Uwaga Uwaga
Od dzisiaj zaczynam ostrą walkę nawet założyłam się z koleżanką, ktora pierwsza schudnie 5 kg :P
od paru dni codziennie ćwicze, co mnie cieszy nie zmiernie i zakwasów już nie mam )))
nie wiem tylko co z dietką...
myślicie, że jeśli będę jadła codziennie do 1100 kcal ale nie zrezygnuje np. z ziemniaków czy pieczywa razowego.. to czy to ma sens a może jednak przejść np. na Diete South Beach? bo chciała bym chociaż te 5 kg do stycznia zrzucić ...

mam nadzieje, że ktoś mi coś poradzi buźka :*