Strona 3 z 5 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 50

Wątek: Do lata by juz nigdy spojrzenie w lustro nie psuło mi humoru

  1. #21
    Guest

    Domyślnie

    Savcia!

    Zaczne od tego, ze bardzo mi sie podoba Twoj tytul, obrazuje dokladnie to, jak ja sie czesto czuje. Nawet moja niechec do sebie, a raczej do swego ciala, spowodowala, ze nie cierpie zakupow, a przeciez to takie przyjemne.

    Takze mi sie bardzoo podoba to, ze na poczatku sobie postawilas warunki. Ja tez waze sie raz w tygodniu, Ty chyba w poniedzialek. Ja w sobote, ale chyba z tym poniedzialkiem jest lepiej, w koncu to poczatek tygodnia, kiedy jest trudniej

    Podziwiam cie za to skrupulatne, codziene podsumowania. Ja tak nie umiem. nie mam w glowie tych tabeli (nie przejmuj sie mama, mamusie zawsze chca zebysmy wszystko zjadly z talerza, u mnie tak jest z tata ) ale w sumie zaluje ze nie mam tych tabeli No, ale jakos nam pojdzie, prawda?

    Zadalas kiedys pytanie o wode. Ogolnie wiadomo jest, ze woda niegazowana jest najlepsza. Dowiedzialam si kiedys, ze babelki zle wplywaja na zolodek. W kazdym razie goraco namawiam Cie do zaprzestania picia, szczeglnie tych slodkich. Mozna sie odzwyczaic. Ja kiedys nie cierpialam niegazowanej, czystej, a teraz o ironio! nie cierpie czystej gazowanej. Nie przelkne. I tez o dziwo nauczylam sie smakowo rozrozniac wode niegazowana, co kiedys wydawalo mi sie smieszne.

    I prosze, przestan sie winic za to, ze nie cwiczysz tak duzo, czy akurat tych cwiczen (przyznam sie ze ja o tej 6.. w ogole nie slyszlam, co to jest?). Tak jak to napisalas ostatnio, najwazniejsze, ze w ogole zaczelas. Ja Ci polecam rower, ale taki normalne na dwr Mi sie polepszyla cera i podejrzewam, ze przez to wlasnie, ze dostarczam codziennie dawke tlenu. Polecam tez taniec. Przy nimszybko czas leci, niewiadomo kiedy minie, a jest sie spoconym

    Rozpisalam sie, przepraszam, ale przeczytalam od razu caly Twoj pamietnik i tyle sie tych moich przemyslen zebralo

    Duzo pozytywnej energii!!

    Acha, i podobalo mi sie to okreslenie kanapowo-cukierkowy leniuch Kazdy ma jakies slabosci.

  2. #22
    Sava jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    2

    Domyślnie

    Witajcie dziewczyny .No i mamy weekend,niby najgorszy czas na odchudzanie ale idzie mi chyba całkiem całkiem pomimo tego,ze mam te kobiece dni.Tylko czuje sie taka jakaś jak obwarzanek i ćwiczeń na brzuch nie miałam checi robic.Nie wiem czemu tak jest ale zawsze sie zwykle łamie gdy staje na wadze a tam waga taka sama lub jak jestem na diecie patrze w lustro i wydaje mi si,ze jestem jeszcze grubsza a potem przerywam diete..Dlatego boje sie tego wazenia w poniedziałek,głupio by było jakby po 6 dniach nic nie spadło ale będe myśleć o tym w poniedziałek.
    Biedroonka dobrze wiem o co Ci chodzi z tymi zakupami,przyznam ci sie,ze też zawsze ich unikałam..Tym bardziej gdy chodziłam z mamą,bo zakładałam kolejne worki albo asexulane ciuchy i czułam sie fatnie,bo fajne rzeczy zawsze żle na mnie leżały a mama byla tylko zdenerwowana,ze nie chce nic kupować,wiec to była też presja.. Teraz na zakupy chodze sama i im mniej mnie jest tym chetniej sie wybieram .Na razie mam sporo ubrań,moja szafa to 1/4 rzeczy dużo za dużych,1/2 tego co za ciasne lub jeszcze żle leży i 1/4 tego co nosze.Mam nadzieje,że w końcu w to lato bede prezentować na sobie tą 1/2 mojej szafy

  3. #23
    Sava jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    2

    Domyślnie

    Teraz spowiedź:
    śniadanie:szklanka soku pomidorowego(40kcal);jabłko(70kcal),winogrona(100 kcal)
    2 sniadanie+kolacja:bułka +twarożek(400kcal)
    obiad:mieszanka warzywna(150kcal),jabłko(60cal)
    kolacja:sok pomidorowy szklanka(40kcal),kawałek ogórka ze szczypiorkiem(40kcal)
    razem:ok.900kcal
    Całkiem nieżle ,tak mysle.Ten sok pomidorowy to dobra sprawa,ma malo kcal-tylko 15na 100mililitrów i jest sycący.Tylko,że nie moge jeść nic dobrego razem z nim bo inaczej bym tego śwniństwa nie wypiła,hehe
    Z ruchu zaliczyłam dzis 2500podskoków i wyciągnęłam na wieczór mój zestaw antycellulitowy,nie mam pojęcia czy coś działa ale jak piszą,ze tu iles tam cm zniknie po jakims czasie to będę smarowac póki jest.Ten jest jakiś chłodzący,potem mam zamiar kupic sobie rozgrzewający i owine sie folią do żywnosci (przynajmniej bede miec poczucie,ze coś dla siebie robię)A teraz zajrzę co tam u was....

  4. #24
    Guest

    Domyślnie

    och, normalnie jak czytalam Twoj opis zakupow, to tak jakbym czytala swoj pamietnik. doladnie ze mna bylo tak samo, chodzi o to, ze jak z mama, to ona sie tylko denerwowal, ze nie chce nic przymierzac, ze sie nie zachwycam... A to wlasnie wszystko przez to, ze nie lubilam na siebie patrzec. Zupelnie jak w Twoim tytule

    Ale teraz jest juz lepiej. Jeszcze nie mam odwagi isc na zakupy, ale wiem, ze za niedlugo bede mogla ze spokojna glowa. Myslalam, ze tylko ja mam takie problemy, a tu prosze, jest ktos kto mnie rozumie

    Jesli chodzi o sok pomidowrowy, to jesli rzeczywiscie lubisz (pisze tak bo nie kazdy), to polecam Ci to nowe pitko Fit Tymbarka, to z warzywami. Jest naprawde dobre, tak jak sok pomidorowy, tylo czuc ze cos tam jeszcze jest. Na pewno bedzie Ci smakowac.

    I trzymaj sie w tych dniach, dla nas kobiet trudnych Dla mnie tez jest to straszny czas. Ale bedziemy sie trzymac, )))

  5. #25
    circ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Savcia - mam nadzieje , że czujesz się lepiej. Ja w czasie okresu nie moge powstrzymac sie od wchłaniania Tak więc Ciebie rozumiem.

    Wpadłam na sekundkę pochwalić się moim suwaczkiem. Ale niech już to słoneczko osiągnie metę. Wiem, wiem powoli

    Udanego dnia
    CIRC

  6. #26
    Guest

    Domyślnie

    Savcia! Dzisiaj poniedzialek! Od razu pomyslalam o Tobie! Jak tam wazenie!!????

    No mysle, ze po tylu wyrzeczeniach i sukcesach bedzie tylko dobrze. Pamietaj, zeby z kazdej odrobinki w dol sie cieszyc. Cieszyc sie z malego kroczku, tych kroczkow bedzie bardzo duzo i zobaczile radosci))

    duzo sil i dobrej energii na caly tydzien!!

    Ja niestety wczoraj mialam taki upadek, ale nie bede o tym pisac. Dzisiaj jest juz lepiej.
    Najwazniejsze, zeby sie nie poddawac! pozdraiam!

  7. #27
    Sava jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    2

    Domyślnie

    BiedroonkaiCirkuś,witajcie kochane .Wczoraj mnie nie bylo i tłumaczę sie od razu dlaczego...Pojechalismy z rodzinką do Elbląga do ciotki i całej zgraji.W domu nic nie jadłam,bo przeczuwałam,co mnie tam czeka...Rzeczywiście,najpierw pozytywnie,bo jak ostatnio mnie ciotka widziała to staksowała mnie wzrokiem i powiedziała matce,ze przytyłam.No cóż,rodzinie przyłożyć nie mozna więc uśmiechnełam sie wyjątkowo słabo .Tym razem powiedziała,ze schudłam a ja ciesząć się w duchu z miną niewiniątka,tak???Nie zauważyłam nawet... Jestem obłudna ale miło mi sie zrobiło.Potem pod bazyliszkowym wzrokiem mojej ciotki który dawał mi do zrozumienia 'jedz albo Cie ochrzanie 'wsunełam 2 kawałki szarlotki i kanapeczke kolorową oraz trochę sałatki.Nie pytajcie ile to miało,zabijcie mnie bo nie wiem .Ale i tak dzis ważenie i pewnie widzicie już efekty po suwaczku??Ha,więc jednak mój metabolizm nie jest aż tak zły jak myślałam Pierwszy sukces a będzie ich wiecej,napewno.Teraz ide do was.

  8. #28
    Guest

    Domyślnie

    Sava, gratuluję pierwszych sukcesów na "suwaczku"

    Też mam to samo z ciuchami co Ty. Nie lubię przymierzania,bo wiem, że nic na mnie dobrze nie leży. I nie znoszę zasuszonych ekspedientek noszących rozmiar 34

    To dobrze, że dobijasz do tysiąca kcal. Jeśli mogę Ci coś doradzić na przyszłość, to nie zmniejszaj w ogóle kalorii w diecie. To daje pozorną radość, ja tak kiedys miałam: Założenie było 800, a potem jak nie przekroczyłam 600 to się cieszyłam jak murzyn blaszką, a jak zeszłam do 400 to już w ogóle była euforia
    Doszło do tego, że zjechałam do 200 kcal na dzień i wpadłam w anoreksję Na szczęscie mam to juz za sobą, ale wolę przestrzec innych, tak na wszelki wypadek.

    Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów

  9. #29
    Y.e.n.e.f.e.r Guest

    Domyślnie

    O rany, czy ja dobrze widzę!!??? Sava to Ty???? Jak miło Cię znowu widzieć Mam nadzieję że mnie pamiętasz.... Czy mi się wydaje czy od momentu jak ostatni raz pisałaś na forum (to chyba było jeszcze w zeszłym roku....) to jednak sporo schudłaś.... Kurcze, ale się zdziwiłam jak zobaczyłam Twój pamiętnik Przyznam że już myślałam że nie wrócisz.... Ale super że jesteś Ja też na nowo w trakcie odchudzania. Co prawda pierwszy cel czyli 57 (a nawet 56,5) już osiągnęłam lecz niestety na skutek wyjazdu 2 kiloski mi przybyły.... Z racji tego że mamy już prawie lato to wyznaczyłam sobie nowy cel tzn 55 kg. Tak więc znowu odchudzamy się razem Ja zaraz śmigam wyspowiadać się na swój wątek Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i uciekam nadrabiać resztę forumowych zaległości z ostatnich 2-óch tygodni... Będę często do Ciebie wpadać.... Kolorowych snów!!!

  10. #30
    Sava jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    2

    Domyślnie

    Yen,witaj.Tak,to znowu ja i ja także bardzo sie cieszę,że jestem tu z powrotem .Wtedy jakoś nie starczyło mi mobilizacji by wytrwać,zima wprawia mnie w dołujący nastrój ale teraz jestem jak nigdy gotowa do boju i nie dam się kiloskom ,tym bardziej,że zapowiedż wyjątkowo ciepłego lata w tym roku mnie dopinguje.Dawno nie miałam już tak dobrego humoru,wstaje i chce mi się uśmiechać.A o twoim sukcesie w diecie wiedziałam,bo choć sama jakoś nie mogłam sie utrzymać w ryzach wpadałam czasem na twój pamietnik choc głupio mi bylo pisać i patrzyłam co tam u koleżanki.Prawdą jest,że waże teraz trochę mniej niż w grudniu,wtedy było 65kg,raz byłam na diecie ,raz miałam gorsze okresy ale ogółem udalo mi się jakoś wyjść z tego obronna ręką.Ja też z przyjemnościa będę do Ciebie zaglądać
    Wczoraj zaliczyłam nawet troche ruchu a to wszystko przez tę zmianę koloru włosów ,jakie to były perypetie..W kazdym razie choć użyłam najlepszej farby(Loreala) to to coś co miałam na głowie sprawiło,ze miałam chęć najpierw poryczeć sie a potem jak Ania z Zielonego Wzgórza schować pod kołdrę i nie wyścibiać nosa,choć w tym przypadku nie byly zielone .Nie mogąc już tego znieść z samego rana poszłam kupic coś ciemniejszego ,a że nie chciałam sie pokazywać ludziom na oczy wszedzie na piechotę zaś środki komunikacji omijałam z daleka.Tylko że było wczesnie więc z 5km napewno po tę farbe przeszłam,teraz już jest ok,rudy odcień gdzieś tam głeboko zaszyty wiec znowu patrze w lustro.Teraz gdy widze w gazecie rudy to mam głeboki uraz i z niechęcią .Oprócz tego 2100podskoków,przeczytałam wczoraj w Claudii,że to świetny sposób na jędrne ciało i cellulit,tak mi się zdawało ale teraz mam pewność.Przy okazji kupiłam sobie kolejną herbatę,tym razem z herbapolu rumianek z miodem i cytryną,polecam , sucharki,bo jakoś na wasę nie miałam chęci i objuczyłam sie jak koń pociągowy wodą mineralną
    z jadła wczoraj bylo bardzo róznorodnie i zdrowo:
    śniadanie:jogurt(150kcal)
    2 śniadanie:2 sucharki z herbatą rumiankową(85kcal)
    obiad:kawałek piersi z kurczaka gotowany w warzywach(250kcal),sałata z kefirem(60kcal)
    kolacja:jabłko duże(100kcal),twarozek wiejski (200kcal)i 2 sucharki(82kcal)
    razem:920kcal
    A dziewczyny,z jakim ja przystojniakiem siedziałam wracając do domu wieczorem autobusem,,mmmrrrrr .Wyjątkowo w moim typie,długowlosy metal do tego czytający ksiązki i nie z tych wychudzonych anorektycznych typów.Ach...żebym ja miała kiedyś odwagę tak zagadać.... Trzeba się uczyć asertywności a ta nieśmiałość mnie kiedyś wykończy.Fakt faktem,że jak popracuje trochę nad soba to oni będą sie męczyć jak tu zagadać ,w każdym razie jest chyba z mojego miasta więc może jeszcze go spotkam,zrobił na mnie wrażenie,czasami w końcu wsystarczy chwila .Dobra,lecę Was dopingować :P .

Strona 3 z 5 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •