-
Aniu przegonić tego 9-tego kiloska trzeba szybko szybciutko!
mam nadzieję, że już dziś go nie ma... no najpóźniej jutro niech znika!!!
POZDRAWIAM GORĄCO, TRZYMAJ SIĘ CIEPŁO...
-
Hejka Aniu.
Pytasz mnie jak zrobiłam bigosik.
Wiec skroiłam małą główkę kapusty, do tego 3 marchewki pokroiłam w słupki, wrzuciłam wszystko do garnka i zalałam 1,5 szklanki wody, przykryłam pokrywką gotowałam, następnie skroiłam dużą cebulkę i podsmażyłam ją na łyżce oliwy z oliwek i wrzuciłam do garnka, nastepnie na patelnie wrzuciłam drobniutko pokrojoną pierś z kurczaka, doprawiłam to wszystko wegetą, a na koniec dodałam 3 łyżki koncentratu pomidorowego. Kurcze juz mi burczy w brzuszku, ale za 5 min wychodze z pracki i skosztuje tego mojego bigosiku.
Pozdrawiam Cię baaardzo serdecznie i do przeczytania jutro.
Ela
-
ale mi narobiłaś smaka tym bigosem, aż mi ślinka cieknie!!! zadowole się sałatką na kolacje, też jest pycha. pomidorek, ogórek, papryczka, jajko, szczypiorek i zobacz co tam jeszcze mam w lodówce- pychotka!!!
-
Witaj Pomozie!
Wiec i jak dolaczam sie do grupy wsparcia twojego odchudzania! Widze, ze radzisz sobie znakomicie! Trzymaj, jak jest i bedzie coraz lepiej! Im cieplej na dworze, tym mniej niepotrzebnego tluszczu! Jejku, ale bedzie fajnie, jak wszystkie sie pozbedziemy tych kilogramow!
Trzymam kciuki za dalsze sukcesy i zapraszam do mnie na pogaduszki czasem
Magda
-
Witaj !!!
Wiesz wzięłam 2 proszki i spałam aż 3 godzinki i dalej mnie boli Ale to dlatego, że mam zapalenie prawego jajnika i po tabletkach ból tylko na troszkę się zmniejsza
A co u Ciebie ??? Mam nadzieję, że dalej dzielnie i z umiarem
Ja mam ważenie pewnie po niedzieli... jak skończy się ten okres... Mam nadzieję na mniej chociaż o 0,5 kg
Pozdrawiam i życzę kolorowej nocki !!! Buziaki :*:*
-
Witajcie kochane
Całkiem ładny choć wietrzny dzionek za nami, dzis juz was poodwiedzałam sobie, poczytałam ale dopiero teraz mam czas napisać coś w swoim pamiętniczku.
Dzionek minął sobie przyjemnie ale ja jakoś znowu nieswoja jestem, chyba zanotowałam kolejny spadek energii, może to ciśnienie? i jutro będzie ok? mam nadzieję. Tak czy siak spędziałam dziś na rowerze 40 min - o 10 więcej niz zwykle bo zjadłam 100 ml lodów (znowu śmietankowych z bakaliami algidy uwielbiam), no ale ważne, że nawet z lodami zmieściłam się w 1000 kalorii (tym niemniej musiałam odpokutować ).
Znowu nie tknełam licencjata bosze jaka ja jestem leniwa . Przysięgam sobie, że od soboty do poniedziału wieczorem będę ciągle pisać, obiecanki cacanki . Kopsnijcie mnie mocno wirtualnie żebym się porządnie wzieła do roboty , bo czas mi ucieka, a ja ciągle nic .
Kitty - masz rację, to bardzo miło, niesamowicie podnosi na duchu
Aniu - 0,5 ubyło - może jutro opóści mnie kolejne pół - no mam nadziję, że te lody mi na wadzę nie wyjdą .
Rybka, Patka - ślinka aż mi pociekła jak was przeczytałam , koniecznie muszę przyrządzić sobie taki bigosik, normalnie jakiś pypeć mnie złapał :P.
Magdalenkasz - witaj, to, że lato za płotem już i przymierza się z wolna do pukania mnie bardzo dopinguje w odchudzaniu, nie chce więcej spędzić lata jako tłuścioszek . Wpadaj do mnie, a ja nieomieszkam wpaść do ciebie. Trzeba się wspierać wzajemnie .
Paulyna - oj przykro mi, zapalenie jajnika to okropna przypadłość, mam nadzieję, że do jutra bóle przejdą, a i ten jajnik w końcu doleczysz. U mnie po staremu, tylko te lody no ale zjadłam 100 ml to chyba umiar zachowałam .
Pozdrawiam was kochane cieplutko, miłej i spokojnej nocki życzę .
-
-
Witajcie rybki drogie
Dziś nietypowo bo wcześnie rano sie pojawiam, a to po to, żeby sie pochwalić, bo właśnie z wagi zeszłam dziewiąty kilosek poszedł precz . Mam dzis tak świetny humor dzięki temu, że nic mi nie straszne .
Fruktelko witaj, dziekuję, tobie też na pewno pójdzie świetnie .
Pozdrawiam ciewplutko, dziś na pewno jeszcze wpadnę .
Pomzie
-
Aniu GRATULACJE!!
Dzielna z Ciebie dziewczynka, jestem pod wrażeniem!
Oby tak dalej! Teraz zaczynamy pracę nad przegonieniem 10-tego już wstrętnego kilogramka! Niech się już pakuje, bo za chwilkę zniknie na zawsze.. a 11-sty też niech już trzęsie portkami, bo on kolejny w kolejce!
Aniu idzie Ci ślicznie, oby tak dalej, oby Cię siła i wytrwałość nie opuściły, aż zgubisz całe 29 kilosków
MIŁEGO DNIA!
-
wow!! wielkie gratulacje rowniez ode mnie! 9 kg to juz mistrzowskie dokonanie!!! bardzo bardzo sie ciesze, ze taka dzielna jestes!!! naprawde warto sie troszke pomeczyc! zobaczcie, jak te kilogramy leca...naprawde jak czytam takie mile wiadomosci, to dodaje mi to sil do walki!!!
juz niedlugo bedzie okragla dziesiateczka na koncie!!!!!!!!!! super
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki