko w porzasiu i moze wyjade na 3 dni do zkaopanego w ferie z paczka w tym z moim krzysiem :)
no i wreszcie cwicze regularnie 40 minu dziennie od 4 tygodni a w przyplywie energi i checi sa to 2 godizny ale narazie sie tlyko dwa razy zdarzylo :wink:
no i alluniag faktycnzie strasznie ci buziak schudl :) i slicznie wygladzasz :D
-
hej :)
aaggii: fajnie z tym wyjazdem :)
ja jadę chyba na tydzień do Austrii na nartki
ale jak nie zalicze chemii
(egzaminu nie zdałam, czeka mnie poprawka 8 lutego)
to może być kiepsko :?
ale jak będzie dobrze, to potem na weekend z Pawłem gdzies sobie pojedziemy
obojętnie gdzie w sumie
byle by pobyć trochę razem :)
dzisiaj jestem już zmęczona kurde
siedzę nad tą botaniką
jutro egzamin :?
nie ma ciepłej wody
a chciałam włoski umyć
wczoraj trzy godziny prądu nie było
wieś... ;)
wracam do nauki
trzymajcie kciuki jutro :)
buźki
-
hej wam dziewczyny :)
dla mnei już rozpoczął się weekend :) napisałam dziś ostatni egzamin w tym tygodniu - encyklopedia prawa, ale masakra było nas tylko 8 osób na sali bo reszta już zaliczyła ten przedmito w zerówce a mi wtedy zabrakło kilku punktów bo nic nie umiałam prawie ;) nio ale moze będzie dobrze i zalicze..
a z matmy mam 4 :) :) :twisted:
aaggii ale super że pojedziesz do zakopca ze znajomymi też bym tak chciała - moje ferie to będa w domu z rodzicami :P :P a o naukę się nie martw, na pewno zaliczysz wszystko :)
agassi szkoda że z chemią nie poszło ale tak to bywa - wiem jak to jest bo z prawa nei zaliczyłam zerówki i to było powiem Ci beznadziejne uczucie jak wszyscy po kolei wychodzą z minimum 3 czy 3 plus a mi gościu prosto w twarz mówi że tego nie zaliczyłam.. nieprzyjemne ;) i mam nadzieję że pojedziesz an narty :)
-
aaggii: powiedz mi, kto wymyślił pisanie codziennie?
hmmm
to chyba była aaggii, co?
tak, widzę, napisała... :>
uczysz się słonko?
wiem, wiem, pewnie czasu za dużo nie masz
a dla Krzysia musisz tez go trochę zostawić
ale wpadaj
chociaż powiedzieć "cześć" i dać znać, że wszystko okej :)
u mnie dzisiaj fajnie :) dostałam czwóreczkę z botaniki :)
a dużo osób oblało :?
i ja też się denerwowałam tymi wynikami :roll:
zjadlam 15oo kcal :) rano pół godziny ćwiczyłam :)
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...14727149_d.jpg
a tu fotka z sobotniej imprezki :D
oki laseczki
allunia, już gratulowałam pięknych stopni :)
zmykam uczyć siem
zoologii
buzi w noski :*
-
przeprawszam strasnzie ze psize rzadko ale to sie zmieni za 1.5 tygodnia bo wteyd to moge pisac i 3 razy dziennie :D
ale teraz mam czas zajety prawie co do sekundy :(
agasku bardzo sliczna foteczka :) :*
i przepiekna masz bluzeczke
w sumei to mam podobna tylko fioletowa ;)
ale sie wczoraj obzarlam , niby nie jakos strasznie
mysle ze przekrocyzlam limit tlyko o 500 kcal
ale po prostu wdzien wyslzo nei za duzo a o 19 to zzarlam 2 bulki , batonika i 2 krowki i 2 piernickzi domowej roboty
no ale ocz
za to pojezdzilam na orbitreku 30 minut
wiec mysle ze jakos tragicnzie nie ebdzie
zwlaszcza ze spodnei nie byly task jak zawsze ciasnawe po obzarstwie :)
nio a teraz wracam do nauki
mimo to postaram sie jutro wpasc , tylko w srode nie wpadne bo jade do okulistki i bede meic oczy kropione :/
buziaki :D :***********
-
hej witam was ponownie :))
pisałam dziś gegrę i może nie poszło tak źle.. ;) bo sporo rzeczy było na wykładach a nie w tych głupich książkach z których się uczyłam - na w sumie 500 stron przeczytałam może tylko 200 :P :P i chciałabym bardzo 3 ;))) i będę szczęśliwa żeby tylko zaliczyć i mieć tą durnotę z głowy ;)
agassi super foteczka :) podoba mi się.. :)
aaggii ojoj to zamieszanie w szkole Ci się bardzo długo coś ciągnie ;)) ale mam nadzieję że juz niedługo się to skończy i będziesz częsciej wpadać .. :)
stwierdziłam że zmieniam tickerek, bo już od kilku dni jest rano waga poniżej 66,5 więc zaryzykuję zmianę :) hmm.. Misiek praktycznie teraz prawie ze mną mieszka (moja aśka wyjechała już do domu w niedzielę bo zdała wszystkie egzaminy) je obiady u mnie a wczoraj nawet został na noc bo był bardzo zmęczony po pracy i mu się nie chciało do siebie już jechać bo ode mnie ma bliżej.. :) nio ale spał na łóżku mojej koleżanki :)
w czwartek ostatni egzam - historia gospodarcza z takim humorzastym profesorem, ustny do tego, a on lubi uwalić dużo osób :P
-
ejj no nic nie piszecie, ładnie to tak :twisted: :evil: :evil:
heh.. nie zaliczyłam jednego egzaminu ostatniego w czwartek - ustna historia gospodarcza, ale to dlatego że ten gość lubi wiercić dziurę w brzuchu i wymagał ode mnie jednego pojęcia, które znałam ale nie domyślilam się po prostu o co mu chodzi o mnie usadził.. ;/
a teraz jestem juz w domku w Mielcu od wczoraj popołudniu.. przez tą sesję waga mi spadła ze stresu ale przy tej pełnej lodówce ja to sobie z pewnością nadrobię ;) :)
ehh.. zerwałam z michalem.. a właściwie to on pierwszy zerwał ze mną.. bo się schodzi ze swoją byłą, ale sie pozarliśmy nieźle i on nie chce ze mną rozmawiać ale nie żałuję tego co mu powiedziałam :P ale bylam wkurzona na niego nieźle ze mnie tak potraktował.. choć tak naprawde też sie zastanawialam czy nie zerwać.. ;/ miałam dziwne wrażenie że coś sie psuje.. nio ale cóż możliwe że on w ogóle na mnie nie zasługiwał :P hehe będzie następny..
a zgadnijcie kto był u mnie w czwartek wieczorem? na necie zaczelismy pisać z rafałem, po wielu kłótniach ja bylam smutna, rozżalona, po 1 piwie do tego nio i przyszedł do mnie i razem troche wypiliśmy :) ale to raczej nie było takie zobowiązujace spotkanie tylko po prostu tak sobie :)
-
allunia: przykro mi z powodu Michała
chociaż w sumie nic nie dzieje się bez powodu :) może musiałaś z nim skończyć, żeby poznac kogoś lepszego :)
tylko Rafał... ta znajomość mi się nie podoba
on Cię wykorzystuje, a Ty na to się zgadzasz :?
uważaj, żebyś potem nie żałowała
ja dzisiaj byłam na 5o-leciu ślubu dziadków :)
była mnóstwo pysznego jedzonka :) ja zjadłam w domku 3oo kcal (owsianka i kakao)
a potem to już nie liczyłam ;)
barszczyk i pasztecik z francuskiego ciasta
jeden ziemniak, 3 plasterki smażonych ziemniaków
1/3 klopsa i taki kawałek jakiegoś mięsa (pół devolaia chyba)
trochę warzyw
kawałek tortu (lekki był, pianka zamiast kremu)
lody (2-3 łyżki)
i 3 kieliszki wina i kieliszek szmpana :)
to wszystko
chyba nie tak strasznie, co?
potem już nic nie jadłam :)
15oo przekroczyłam, ale czasem tzreba ;)
a teraz sobie oglądałam "Billy Eliot" fajny film, co?
i świetna muzyczka :)
allunia: nie zdałaś egzaminu, trudno
mówią, że student bez poprawki, to nie student ;)
śpijcie dobrze :)
-
agassi tego spotkania z rafałem nie traktuje jakoś poważnie, po prostu miałam ochotę z kimś pogadać bo było mi trochę smutno.. już nie patrze na niego tak jak dawniej i mniej się nim przejmuję ;) po prostu jestem jakby co bardziej czujna ;)
a jeśli chodzi o jedzenie to czasami można poszaleć byle nie za czesto ;)) jak się taka impreza zdarza to trudno odmawiać takich pyszności ;)
ehh chyba w domku nadrobię tą sesję ale normalnie tu jest cała lodówka pełna, tym bardziej w weekend, wczoraj byli wieczorem znajomi rodziców u nas to 2 salatki zjadlam i jeszcze załapałam się na whisky.. ;)
-
dziewczyny gdzie jesteście? :> :>
nie no nieładnie :(
a moja waga.. chyba idzie w górę bo tu w domu tyle dobrych rzeczy jest ;) ale zbiję to jak wrócę do wawy :))
już mi się troche nudzi i nie mam co robić w domu ;)