-
Witajcie,
Wczoraj jeszcze sobie pofolgowałam trochę: calsberg, dwie lufki becherovki i na koniec wódka ze spritem. Na szczęście o własnych siłach weszłam na górę do sypialni
A dzisiaj już przygotowanie do głodówki oczyszczającej. Plan jest następujący:
Impreza zaczyna się dzisiaj o 20.00, a kończy w czwartek rano, grana bedzie woda mineralna niegazowana i biała herbata, znaczy się ciepła woda
W czwartek rano pomarancza bez pulpy, na lunch zupa przecierana, na kolację warzywa, a od piątku przez przynajmniej 4 tygodnie dieta warzywno-owocowa + strączkowe. Zobaczę jak mi bedzie szło, ale jak nie dam rady to wprowadzę trochę nabiału. Tak samo, jesli bede chudla zamiast utrzymywac wagę.
Trzymajcie za mnie kciuki.
FLEUVE
-
Hej, hej! Dzisiaj jestem gościnnie w internecie. Fleuve, tyle mówisz o tej głodówce, że złapałam wiruska Przeczytałam gdzieś o diecie owocowo-warzywnej dr Ewy Dąbrowskiej i czuję się zainspirowana. Tym bardziej, że ostatnio chodzę okropnie senna i na nic nie mam ochoty. Gdy w grę wchodzą aspekty zdrowotne, zawsze jestem bardziej zmotywowana. Myślę o 6 tygodniach, każdy wytrzymany - nagrodzony godzinnym masażem
Szkoda, że nie przysłałaś nam zdjęć w tych odlotowych spodniach
-
Oczywiście zamiast miałobyć
-
Niedzielne pisanie mi nie służy -albo mylę ikonki albo piszę dwa czasowniki razem
Fleuve, przeszłam na tę dietę. Nie wiem ile tygodni wytrzymam, ale będziemy się przecież wspierać - bo ty też na głodówce, prawda?
-
Nesztko, starsznie się cieszę, ze bedziemy razem przechodzic ten sam program!!!
A ja juz dzisiaj na wodzie. Czuje sie swietnie i zmotywowana. Chce oczyscic dusze przede wszystkim, potrzebna mi rownowaga emocjonalna, ktora daje post właśnie.
Buzia
FLEUVE
-
Fleuve, jeszcze tydzień temu nie uwierzyłabym, gdyby mi ktoś powiedział, że razem będziemy pościć U mnie dozwolone są niskokaloryczne warzywa (ogórki kiszone, kapusta kiszona, seler, pietruszka, marchew, buraki, jabłka i grapefruty). Do tego woda i herbatki owocowe.
Na razie zjadłam ogórka kiszonego i pomidora. Zaraz wypiję herbatę owocową. Trochę szumi mi w uszach, ale nie czuję się senna, mimo że nie piłam kawy. I już nie mogę się doczekać tej równowagi ducha
-
Ale wy mi tu piszecie o tej dietce, że sama nie wiem. Fleuve- widze, że na Ciebie głodówka działa zbawiennie, na mnie całkiem na odwrót, może dlatego, że mam złe nastawienie...
-
Nantosvelta, myślę, że do głodówki trzeba dojrzeć. I psychicznie i fizycznie. Może mam błędne przekonanie, ale wydaje się mi, że nastolatki powinny się trzymać z daleka od wszelkiego typu głodówek.
-
Oczywiście zgadzam sie z Neszta w 100% - głodówki nie sa absolutnie wskazane dla młodych rozwijających się organizmów !
U mnie drugi dzień na wodzie i czuję się bardzo dobrze. Myśli jeszcze nie ukołysane, ale za to fizycznie w świetnej formie! Głodu, jak zwykle nie czuję, co ponoć jest ewenementem. Tylko jezyk mam obłozony, ale to oznacza, ze organizm juz sie oczyszcza.
Nesztko, jak Ci idzie warzywno-owocowa. Bo dla mnie chyba łatwiej jest nic nie jesc, niz jesc z wyrzeczeniami
FLEUVE
-
Neszta- no może masz rację, przy moich kłopotach żywieniowych nie powinnam rzucac się na głodówkę...
Czyli powinnam zacząć od 20 roku życiat??
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki