-
Niestety żeby zdjęcie własne zaistniało w sieci trzeba mieć swoją stronkę, założoną choćby na republice, no ale dla mnie, przyznaję ze wstydem to już wyższa szkoła jazdy :oops:
Dzisiaj była konfrontacja z wagą, waga okazała się nieubłagalna, pokazała że jednak morze nie odchudza, a zjedzone lody i zapiekanki poszły w biodra :cry:
Kurcze, czy naprawdę tak ciężko jest zrzucić ostatnie dwa kilogramy :?: :!:
No nic, trzeba być dobrej myśli. Te świeżo nabyte schodzą szybciej, w myśl zasady łatwo przysżło, łatwo poszło. Tak myślę :)
-
Oliwka, nie smutaj się... :D
łatwo przyszło, łatwo poszło... :wink:
a propos fotek...
nie trzeba wam republiki.
ja mam swoja galerie ze zdjęciami Bajki.
udostepnie wam haslo i tyle :D
mam tylko nadzieje ze forumowy moderator nie zezłości się za "fotki nie w temacie" :wink:
ee..tam.
to link do galerii : http://galeria.fretki.org.pl/categories.php?cat_id=407
hasło i login wam podam na gadu-gadu. podajcie numery.
zalogujcie się.
wciśnijcie opcje wgraj
teraz wystarczy (tam gdzie pisze "plik zdjęcia"" nacisnąć przeglądaj
i wybrać fotke ze swojego kompa.
i wpisac nazwę zdjecia.
i kliknąc dodaj
do roboty! :D
-
Dzien dobry :D
Nie martw sie Olifko. Zacisniesz pasa, pelna kontrola a bardzo szybko wrocisz do dawnej wagi. Ja po zareczynasz przytylam 7kg i w ciagu 2 tygodni sie ich pozbylam :shock:
Aniu, tyle minut miksowalam ten mus zeby go teraz nie zjesc? :twisted: Zaraz po sniadaniu sie za niego zabralam, ale w polowie wymieklam :P
Zaciekawil mnie Twoj przepis. Musze go wyprobowac :roll:
Udalo mi sie z tym obrazkiem. Kiedys mialam swoja strone wiec nie bylo to takie trudne. Ale jestem z siebie dumna :mrgreen:
To wlasnie moja Kropka :D
http://republika.pl/figa222/31-10-04_1057.jpg
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...1d4/weight.png
-
figa, ale "buźki" tego zajączka nie widać
wiesz ze ja 30kwietnia w dniu zaręczyn wazyłam 65kg (nawet niecałe) :?:
a potem przybrałam i waga pokazywała 70-72 zalezy od pory dnia i pełności mojego brzuszyska :wink:
potem długo mi ta waga skakala z 70 do 68 bo podejmowałam nieudane próby.
ale teraz musi sie w końcu udać... :D :D :D
-
ps. kropka nie sika na dywan?
robi tylko do kuwety?
-
A oto buzka zajaczka :D
Kropka zalatwiala sie tylko w kaciku w klateczce. Nikt jej tego nie uczyl. Od samego poczatku tak robila :shock: Teraz nie mieszka juz u mnie :cry: Nie mialam serca jej oddac komus obcemu, bo ciagle bym myslala czy o nia dba, wiec mieszka w zrobionej przez Przemka klatce przed jego domem :)
Wiesz Aniu, ze ja zareczylam sie 17 kwietnia? :lol:
http://republika.pl/figa222/31-10-04_1100.jpg
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...1d4/weight.png
-
fajnie :-)
gratuluje wam :D
wiem jakie to szcęście :wink:
a kiedy ślub :?:
my planujemy w przyszlym roku w wakacje.
ewentualnie za 2 latka...
najpierw urzadzimy male mieszkanko (wynajmowane)
i splacimy raty za auto :wink:
-
czesc :)
Figa widze ze ci sie udalo ze zdjatkiem :)
ja zaraz bede majstrowac i cos sprubuje zrobic zeby zamiescic tu zdjecie mojej kropki a jak nie to wysle komus na maila jak bedzie chcial ;)
u mnie dzis troszke gorzej niz wczoraj i w poniedzialek , bo juz mam na koncie 925 kcal :(
i dzisiaj juz zjem tylko ( mam nadzieje ) jedno jabluszko zielone i bedzie 1000 , bo przeciez jak wreszcie wskazowka drga to nie moge zrezygnowacv bo chce wreszcie zaczac wychodzic z diety a tu nie moge :( a pozatym dzien swawoli jest dopiero miedzy 14 a 16 kazdego miesiaca wiec teraz mi nie wolno oj niewolno :twisted:
a mam taka chetke na chlebus wieloziarnisty z masmixem bo ten chlebus taki swierzutki , a i tak zjadlam juz 4 kromki , ale ja to bym mogla caly na raz :(
no nic kupilam sobie 2 paczki gum do zucia i 1 juz zjadlam ( w sensie jedna paczke juz , nie gume ;) )
a potem zjem 2
w sumie to musze przyznac ze jestem gumowym maniakiem i jak juz mam paczke to biore prawie cla na raz do buzi , a dokladnie to dokladam kazda kolejna co 2 minuty :)
zaraz sobie pocwicze a potem bede myslec co robic zeby przetrwac na glodzie do kolacji :roll:
Olifko , kohana nie martw sie , ja tez wyznaje zasade szybko przyszlo , szybko pujdzie i bedziesz miala problemosa z glowy :)
ja mam gorzej bo moje 2 tto sie juz 3 miesiace trzymaja :(
-
Ja Tobie tez Aniu gratuluje :) Planujemy slub dopiero w czerwcu 2007. Mam nadzieje, ze ta 7 w dacie przyniesie nam szczescie :P Trzeba uzbierac ok 15 tysiecy na wesele i jeszcze na wspolne mieszkanko. Ja niestety nie pracuje, ale mamy nadzieje, ze 2 lata wystarcza na uzbieranie potrzebnej kwoty :?
Najbardziej to sie boje ciazy. Weszlam na strone www.noworodek.pl i tam jest kalkulator optymalnej wagi. Wylicza wage w poszczegolnych tygodniach ciazy. Ostatecznie wazy sie 15kg wiecej. I znowu odchudzanie :shock:
Mamusia wyszla i zostawila pol blachy ciasta na stole. Podejrzewam, ze zrobila to z premedytacja ;)
Wczoraj jezdzilam na Przemku tzn wzial mnie na barana i powiedzial, ze jestem leciutka :mrgreen:
Nie wiem co zrobic jak juz dojde do wlasciwej wagi. Mysle, ze gdybym zaczela jesc ksiazkowe 2800 kcal, to na nowo bym przytyla. Wydaje mi sie, ze to za duzo dla mnie. Mozna wyliczyc ile kcal potrzebuje organizm? Ty agi chyba kiedys to obliczalas :|
Agi, wyslalam Ci mailem instrukcje jak wstawic obrazek. Poradzisz sobie!
Ja jak zaczne zuc gume to skonczyc nie moge ;)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...1d4/weight.png
-
Ja też się staram właśnie założyć konto na republice. I właśnie coś tam majstruję :)
Ja również miałam kiedyś królika - Bubę, ale gdy był już staruszkiem to nam zachorował :( . Jednak naczytałam się mnóstwo podręczników na ten temat i sama miło wspominam te czasy kiedy o 7 rano mała puszysta kulka wskakiwała mi na łóżko zeby mnie obudzić :D Pewnie kupię sobie jeszcze kiedyś króliczka. Albo fretkę taką jak ma Ania, obejrzałam właśnie galerie Bajki i strasznie mnie zaintrygowały te futrzaki... Ale musiałabym coś wiecej an ten temat poczytać! Teraz mam kocurka, jak da rade przedstawię go Wam na fotce :)
Jestem po obiadku - lane kluski, makaron z jagodami i twarożkiem.
Dziękuję Wam wszystkim za słowa otuchy, naprawdę tak dobrze nie było mi jeszcze na żadnym wątku, wieeeeelkie buziaki :***
Wybieram się dzis do kina jeszcze. Papa