Savcia!!! Gratuluje pierwszego kilogramaska! Cudownie, cudownie ))))
Ja tez sie waze raz w tygodniu (to czekanie jest chyba najlepsze) ale w soboty i tez mam nadzieje, ze bedzie chociaz pol mniej. Wiesz Ty przezylas zupelnie to samo co ja. Tez jakis czastemu bylam u rodzinki i wujek zaczal ze mnie zartowac, ze przytylam. To bylo straszne. Tyle, ze Ty juz doczekalas sie, jak ciotka (pewnie z nutka zazdrosci stwierdzila, ze schudlas. Ja za jakies 3 tyg jade do dziadka, pewnie bedzie ten sam wujek. Ciekawe, co powie, jak mnie zobaczy
Tez jestem pewna, ze jeszcze troche, a wszyscy chlopacy beda sie ogladac za Toba na ulicy. Ale wiesz, moglas zagadac. Wierze, ze sa jeszcze tacy mezczyzni, ktorzy doceniaja cudowny charakter i osobowosc, ktora Ty po prostu MASZ trzymaj sie cieplo i zycze ci dalej takich pozytywnych mysli. i dojadaj troche do tego 1000, radze prosto z serca
Zakładki