Księżniczko..trzymam kciuki.. ekonometria to niezłe bagno..ale dasz radęfinanse - też będzie git
natomaist co do parówek.. ostatnio dowiedziałam się od mamy..a ona od takich co to się po częsci zajmują produkcją takich wyrobów.. że jak jest 5% miesa w parówkach to dobrze.. reszta to mączki.. stąd ja żeby w mączkę na przyszłość się nie zamienić zrezygnowałam z jedzenia tych pyszności. choć nie ukrywam że od czasu do czasu lubiłam je zjeść
powodzenia jutro
i qruj się![]()
Zakładki