-
Przypomniało mi się cosik - wrzuciłam jedną śliwkę na wagę i pokazało ok. 35g. To jeśli chodzi o sliwkę z pestką typu węgierka. Ale nie można tego liczyć jak daktyle, bo z tego co wiem daktyle maja wiecej cukru i kalorii :roll:
śniadanie:
- 3 kromki chrupkiego - 72 kcal
- mały pomidor - 100g - 17 kcal
- plasterek sera żółtego - 10g - 33 kcal
- 1,5 plasterka szynki drobiowej - 30g - 27 kcal
- sałatka z kukurydzą, ananasem, szynką - 100g - 192 kcal
341 kcal
A na zajęcia na II śniadanie biorę same owoce.
-
boshe...a ja mam wolne piatki!!!! smile :D ale sie ciesze!!! :D
no to widze ze chyba jakis diabelek probuje nas zlamac... ale my jestesmy silne i sie nie damy prawda??? nie slysze!!! prawda??? no... :D
na dzisiejsze sniadanie mix zdrowia i slodko czyli to co lubie najbardziej ;) danone activia, kolo 2 lyzek otrebow (otrab? ;) ), 2 sliwki suszone, 1 morela, 1 daktyl, kawka - calosc licze za 200 :)
a zaraz bede ogladac Nigdy w zyciu, kupilam z gazeta :)
Oliwka niestety nie umiem doradzic w sprawie nocnego podjadania i poszkolnego... ble... staramn sie jakos mobilizowac... moze przed obiadem jak jestes glodna nie czekaj w glodzie na obiad bo to o krok od jakiegos bledu ;) lepiej sie czyms zapchaj - jablko, jogurt light czy co tam lubisz...
Ania ostatnio wrocilam z uczelni i mialam tak samo jak ty! zjadlam zupe,nie bylam po niej juz glodna.... ale siegnelam jeszcze po nalesniki i drozdzowke... ale musze cos z tym zrobic, nie bedzie tak dalej wiem to nie moze tak byc i ja do tego nie dopuszcze!!! bo w taki sposob prtzytylam tyle w wakacje po pracy jak jadlam... teraz chce chudnac i to sie ju nie powtorzy!!!!!!!!!!!! nie wiem jak ty ale ja sie nie dam...!!! mily chlopak z tego Rambo tak na marginesie... ;)
Aagii no to z 1 strony nie tylko ja jestem taka walnieta zeby w nerwach jesc ;) ale nie pomoglas mi...
APEL do reszty -
co robicie zeby szybko zlagodzic stres???
bo ja wtedy mam ochote sie najesc,a oczywiscie nie chce i nie moge tego robic...
co innego??????
-
Dziubusiu, ja jak jestem zestresowana i mam problem, to na odwrót - nic nie jem - jak jestem szczesliwa, to wtedy lubie sobie dogodzic czyms słodkim, heheheehe.
:wink:
Jesli zas chodzi o wieczorne podjadanie, to tez nie mam tego problemu :wink: , bo zazwyczaj jestem wieczorem tak zmeczona, ze zasypiam na siedzaco,a co mowic o jakims jedzeniu. Wstaje przed 6h, tak wiec zazwyczaj o 22 juz spie :roll: .
Dzis u mnie na obiad bedzie bigos i salatka z pomidorów. I mam znow nowa dostawe szarlotki :oops: :oops: .
Mam nadzieje, ze w 1200 uda mi sie dzis zmiescic.
Do tego w lodowce czeka od kilku dni na weekend moje ulubione piwko Ginger cynamonowe 8) [/b]
-
czesc dziecyznki
a u mnie na wadze wczoraj bylo juz 53 :)
ale jakos strasznie sie nie ciesze z tego bo dzisiaj uspili mi krolika bo sie zabradzo meczyl i przez chorobe schudl 1 kg co dl akrolika jest strasznie dzo i wogole wygladal juz jak szkielet a jadl bardzo duzo i jeszcze mial z miesniami :cry:
a kalorycznie to dzi sbedzie 1500
-
Aaggii, biedny Twoj kroliczek :cry:
U mnie dzis na razie w limicie:
300 kcal sniadanie - jogurt naturalny z musli i kawa z mlekiem
100 kcal II sniadanie - 2 jablka
400 kcal obiad - bigos z salatka z pomidorów
300 kcal deser - szarlotka :oops:
Mam nadzieje, ze tak zakoncze dziejsze menu 8)
-
eh u mnie dzis dieta lezy clakowicie bo wszyscy pokupowali mi na pocieszenie roznych batonow i chipsow a ja to jem bo nawte nie mam ochoty sobie odmowic , od jutrwezme za siebie bo dzisiaj to i tak nie ma sensu
od jutra reaktywacja :)
bo wlansie wcinam kitkata z maslem orzechowym.........
-
Wspólczuję Ci Agusiu bo sama przez to przechodziłam :( Tyle tylko ze mój króliczek miał coś na tle nerwowym i męczył się strasznie, miał kurcze mieśni, nie mógł jeść, a później to juz nawet nie mógł się utrzymać na łapkach. Robiliśmy co mpglismy, nagrzewalismy go specjalną lampą, ja siedziałam przy nim w nocy i poiłam, a pani weterynarz to przyeżdżała do nas na telefon nawet o pólnocy... tak strasznie się do zwierzaka przywiazaliśmy.
No, już koniec, bo przykro. Ja zawsze powtarzam, ze one odchodzą do "Krainy Wiecznych Łowów" :)
Odniosłam swojego rodzaju sukces, bo nie wyjadałam dziś masła. Posmarowałam sobie tylko kromeczke i powiedziałam pass. Myślę że to postęp. Brzmi jak odwyk :wink: Ale tak chyba trochę jest :wink:
II śniadanie:
- jabłko - 46 kcal
- 8 śliwek - (jedna ok. 13 kcal) - 104 kcal
Obiad:
- kiełbaska 90g - 190 kcal
- ziemniak - 70 kcal
- fasolka szparagowa "sucha" - 35 kcal
- sok przecierowy typu "Kubuś" - szklanka - 105 kcal
Podwieczorek:
- jogurt naturalny - 150 ml - 75 kcal
- 2 łyżki musli - 72 kcal
Razem: 1038 kcal
Oj no i ta kanapka niezgody z masłem czekoladowym. Ale nie chce mi się juz liczyć :oops:
Idę spać!
-
Czesc dziewczyny z rana 8)
ja dzis zaczelam dzien niezbyt dietetycznie: kawa z mlekiem i kawalek szarlotki - 350 kcal :roll:
No coz, ale do mojego limitu pozostalo mi jeszcze 1000 kcal, wiec poki co sobota nie jest starcona :wink:
Zaraz biore sie za odkurzanie, potem lecimy na spacer i na zakupki.
Na obiad zas szykujemy spagettii :roll:
Ile kcal moze miec taka niewielka porcja spagetti?
-
czesc kochane!
Agi wspolczuje Ci strasznie...jak mi pies zdechl tez za nim strasznie plakalam... :(
Betsabe podobno ranek do 12 to najlepsza pora na slodycze bo i tak sie spala w ciagu dnia,a twoj zapowiada sie akltywnie wiec nic sie nie martw! ;) zreszta ile jeszcze masz limitu do wykorzystania! ;)
Oliwka - gratulacje! to naprawde jest sukces!wygralas ze swoim lakomstwem! :D
a ja bylam wczoraj na imprezie i potanczylam troche! :) fajnie bylo :)
a teraz juz po sniadanku-ostatnio mi zasmakowal taki zestaw:
jogurt n activia + otreby + (niekoniecznie musli,dzis nie bylo +) suszone owoce np 2 sliwki i 2 daktyle, czasem jeszcze cynamon :) pycha! :)
kalorii nie licze bo mi sie juz nie chce ;) jem po prostu zdrowo,na oko malokalorycznie i przedewszystkim wtedy kiedy naprawde jestem glodna i wtedy tez koncze jesc ;)
milej soboty laski!!!
-
czesc :)
ja po wczorajsyzm nie dietetycznym dniu znowu powracam do mojego 1500 kcal bo ak juz bylo te 53 na wadze to nie chce znow ujrzec 54 :roll:
i jeszcze pocwicze dzis troche , a w czwartek mamy sobie robic z kolezanka zdjecia wiec moze jakies nowe wam powysylam :D
potem hcyba pojade po spodniczke czarna do skzoly taka do kolan bo ta moja jest jeszcze krotsza a nie usmiecha mi sie w takiej w mrozy chodzic :D
a narazie zjadlam tak :
serek wiejski , bulka z pomidorkiem
i ledwo co dycham bo zpailam kawa ;)