Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2
Pokaż wyniki od 11 do 14 z 14

Wątek: Po raz pierwszy ze wsparciem....

  1. #11
    Guest

    Domyślnie

    hej

    no ja weekend moge zaliczyc do srednio udanych,nie bylo zle, ale mogloby byc lepiej.Pociesza mnie fakt ze w sobote przejevchalam sporo na rowerku.Jak dzisiaj bedzie ladna pogoda to tez sie wybieram.Zobaczymy.A ty tez jezdisz rowerasem?
    pozdrawiam,

  2. #12
    delya jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Niestety mój rowerek zmarł śmiercią naturalną z "przejeżdżenia" Ale staram się to inaczej nadrabiać.

  3. #13
    delya jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wczoraj zgodnie z planem po pracy było solarium. A później wyjście do knajpy ze znajomymi. Przesiedziałam wieczór przy dwóch szklaneczkach soku porzeczkowego (woda niegazowana się skończyła). Ale chciało mi się piwka, oj chciało Byłam twarda i nie uległam. Czyli moja silna wola nie jest tak słaba jak mi się wydawało

  4. #14
    delya jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wczoraj nawet nie miałam czasu zajrzeć do własnego pamiętniczka.
    Na początku odchudzania obiecałam sobie, że na zakupy wybiorę się, kiedy osiągnę moje wymarzone 65. No i się nie dało. Spodnie nosiłam prawie w zębach. Moja matuś stwierdziła, że wyglądam jak koń szmaciarza. I w ten sposób jestem posiadaczką nowych, mniejszych o dwa rozmiary spodni
    W sobotę kolejne ważenie. Zastanawiam się - ruszy się wreszcie czy nie ruszy Tyle dobrego, że centymetry w obwodach lecą

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •