Pomzie, no właśnie o tym mówię.... Wiem z doświadczenia, że wroga (zakazane żarełko) lepiej trzymać na odległość (czytaj: nie spożywać ani odrobiny) - bo jak mu się pozwoli podejść troszeczkę bliżej, to zaraz to wykorzysta przeciw nam

Swoją drogą gratuluję pohamowania z lodami