'Ach, zapomnialam najwazniejszego...z tego stresu zjadlam do sniadania 2 ptasie mleczka :oops: :oops: :oops: normalnie musze sie wziasc za siebie, bo czuje, ze moja dieta lekko kuleje, byle nie padla na kolana :twisted:
Wersja do druku
'Ach, zapomnialam najwazniejszego...z tego stresu zjadlam do sniadania 2 ptasie mleczka :oops: :oops: :oops: normalnie musze sie wziasc za siebie, bo czuje, ze moja dieta lekko kuleje, byle nie padla na kolana :twisted:
Magdalenko kochana ale przygoda poranna.. dobrze ze jutro sobota bo poranek na pewno bedzie spokojny bo nie będziesz nigdzie wychodzic i Amelka będzie zadowolona :)
trzymam kciuki za Twoją dietkę i zyczę Ci spokojnej reszty dnia :D buziaczki
:D :D :D Takie poranki zdarzają się w życiu każdej mamy :lol: :lol: :lol:
Jak sobie przypomnę moje, to ... :lol: :lol: :lol: :lol:
Miłego dnia Madziu :) :)
I nie podjadaj już ptasiego mleczka :lol: :lol:
Anusiu, w sobotnie poranki tatus sie zajmuje coreczka, a ja ide na zakupki..tak bedzie i jutro...i juz sie nie moge doczekac jak sie wyspie...dzis rano sie budze, a maly siwy lepek (moja myszka jest blondyneczka) lezy prawie na mojej twarzy i pachnie...ech..cudownie
Kasiu, obiecuje nie wziasc juz tego cholernego mleczka, choc mi sie chce,a w biurze stoi..nie i juz...natomiast chcialabym sie dzis wyrwac na sporcik..mam nadzieje, ze sie uda..
jak cie walne zaraz to......Cytat:
Zamieszczone przez Magdalenkasz
Madziu przeczytalam ze ty tez w niemczech studiowalas? looo matko jak ty to przezylas
dlugo tu mieszkasz?
D jest niemcem??
Aha jeszcze gdzies o Thermo przeczytalam
i chcialam cie uczulic
co prawda ja zrobilam wielki blad boo bralam termogeniki duzo za dlugo niz mozna
ale wiedz ze strasznie sobie nimi zablokowalam metabolizm
gdy zaczynalam sie odchudzac - nie chudlam - tak jakbym moj organizm mowil "daj mi tego turbodopalacza - jak nie dasz to spadaj nie bede chudl"
Martucha, juz ci odpowiadam na pytanka :lol:
- nio studiowalam tu w szwabkach od poczatku do konca, nawet po szwabskiemu prage magisterska wypocilam, nawet jakis wydawca sie zglosil i wydal ja jako ksiazke sobie wyobraz na amazon.de mozesz kupic..haha..za 59 euro..czyli nikt tego nie kupi, no ale ja mam moje darmowe egzemplarze 8)
-jestem w szwabkach lat prawie juz 12 :shock: :shock:
-Daniel jest Polakiem z krwi i kosci i to takim strasznie ciagnacym do ojczyzny
-biore Therm Line II Olimpu, ale tylko polowe zalecanej dawki i kupilam tylko jedno opakowanie, wiec potem juz nie bede brala..mam nadzieje, ze mi to nie zwoli i tak juz wolnego metabolizmu...
nio..poczekaj jak ja tobie zaczne pytania zadawac..hhee..
Nie zwolni Ci metabolizmu, tylko nie bierz zbyt długo :wink:
Ja łykałam swego czasu Thermo Speed Olimpu i działał na mnie rewelacyjnie :D :D brałam go przez 45 dni :) :)
Termogeników nie można łykać zbyt długo, bo rozwalają metabolizm :roll:
to dawaj z tymi pytaniami :D
Trudno, co się odwlecze to nie uciecze.
Następnym razem nie bede miala wątpliwości :)
Ale to niesamowite... W zyciu tak by się nie umówiło!!! :lol:
Kasiu, masz racje, wszystko jest dla ludzi, tylko w rozsadnych ilosciach...ja wezme tylko to jedno pudelko tego thermo line i biore polowe mniejsze dawki, a potem koniec, wiec mam nadzieje, ze nie zwolni mi sie metabolizm jakos bardzo...a czemu to sie nazywa thermogeniki???
Majussiu, jak sie spotkamy, to zrobimy rundke "sto pytan do...." :lol: :D
Gosiu, no na bledach sie czlowiek uczy :lol: ..naprawde jednak zbiegi okolicznosci sa nie tylko w tanich serialach :lol:
Buuu..ale mi sie slodkiego chce..strasznie...chodzi za mna to ptasie mleczko jak cien jakich straszny...buuuu...i co tu zrobic..na wode pomalu nie moge patrzec juz
Termogeniki powoduja wzrost cisnienia krwi, przyspieszenie pulsu, lekkie podwyzszenie temperatury ciala
zwykle zawieraja spora dawke kofeiny
bardzo silne powoduja tzw efekt grypy - lekka goraczka, poty
wszystko to ma na celu przyspieszenie spalenia tkanki
organizm utrzymujac wyzsza temp ciala zuzywa energie - gdy nie jemy wegli - zuzywa ja z tluszczu
Dlatego termo - od tej podwyzszonej temp
Nio właśnie dlatego :wink: :D
Martunia już odpowiedziała :)
Ja brałam przez 45 dni, zgodnie z zaleceniem producenta i wtedy waga mi spadła jeszcze o 1,5 kg :) :) :) :)
Martusia, dzieki. macam sie po czole, po karku, badam puls...moze i troche cieplejsza jestem...goraczki jeszcze poki co nie mam, ani potow jakis specjalnych..hehe..no wlasnie...gdy nie jemy wegli :roll:
zjadlam troche ruccoli i pol bulki z mozarella oraz jedna tekture z marmoladka pomaranczowa..najadlam sie..zaraz pruje na rowerku do domu..moze cosik spale...ciekawe czy moj kleszcz mnie pusci na sport czy sie zakleszczy :?:
http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/...ch-6558739.jpg
Magdalenko, pozdrawiam serdecznie i dietkowo :D
dziś mam zakręcony dzień, mimo że wolny od pracy :roll:
więc buziaki zostawiam i znikam :)
Beatko, dziekuje!
Bylam na sporcie i to 2h i dala nam wycisk trenerka, wiec zadowolona jestem z siebie. na jutro zrobilam bigosik na chudej kielbasce mysliwskiej, wiec plan mam dobry...moze jutro rano sie zwaze...jejku...jakby tak cosik sie zmienilo...byloby fajowo
tak patrzac na siebie to najbardziej wkurza mnie brzuch...przed ciaza byl fajny a teraz jakos tak nie moze sie do konca wciagnac...juz sobie pomyslalam, ze jak zakoncze plany prokreacyjne to pojde do jakiegos dobrego chirurga plastycznego i dam sobie ten brzuch "naprawic"...a co wszyskto jest dla ludzi! plan odlegly...ale jakos uspokaja mnie ta mozliwosc
ide spac zaraz, bo juz prawie polnoc...wow..nocny marek ze mnie
Życzę Ci Madziu, aby waga Cię jutro nagrodziła :P :P
Ja też myślę, że wszystko dla ludzi, tylko do dobrego i sprawdzonego lekarza trzeba trafić :wink: jeśli to miałoby Ci poprawić samopoczucie, to czemu nie? :wink:
Spokojnej nocki :) :)
Ach, widze, ze wiecej tu nocnych markow...hehe
Ide jutro na zakupki jakies z tesciowka, musze ja z domu wyciagnac, bo ona choruje na depresje, a caly czas sie w domu kisi, wydaje mi sie, ze to nie jest dobre...a jedyne, co ja rozbudza troche..to wlasnie zakupy, wiec jutro lecimy
Kasiu, no dobry to on musialby byc...ale mam juz rekomendacje pewna...hehe...wiec jakby co, to wiem, gdzie uderzyc :lol:
I bardzo dobrze, popieram :P :P :P jeśli masz rekomendację, to spoko :wink:
sto lat temu tez kupilam jakiegos termo "spida", ale w Holandii. Jak wiadomo, w Holandii mozna kazdego draga kupic i trawe palic i inne wariactwa i tam tez mozna bylo dostac prawdziwe termogeniki. PODOBNO te dostepne na naszych rynkach, to taki lekki pic na wode, tzn bardzo slabe "roztwory". Te prawdziwe nie raz przyczynily sie do bardzo powaznych problemow z sercem.
Co chcialam pwiedziec - bralam kiedys tego termogenika holenderskiego moze z 4 dni, czulam sie okropnie, serce mi walilo jak durne, a temperatura ciala nie chciala podskoczyc :lol: :lol: Odstawilam tak szybko jak kupilam :wink: :wink: :wink: :wink:
Tagosiu, no takiego termogenika to ja bym tez raczej wywalila...ale ten moj chyba delikatna wersja, bo nie czuje, zeby mi cos bylo, zreszta chyba zeby wejsc na polski rynek, musza takowe specyfiki przejsc mase roznych testow. pracuje w firmie farmaceutycznej, wlasciwie to w takiej, ktora zajmuje sie odkrywaniem i wprowadzaniem na rynek nowych lekow, wiec conieco wiem na ten temat, czesto to kwestia lat zanim jakis specyfik dopuszcza do sprzedazy. chyba tylko Holandia jest pod tym wzgledem taka liberalna. no nic to..narazie mam sie dobrze. nie mam zamiaru brac tego dlugo...ale jakby mi tak pomoglo to to ze 3kg zrzucic chociaz, to juz by sie oplacilo te 35zl..hehe
Kasiu, no jakos lzej czlowiekowi, jak jego planow..nie zawsze bezkontrowersyjnych nie wysmiewa :D cycki jak bym mogla to bym sobie zmniejszyla o numer...wbrew ogolnym trendom..heheh
Nigdy nie wyśmiewam takich pomysłów :wink: :)
Każdy ma prawo sam decydować o swoim ciele i jeśli ma to poprawić jego samopoczucie, jestem jak najbardziej za :!: :D :D
Magdus, i "Bogu dzieki", ze nie sa dostepne. Tak samo jak ta dieta dC, o ktorej Kasia pisala :) :) :) :) Ludzie sobie moga bardzo zaszkodzic :roll: Co tu duzo gadac - zwyklym jedzeniem z marketu mozna sie zatruc, a co dopiero lekiem :?
Ja trzymam kciuki za Twoje kilosy :) :) :) :) :) znaczy sie zeby spadaly :D
No, Tagos, wlasnie, zeby spadaly, a nie zeby sie dobrze mialy....hehe..kurcze, jakby nie to slodyczomaniactwo, to pewnie lecialyby szybciej, ale kurde obiad bym oddala za kawalek czekolady :twisted: ja tez sie boje rozniastych cudow, wole w miare naturalnie...tym niemniej kusza mnie nieraz diety jak dc..bo niby taka przetestowana, sprawdzona...jedynie od ktorej mnie zawsze odrzucalo, to norweska...bo o jajkach i szpinaku to ja zyc nie bede, nie nie...kiedys gdzies przeczytalam, ze dobra dieta to taka, na ktorej nie czujesz sie jakbys byla na diecie...cosik w tym jest
Kasiu, ja tez nie wysmiewam ani nie potepiam nigdy takich decyzji, sama znam kilka osob, ktore cos robily, no i sama kiedys rozmawialam z chirurgiem plastykiem, bo mialam takie rozne pytanka :wink:
Ide umyc zebole i piuniac ide...musze sie jakos wbic miedzy meza i corcie :wink:
Ja też już idę spać :P :P
Najwyższa pora :lol: :lol:
noooo.... idziemy spac, nie ? :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
Eee to ja też muszę? :cry:
Bez was przecież nie będę siedzieć bo po co :roll: :P
Magdalenko - udanych zakupów Ci zyczę :D oczywiście pochwali się co tam sobie sprawiłas :D
no i jestem bardzo ciekawa czy waga była miła i powiedziała ładną liczbę? :D czekam więc na Ciebie tutaj niecierpliwie.. :D buziaczki sobotnie zostawiam
Magda, do raportu :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Proszę się nam pochwalić spadkiem wagi, bo my tu wszystkie czekamy na jakieś wieści :wink: :P :P
Miłej soboty kochana :) :)
Jestem. Kurde, nie mam sie czym pochwalic, rano waga bredzila 78kg :cry: kurde...czasem juz mam dosyc, w takich momentach najchetniej rzucilabym ta cala diete...ale wiem, ze mi nie wolno...no i jak zwykle pocieszylam sie kawalkiem ciasta, bo glodna bylam, a nic innego pod reka nie bylo...beznadzieja..
dobrze, ze chociaz kupilam...Amelce dwie sukieneczki i sweterek i sobie 2 pary..za malych spodni...za malych, w nadziei, ze schudne...kurde, gruba sie czuje...gruba i brzydka...jak tak sie czuje, to nie mam ochoty na zadne przytulance i maz sie zlosci i mowi, ze babcia jestem...ech...czuje jak mi odchodzi werwa do diety..musze was poczytac, zeby mi wrocila...i to szybko
Kasiu, i co otworzyl ktos listonoszowi czy nie?
Aniu, no widzisz, kiepski ten moj raport....
Nie możesz się poddać! tak to jest, nie zawsze waga nam pokazuje to, co byśmy chciały :wink:
Trzeba tffardym być, nie miętkim :wink: :lol: :lol:
Nie jesteś brzydka, a gruba to każda z nas się czasami czuje i ta, co waży 55 kg i ta, co waży 85 ....
Główka do góry, będzie dobrze, tylko więcej uśmiechu i wiary w siebie :P :P :P
.... sama otworzyłam listonoszowi o 9.55, zaspana i w szlafroku :lol: :lol: i jeszcze mnie przepraszał, że obudził w sobotę o tej porze :lol: :lol: :lol:
Magda jesteś śliczną młodą kobietą, widzialam to wiem - wieć prosze się tu nie dolować.
Co do brzucha- sprobuj najpierw ćwiczeniami, wiadomo efekty nie będą od razu... ale może uda się uniknąć skalpela.
W moim przypadku, jestem zadowolona, mój brzuch wygląda chyba nawet lepiej niż przed ciążą :) Więc głowa do góry...
Mowisz że na przytulańce nie masz ochoty... pomyśl ile kalorii można spalić... :wink:
Może to z tego powodu, że czujesz się malo atrakcyjna - bezpodstawnie zresztą, jesteś śliczną blondynką o przecudnych oczętach - ale przecież to wiesz :D
Madziu nawet nie mysl o poddaniu sie .
Przechodzisz przez ciezsze dni.Zrobilas pare bledow co do dietkowania,ale wszystko mozna naprawic,polepszyc :D
Kazda z nas przez to przechodzi,ze waga sie denerwuje ,na pocieszenie ciasta zje itp.
Jednak po to tutaj jestesmy ,zeby sie dopingowac.Dlatego nie pozwolimy ci sie poddac,bo wtedy waga poleci w gore jeszcze wiecej .
Przemysl na spokojnie co mozesz zrobic ,zeby bylo lepiej i latwiej ci dietkowac a pozniej wprowadz to w zycie :wink: :lol:
Powodzenia Madziu :) :) :)
http://www.ekartki.wolsztyn24.pl/kartki/16/2592.jpg
Magda
Co to za dolki?? Czy ja mam jechac do tego frankfurtu i skopac ci dupalka???
A co z berlinem ????????
zapomnialas???
Madzia - nie trzeba sie poddawac i patrzec w to co bylo
Do przodu laseczka - do przodu
(bede we frankfurcie w sobote - jedziemy na impreze z cala banda... znasz jakies fajne disco do potanczenia?? moze masz ochotke z nami ha?? )
Magda......te za male spodnie nie sa takie niewinne w tej kwestii (samopoczucia) :roll: :roll:
Ja wszystkie ciuchy kupilam z moja najchudsza waga, wiec w tej chwili moje jeansy sa tak "dopasowane", ze tez czuje sie GRUBA.....rozumiesz sama...wszystko mnie cisnie i wylazi :wink: :wink: :wink: A wykopalam z szafy stare jeany, takie luzackie i odrazu mam lepszy humor :wink:
Ja wiem, ze to nie takie proste, sa takie dni i to tez potrzebne. Inaczej - gdybysmy sie zawsze tak rewelacyjnie czuly w naszej skorze, nigdy nie zaczelybysmy sie odchudzac :wink: :)
witajcie w ten wstretny, mrozny, szary poniedzialek...
i jak tu ma sie czlowiekowi humor poprawic...
dzis po 2 minutach jazdy na rowerze do pracy, juz pozalowalam, ze nie wzielam auta...zmarzlam, zmoklam i przewialo mnie..okropienstwo..
Na wage sie narazie obrazilam i nie waze sie, bo zwazenie sie powoduje u mnie spadek humoru na leb na szyje...
Wczoraj zjadlam loda, napilam sie drineczka...nie bylo najlepiej, choc chyba tez nie tragicznie..jakos bylo mi wsio rawno :) Dzis zaczelam rozsadnie...zobaczymy jak skoncze...moze na sport sie powloke jeszcze
Wczoraj obejrzalam "Katyn", bardzo mnie poruszyl....Niektorzy ludzie nie zasluguja na miano "czlowieka", ba..nawet zwierze by sie obrazilo, jakby takich z nim porownac...
Snieg pruszy..czy to jest normalne???
Tagoniu, masz racje, czasem i doly maja swoj sens...
Martucha, w ktora sobote? ta nadchodzaca? moze jakos sie zobaczymy? szukasz polskiej dyskoteki? ja juz dawno na dyskotece nie bylam, jakos staro sie czuje..kiedys chodzilam do Living
Kasiu, bardzo ci dziekuje..naprawde pomagaja takie posty..buziaki
Gosiu, matko tyle kompolementow na raz :lol: a przytulance...coz...w weekend jakos mnie maz przekonal :wink:
Kasiu, no to dzis u ciebie godzina 0, zaraz lece zobaczyc jak ci idzie!
Hej Madziula
no pewnie - nie waz sie na razie - trzymaj dietke i zwaz sie dopiero na studniowke !!!!!
Tak - ta nadchodzaca sobote - nie koniecznie polska dyskoteka po prostu fajny klub, z dobra muzyczka gdzie mozna sie wyszalec - najlepiej nie na drugim koncu miasta od dworca, bo bedziemy wracac pierwszym rannym pociagiem :P
Pozdrawiam cie madziusku - trzym sie :D
Magdalenko no i dobrze ze się nie ważysz.. po co sobie psuc humor od rana? :) kochana zwazysz się za parę dni a wtedy na pewno już będzie mniej :) tylko dietkuj nadal tak ślicznie jak do tej pory :) buziaczki
MArtusia, no nie wiem, ten Living jest blisko dworca, mozna dojsc, ale nie wiem jak tam teraz jest i co za muzyke i towarzystwo preferujecie. a moze damy rade sie spotkac jakos?
aneczko, no widzisz..choelra gdzie sie zapodziala moja werwa, ale mam nadzieje, ze ja znajde...majowa szosteczka staje sie jednak coraz mniej realna..niestety... :cry:
Madzia trzymam kciuki, żeby waga jednak spadła ...Choś skoro w planach kolejne baby to może nie warto tak się katować :-)
Buźka.
Aniu, warto, warto..nie chce miec tak wysokiej wagi wyjsciowej, bo w ciazy tak czy siak przytyjesz...ja pod koniec mojej ciazy wazylam chyba jakies 90kg...szok normalnie...musze jeszcze troche zrzucic, zanim wezme sie do roboty..hehe