Strona 6 z 9 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 82

Wątek: Brzuchol-wróg nr 1

  1. #51
    Kamila251 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej, no to widze że mamy cieżki okres, załamanie niestety, ja też mam problem z tym żarciem a z pracą tez nienajlepiej teą nie wiem ile popracuje zobaczymy, a na urlopik się wybieram ale nie wiem własnie kiedy może na poczatku sierpnia, jade z mężem w góry prawdopodobnie w tym roku w tatry zachodnie na słowacje. Bardzo lubimy smigać po górach, niestety nie byłam w zeszłym roku nigdzie ponieważ organizowałam ślub nasz a potem to już za zimno było na wyprawy bo to wrzesień był. Ale mam nadzieje ze sobie odbije. No w końcu mążus musi mnie zabrać w podróz poślubną bo nie byłam .
    Mam nadzieje ze wszystko się ułoży i w pracy i z urlopem tobie też tego życze bo widzę ze chyba na tym samym wózku jedziemy. Ja jestem instruktorem plastyki w domu kultury w moim mieście no i wiesz jak w edukacji niestety sie dzieje, A ty Grimka co porabiasz? gdzie pracujesz? Pozdrawiam i napisz jak remont.papa

  2. #52
    grimka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-04-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kamilko nie mogłam , wczesniej pisać do Ciebie. Przez pare dni mieszkałam u rodziców , bo u mnie lalierowano pogłogi i lakier okazał sie bardzo brzydko pachnący, a że było gorąco i duszno długo unosił się ten zapach w powietrzu.
    Moja waga stoi w miejscu , choć sie pilnuje, ale czytałam ,że takie zastoje się zdarzają po utracie kilku kilogramów.
    Z zawodu jestem pielęgniarką i pracuje w prywatnej przychodni na umowie zlecenie.
    Na urlop się nigdzie nie wybieramy, bo trzeba inwestować w dom a i mój mąż po tak długiej nieobecności w domu będzie chciał sobie w końcu pomieszkać.
    Powiem Ci ,że troszkę jestem tym zmęczona i chętnie bym gdzieś pojechała ale wtedy będzie mniej zrobione w domu. Z pracą też nie wiem jak będzie czy podpiszą ze mną dalszą umowę , narazie od 15 przez miesiąc wszyscy będą mieli urlopy a potem wielka niewiadoma.
    Pozdrawiam i czekam na wieści .

  3. #53
    Kamila251 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj, u mnie po staremu lenia jeszcze nadal mam na ćwiczenia chociaż z jedzeniem się staram kontrolować. Jakoś leci z tą dietą chociaz oponka powróciła, Ale moze jak pojade w góry to dam sobie wycisk, no ale nie wiem kiedy to bedzie mam nadzieje że w ogóle będzie. Na razie tylko szara rzeczywistość no a jak twój męzus przyjedzie to pewnie nie pozna mieszkania, tak wszystko tam odszykujesz, pozdrowionka i chudnijmy na laseczki aż męzom szczęki poopadają :P

  4. #54
    grimka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-04-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    0

    Domyślnie

    Coś Internet mi szwankuje. Napisałam do Ciebie i kliknęłam wyślij i gdzieś znikło.
    Więc jeszcze raz UBYŁ MI 1 KILOGRAM
    i mimo brzydkiej pogody i innych problemów jestem zadowolona.
    Mój mężuś jak przyjedzie to ostro weźmie się do pracy bo wszystko czeka na niego a odszykowane to może będzie pod koniec lata. Teraz fachowcy są drodzy więc męskie ręce naszych bliskich wykonają prace za które byśmy musieli płacić nie małe pieniądze.
    Dobrze ,że każdy coś tam umie i ma o czymś pojęcie a jak się zabiorą do pracy to widać efekty.W taki mniej więcej sposób został wybudowany nasz dom -choć paru fachowców też było.
    wskaźniki wagi jutro zmienię bo boję się ,że mi znowu odpowiedź gdzieś zniknie.
    Miłego wieczoru

  5. #55
    grimka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-04-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wskaźnik zmieniłam
    Objadłam się bobu ale sprawdziłam 100g ma 40 kalorii a nie zjadłam więcej niż 400g, czyli jutro waga powinna być aktualna
    .
    Dobrej nocy

  6. #56
    Kamila251 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Grimka gratulacje, chyba masz dużo ruchu przy tych remontach, żeby cię tylko mąż poznał jak przyjedzie bo jak zobaczy taka laseczke to padnie.
    U mnie jakoś tak nijak nie ćwiczę ostatnio i troche mnie to wkurza ale jakoś odkładam na jutro na jutro i tak tydzień następny zchodzi. Trochę z tym jedzeniem się pilnuje ale też czasami mi nie wychodzi. Aż wstyd przyznać się Nie wiem nawet czy przytyłam czy schudłam bo wagi nie mam muszę chyba gdzieś sie zważyć wreszcie. Cieszę sie że ty sie trzymasz i nadal kalorie liczysz i widać rezultaty, ja chyba juz pomału odpuszczam. No ale staram sie zeby nie zapszestać wszystkiego i nie zaprzepaścić tego co dotej pory zrobiłam. Całuski i powodzenia.

  7. #57
    grimka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-04-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kamilko nie wolno sobie odpuszczać
    Ja ostatnio zwolniłam ale wiem ,że bardzo chcę osiągnąć wagę 60 kg . To jest mój cel i moje marzenie i tylko ja mogę je osiągnąć i spełnić. Wiem ,że idzie mi pomalutku ale idzie .
    15 -go ostatni dzień pracy, nową umowę mam podpisać pod koniec sierpnia -aby tak było.
    Coś mi się porobiło z klawiaturą wyskakują dziwne literki - przepraszam jeżeli niektóre wyrazy są dziwne.
    Ja co pare dni kontroluje swoją wagę , choć wagę mam już starą ale dzięki niej jestem na bierząco ze swoimi sukcesami i porażkami.
    Kamilko pamiętaj żadnego odpuszczania sobie Walczymy dalej, teraz tyle warzyw i owoców można się nimi najeść i schudnąć . Kup wagę i do pracy /do diety/
    Zamiast się ważyć można sie mierzyć centymetrem czasem na wadze jest bez zmian a centymetrów w pasie i biodrach ubywa.
    W innym temacie poznałam dziewczynę ,która schudła z 85 kg do 59kg .teraz pilnuje swojej wagi . Jest dla mnie przykładem ,że jak się chce to można. Jeżeli pozwolisz to zaproszę ją do Twojego pamiętniczka.
    Grimka

  8. #58
    Kamila251 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj, wiem kochana ze nie wolno odpuszczac ale normalnie czasami mi sie już tak nic nie chce. To niekiedy jest takie trudne, ale jakoś nie jest tak źle narazie.
    Jak widzę do 60 kilo niewiele ci brakuje wiec twój cel bardzoooo blisko, ja chyba bedę do końca życia męczyć sie z tym brzucholem a na dodatek jeszcze mój mąż nalega na dziecko więc chyba to co osiągnąłam do tej pory runie jak wiezowiec (mam na myśli moja wage).
    A ja jak sobie pomyśle o tym to aż się boje tego wszystkiego. Jeśli chodzi o zapraszanie innych dziewczyn to nie ma sprawy im wiecej nas tym lepiej Ja zapraszam wszystkich i nie mam żadnych pretensji.
    Pozdrawiam i do następnego razu, czekam na wieści.

  9. #59
    Kamila251 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Grimeczka musze sie pochwalić wreszcie poćwiczyłam wczoraj godzinkę dałam sobie w kość ale czułam jakbym nie ćwiczyła od wieków a jeszcze jak ćwiczyłam wcześniej to nic mnie już nie bolało ani nie odczułam zmęczenia, a teraz kurde.. czuje sie jak połamana a chyba może odpusciłam już jakieś 2 ,3 tygodnie i tak mi się mieśnie zastały. Ale pocierpie i mi przejdzie, wkońcu to przez moje lenistwo. Ale wracam do diety i cwiczeń, pozdrawiam i całuski papa.

  10. #60
    grimka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-04-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kamilko przepraszam ,że tak długo nie odwiedzałam Twojego tematu, ale miałam prawdziwy urlop . Wróciliśmy w piątek.
    Daj znak życia i napisz jak Ci idzie dietka .
    Czekam z niecierpliwością.

Strona 6 z 9 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •