Wątek: Nie umiem przegrywac! Łatwo sie nie poddam...

3/20


zjedzone:
2 jajka
pomidor
sok fit
serek wiejski
piers z kurczaka 1/2; 1/2 zielonej i 1/2czerwonej papryki;czosnek;1/2 cebuli - obiad
jogurt naturalny
No i jezeli chodzi o jedzonko to to byłoby na tyle...
Maryryan dziekuje Ci z aprzepisiak na rybke...na pewno jutro skorzystam i na pewno bedzie pyszne Diekuje tez za odwiedzinki
Dzisiaj mam wilczego głoda...ylko bym jadla...i wszedzie otacza mnie zarcie...w domu, w sklepie telewizji...
Jejku jaka mam ochote na kebaba, na pizze, na spagetti alebo na duze lody, gofra chociaz...albo jablko...cole...wymieniac dalej nie bede...ide znow do kąta...co by o żarciu nie myslec...

Cześć, Księżniczko

nie tylko Ty jedna masz taki wilczy apetyt,

mnie też nosi tylko wokół lodówki, jak narazie 10:0 dla mnie, ale mam świadomość, że ten wynik może się w każdej chwili zmienić.

Na razie się trzymam, mam nadzieje, ze Ty też.

Coraz bardziej skłaniam się, zebyspróbować poplażować z Wami, ale jeszcze mam wiele
wątpliwości,

Ogromnym plusem są te centymetry uciekające z brzuchola, minusem brak owoców,
no i co tu robić?

Pozastanawiam się jeszcze troszkę,

Sylwester z MaCkiem w Krakowie- super motywacja, na pewno będzie z Ciebie niezła laseczka, przecież to jeszcze troszke czasu przed Tobą.

Pozdrawiam gorąco

Cześć Księżniczko,

ja też chodzę i cały dzień rozglądam się za jedzeniem. Dawno tak się nie czułam. Wszystko we mnie woła jeść!!! Jeść!!! Byle co, żeby tylko jeść.
Idę zaraz spać bo jestem już sobą zmęczona

Ewelinko jak będziesz tak pięknie dietkować to kilogramy pięknie polecą
Czy M. to ten kolega, który Cię ostatnio odwiedza?
Życzę pysznej, szczupłej zabawy na sylwestrze

Pozdrawiam rownie gorąco jak rano
Kaszania

3/20

No juz jestem w domku...jakos udalo mi sie uniknac jakiejs powazniejszej wpadki ale za to wciagnelam Jogurt naturalny.teraz siedze nad czerwona herbatka i 2 tabletkami skrzypu polnego i chce mi sie plakac. Mam chyba kryzys ale tak po 3 dniach... tez chyba zaraz pojde spac...

Izuś ja juz próbuje wszystkiego...nawet zapycham sie gumami bez cukru...chyba najlepszy sposob to pojsc spac a mi sie tak nie chce isc spac...:/ Mam nadzieje ze tdo sylwestra sie ze mnie lasencja zrobi...bardzo bym tego chciala Nom w lasnie w DSB najwiekszym minusem jest to ze nie mozna jesc owockow ( w pierwszej fazie) ale jakos to sie daje wytrzymac...Mam nadzieje ze po 1 tygodniu kilogramy zaczna leciec w dól...oby

Aniu-Kaszaniu Widze ze jestes juz 2 osoba za ktora chodzi jedzenie...nie jestem samotna to good Tak. M. to dokładnie ten sam kolega:P hehehe a szczupłej zabawy na sylwestrze to zdążysz mi jeszcze pozyczyc JA rownierz pozdrawiam i sciskam :*

Ja ci tu zaraz dam kryzys!! Tak ladnie ci idzie!!
Nie kryzysuj, tylko walcz!!!!!!
A kolega byl na herbatce???
Glowa do gory, zobacz ile masz pomagaczek)
Sciskam cie

3/20

oj Madziu obrazek i post rzeczywiscie mobilizujacy...kryzysowi sie nie dam! W koncu ten sylwester MUSI byc szczuply!!!! Tak...M. byl na herbatce ale o tym jutro przeczytasz w Privie troche tego bedzie wiec chyba poczytasz heheha teraz?? teraz uciekam spac! I dziękuję WSZYTKIM wspomagaczka

PRZESPIE KRYZYS jutro go juz nie bedzie

jestem pewna ze kryzys lezy jak ten goryl...

a powod do mobilizacji faktycznie powazny...

dzieki za gratulacje, jesli twoj kryzys lezy to niedlugo ja bede tobie gratulowac!!!

Buziaki

4/20
Cos sie chyba zle odzywiam bo sie zle czuje. Tata kazal mi przed chwila zjesc serek wiejski bo powiedzial ze nie wygladam...
Oto jadłospis:
2 jajka na twardo
200 gr.kalafiora
2 łyżki ćwikły
200 gr ryby
fit
szpinak 200 gr
2 łyzki serka president
jogurt. nat.
serek wiejsk
sok pomidorowy

Uciekam juz Was nie poodwiedzam bo zdycham...
aha wrabalam jeszcze 100 gr. orzeszkow ale zaraz spalilam na silowni ( 2 godziny) do jutra :*

Ksieżniczko MAdzia ma racje...nie dawaj sie kryzysom

*Powiedziała Agata i poszła wyrabiac ciasto na pizzę

Ewelinko! Odpisalam ci na priva, wiec ogranicze sie do zyczenia ci wspanialego weekendu!!!!
P.S. czyzbys zapisala sie na silownie???