Strona 2 z 39 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 387

Wątek: Ostatni dzwonek

  1. #11
    ERIGONE jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    i ja tak uważam, boję się diet bo mam obsesję na punkcie braków , więc dlatego wolę jeść wszystko ale umiarkowanie. Chciałabym abym umiałajeść jak moja córka, ona je bardzo wolno i bardzo mało. Muszę sie tego od niej nauczyć.

  2. #12
    xarolina jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-09-2004
    Posty
    24

    Domyślnie

    Erigone to faktycznie zbilansowana i mądra dieta!Jakby jeszcze wykreślić z niej niezdrowe produkty to napewno będzie cacy!Buźka!

  3. #13
    AAniAA19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Erigone!-zgadzam sie z toba ze 1000kcal to najlepsze rozwiazanie. Liczysz kcalorie, ale jesz to co szcesz,nawet loda, jesli sie zmiescisz w normie
    Po roznych takich dietach gdzie trzeba miec w domu skladniki...rzuca sie czlowiek na to czego zabraniala dieta
    J
    a sobie licze kcal. Zjadlam nawet pasek czekolady, ktory w normie mi sie zmiescil!
    Nie jem nic co mąkę zawiera- nawet jestli jakis jogurt zawiera choc odrobine maczki...
    Nawet budyniu, czy pierozka..nic! Nawet jogurciku z muesli...
    Ale nie jest to moj wybor, a alergia.
    Schudlam juz 13kilo.

  4. #14
    ERIGONE jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    jak już pisałam wybieram taką dietę bo boję się że jesli czegoś nie zjem ( myślę tutaj o jakiś składnikach pokarmowych, witaminach) to po pewnym czasie będzie mi tego brakowało i będzie mnie kusiło.Są rzeczy których nie jem bo za nimi nie przepadam, ale są i takie bez których chyba bym umarła Jak sobie dobrze policzę i zaplanuję to tego jedzonka jest i tak dużo (wizualnie) CZUJE SIŁE więc myslę ze się uda.
    BUZIACZKI DLA WSZYSTKICH

  5. #15
    klemensik77 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No nie żebym Ci wiek wypominala, ale lubie pisać u kobiet w okolicach 30. Sama mam 28 lat i myślę że dobrze się zrozumiemy. Ja mam najgorsze przed soba bo to ostatnie kilogramy i utrzymanie wagi. Pozdrawiam i trzymam kciuki!!!

  6. #16
    korcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    37

    Domyślnie

    oj jak tu się dużo dzieje
    mądrą dietkę wybrałaś,ja też jestem zdania że 1000 najlepszy
    jak Ci idzie?
    pozdrawiam i życzę powodzenia!

  7. #17
    Guest

    Domyślnie

    Witam, jestem tu dopiero od dzisiaj

    Eri! I jak Ci idzie? Czy naprawde taka dieta 1000 kcal jest dobra? I czy nie meczy to ciagle liczenie i uwazanie w jakiej ilosci sie je? Przepraszam za te pytania, ale jestem zupelniezielona w tych sprawach. Ja osobiscie wole zrezygnowac z tluszczu (ktorego mam za duzo) i slodyczy, i jesc normalne posilki, takie jak zawsze, nie liczyc kcal. No i nie podjadac. Rok temu na takiej zwyklej diecie schudlam bardzo mocno i jeszcze doszly wtedy cwiczonka.

    Koniecznie Eri powiedz, jak Ci idzie liczenie kalorii! Jestem strasznie ciekawa!

  8. #18
    ERIGONE jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej klemensik77.
    ja właśnie tego się najbardziej boję, co będzie jak juz schudnę? ile razy chudłam to później przybierałam i to dwa razy tyle, ale wolę na razie o tym nie myslec. Skupiam się na sammym odchudzaniu i liczeniu kalirii.WIEM ŻE MI SIĘ UDA ( to taka autosugestia i powoli moja mantra hihi) im więcej razy ją powtarzam tym bardziej w to wierzę
    POZDROWIONKA DLA WSZYSTKICH
    .

  9. #19
    ERIGONE jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    NO Biedroonka z liczeniem kalorii jest mi wygodnie, ja rano planuję sobie całodzienny posiłek w moim dzienniku (tutaj jest łatwy program obliczania), obliczam ile to kalorii i sprawa z głowy. Najważniejsze żeby sie tego trzymac. Z wykształcenia jestem dietetykiem (śmieszne ale prawdziwe) i wiem że bezkarnie nie można się pozbawiac witamin i innych składników pokarmowych,nawet tłuszcz jest potrzebny by dobrze funkcjonować,bo niedobory też są groźne. A tak jem to, na co mam ochote, tyle tylko że w pomniejszonych ilościach.
    Mam znajomego który się odchudzał rezygnując z pieczywa, ziemniaków,makaronów i innych tego typu pokarmów. Schuchdł owszem , tylko ze nie mozna do końca życia nie jeść tych potraw. Po kuracji wrócił do starch przyzwyczajeń i co? znów ma tyle samo co kiedyś. A jeść wszystko co się lubi tylko w mniejszych ilościach - to chyba brzmi rozsądnie. Tak przynajmniej mi sie wydaje
    POZDRAWIAM I TRZYMAM KCIUKI
    damy rade

  10. #20
    ERIGONE jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to jeszcze słówko dla Korci Jak mi idzie no jak na drugi dzień to świetnie. Ale o sukcesach będę dopiero mogła powiedzieć za jakieś dwa tygodnie, bo tyle zawsze wytrzymywałam. Mam tę słabość , że gdy zobaczę pierwsze sukcesy to zaraz ogarnia mnie euforia i ( KURDE) rezygnuje
    ALE TERAZ CZUJĘ ZE MI SIE UDA
    trzymajcie za mnie a ja będę trzymała za was
    POZDROWIONKA

Strona 2 z 39 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •