Hej Ewelinko
ciekawe co tam u Ciebie słychac? jak tak dieta i w ogóle..
wpadnij i skrobnij parę słów buziaczki
Hej Ewelinko
ciekawe co tam u Ciebie słychac? jak tak dieta i w ogóle..
wpadnij i skrobnij parę słów buziaczki
ok :P czekam z niecierpliwościąZamieszczone przez smutnaksiezniczka
:*
Hej, heeej ! Smutna to parę godzin być miało a nie tygodni . W oczekiwaniu na powrót :*...
Hej Ewelinko
co tam u Ciebie? ja tez czekam na Ciebie pozdrawiam
wracam do Was z podkulonym ogonem i waga 84.9odbylam wczoraj powazna rozmowe z pewnym o wiele starszym od siebie kolega...pokazywal swojej siostrze zdjecia z urodzin mojej przyjaciolki...siostra Onego stwierdzila ze jestem sliczna dziewczyna a On powiedzial, ze jakbym zrzucila pare kilo nie moglabym sie odgonic od chlopakow...przemyslalam wszystko...zaczynam diete po raz enty!
W momencie gdy pracowalam przez wakacje i konczylam prace kolo 2-3 nad ranem po drodze zaliczalam fast -food`y co odbilo sie na mojej wadze. za kazdzym razem byl to duzy kebab w bulce...od wczoraj zmienilam nawyki zywieniowe i prace
Stoje za barem ...a kebab...owszem ale samo mieso z surowka.
Dzis po zakupach zaopatrzylam lodowke w chuda wedline, nabialy, jogurty i owoce...
zaczynam pic duzo wody i soku z marchwii...zmienilam bialy chleb na ciemny...jeszcze troche i bede wazyn 69-70 kilo...tym razem doprowadze diete do konca!
Rozmowa z Onym nie jest jedynym powodem. Chce wchodzic w mniejsze ciuchy...nie miec drugiego podbrodka...i zdobyc tego , ktoremu podoba sie szczupla dziewczyna odemnie z roku ( cale szczescie , ze ona ma chlopaka), chce isc miastem w krotkiej spodnicy -nie takiej za kolana...chce nosic rozmiary mniejsze niz 40...nie tak jak teraz 42-44...chce..i to osiagne.
Chce pokazac chlopakom , ktorzy sie mna bawili, ze wiele stracili...
teraz mam swiadomosc tego, ze dieta to nie fanaberia na miesiac czy dwa...to zmiana stylu zycia na wieki...
MAm nadzieje, ze nadal moge liczyc na Wasze wsparcie...
Wasza Smutnaksiezniczka
wracam do Was z podkulonym ogonem i waga 84.9odbylam wczoraj powazna rozmowe z pewnym o wiele starszym od siebie kolega...pokazywal swojej siostrze zdjecia z urodzin mojej przyjaciolki...siostra Onego stwierdzila ze jestem sliczna dziewczyna a On powiedzial, ze jakbym zrzucila pare kilo nie moglabym sie odgonic od chlopakow...przemyslalam wszystko...zaczynam diete po raz enty!
W momencie gdy pracowalam przez wakacje i konczylam prace kolo 2-3 nad ranem po drodze zaliczalam fast -food`y co odbilo sie na mojej wadze. za kazdzym razem byl to duzy kebab w bulce...od wczoraj zmienilam nawyki zywieniowe i prace
Stoje za barem ...a kebab...owszem ale samo mieso z surowka.
Dzis po zakupach zaopatrzylam lodowke w chuda wedline, nabialy, jogurty i owoce...
zaczynam pic duzo wody i soku z marchwii...zmienilam bialy chleb na ciemny...jeszcze troche i bede wazyn 69-70 kilo...tym razem doprowadze diete do konca!
Rozmowa z Onym nie jest jedynym powodem. Chce wchodzic w mniejsze ciuchy...nie miec drugiego podbrodka...i zdobyc tego , ktoremu podoba sie szczupla dziewczyna odemnie z roku ( cale szczescie , ze ona ma chlopaka), chce isc miastem w krotkiej spodnicy -nie takiej za kolana...chce nosic rozmiary mniejsze niz 40...nie tak jak teraz 42-44...chce..i to osiagne.
Chce pokazac chlopakom , ktorzy sie mna bawili, ze wiele stracili...
teraz mam swiadomosc tego, ze dieta to nie fanaberia na miesiac czy dwa...to zmiana stylu zycia na wieki...
MAm nadzieje, ze nadal moge liczyc na Wasze wsparcie...
Wasza Smutnaksiezniczka
Witaj Ewelinko
.siostra Onego stwierdzila ze jestem sliczna dziewczyna a On powiedzial, ze jakbym zrzucila pare kilo nie moglabym sie odgonic od chlopakow...przemyslalam wszystko...zaczynam diete po raz enty!
Ja to wiele razy usłyszalam ze mam sliczna buzie i gdybym tak byla szczupla bo jestem jeszcze wysoka to laska nie z tej ziemi
nooo ja mialam tez na oku faceta ktoremu podobaja sie szczuple a nie grube, i to ciagle wraca ale prubuje ztym walczyc, bo ja wole miec go za kolege ale co bedzie jak schudne? to jest motywacja!i zdobyc tego , ktoremu podoba sie szczupla dziewczyna odemnie z roku ( cale szczescie , ze ona ma chlopaka),
Wiec zycze powodzenia i bede wpadac bo jest po co!!! Po wsparcie i motywacje!
Trzeba pamietac wlasnie o niej bo ona nas trzyma przy diecie!
Buzka i udanego dzionka!
Ewelinko witaj
ale się ucieszyłam jak zobaczyłam ze wróciłas
ja tu jestem cały czas i coraz grubsza... ale też próbuję cały czas i walczę, bo mam dosyć siebie w rozmiarze 46-48.
Będę Cię wspierać całym serduszkiem, tylko juz nie znikaj Słoneczko
I potwierdzam - jesteś śliczną dziewczyną, wiem - bo widziałam
trzymaj się założeń a szybko pożegnasz obecną wagę !!
pozdrawiam z niedalekiego Choszczna.
Zakładki