-
Cześć Ysale!!!Dzia za wskazówki do zainstalowania linijki z wagą.Bez ciebie nie dałabym rady!
Tobie również życę powodzenia w gubieniu kg,choć nie wiem ile ważysz i przy jakim wzroście.Ja mam obecnie 161 cm wzrostu i 57.5 kg ...
Nawet mój mąż zauważył,że pupa mi zmalała a uda teraz powinnam eksponować w mini!szok!!!
Teraz mam motywację-po takich super komplementach!!!Pozdrawiam cię serdecznie :P
Napisz jeszcze do mnie!!!
-
Czesc Rechota!
Dobrze, ze wzielas sie w garsc. Na pewno do wesela brata bedziesz super laską! Juz teraz Twoja waga jest dobra.
Mi ostatnio idzie dosc dobrze dietkowanie. Wlasciwie jestem uparta i sie bardzo pilnuje, wiec rzadki kiedy zdarza mi sie wpadka. Wlasciwie to slodyczy nie jadlam juz od Swiat Wielkanocnych. I nawet nie mam ochoty na nie. Wole sobie zjesc manadrynki, jablka i pije tez duzo soku z marchwi. Polecam!
-
cześć Rechota. Jaki łdny wskaźniczek
Brawa dla męża,taki komplement na pewno cie jeszcze barzdiej zmotywuje.Ja tez uważam że twoja waga jest ok.No mini spudniczki-czemu nie
Gratuluje zgubionych 2,5 kg
Ja mam 164 cm i obecie waże 56kg.Nie wyglądam źle,ale bardzo bym chciała pozbyc się tych paru kg z nóże i brzuszka.Ja poprostu chce sie dobrze czuć we własnym ciele.I chciałabym wyrównać te rozbierzność co do rozmiaru, tzn: dóra jest 38, a dół 40.
Moje Słońce wraca na weekend,ale jeszcze nie ma takich efektó,zeby sprawić mi taki komplement jak twój mąż. w niedziele znów wyjeżdza i nie wiem kiedy będziemy się znów widzieć,więc będę miała czas na to aby zrzucić parę kg.
wczoraj na moim koncie było +/- 1300 kacl i do tego byłam na areobiku
A dzis jak na razie jest ok.620 a na kolacje zjem sobie szpinaczek i jakies jabłuszko
A jeśli chodzi o słodycze to nie jem ich często,ale pzrynajmniej raz w tyg jakaś "glikoza" wędruje do mojego brzuszka
Trzymaj sie cieplutko
-
Hej Dziewczyny!
Mam nadzieję, że mogę dołączyć. Moje koleżanki, z którymi regularnie pisałam ostanio jakieś zaganiane, a mi potrzeba wsparcia. Zresztą tak jakoś wagowo i sytuacyjnie jestem zbliżona do Was(z tego co czytałam ), więc mam nadzieję,że mnie przyjmniecie do swojego grona. Napiszę teraz parę słów o sobie:
mam 26 lat (prawie), 3,5 letniego synka, 162 cm wzrostu i niestety 58 kg wagi. W ostatnim tygodniu ciąży ważyłam 70 kg, po urodzeniu synka udało mi się zejść do 53 kg, ale przez ostatni rok przywaliłam aż do 61 kilo.Dzięki temu forum udało mi się schudnąć z tego 3 . Ale od jakiegoś czasu żyje trochę zaganiana i jakoś odpuściłam sobie dietkę. Zbliża się jednak lato i chcę się poczuć atrakcyjniejsza, dlatego zamierzam wziąźć się porządnie za siebie. Pozdrawiam Was Majoka.
-
Ooo, widze, ze tu coraz wiecej mamuś Bardzo sie ciesze i nawet jestesmy troszke fizycznie podobne . Co prawda jestem chyba najstarsza, bo juz w grudniu skoncze 31 latek, mam ok 163 cm wzrostu i teraz mam naprawde wymarzona wage(dzieki temu Forum i oczywiscie samozaparciu i regularnej diecie od 4 miesiecy). Mam tez synka, ktory zajmuje caly moj czas po pracy, wiec nawet nie probuje myslec o jakims aerobicu czy innych cwiczeniach. Jestem taka pracujaca mamusia. Od 7:30 do 15:30 pracuje, potem biegne do tesciowej do maluszka, wracamy do domu, obiad, sprzatanie, zabawa z maluszkiem, kapiel i lulu, no i wtedy wieczorkeim mam troszke czasu dla siebie
-
Oj dziewczyny,ja widzę,że tu to tylko ja nie mam dzieciaczka no i jestem najmłodsza z was.ale mam nadzieje że wam to nie przeszkadza
Ja dobiłam dziś do 1000 kcal-tak pzrynajmniej wynika z moich obliczeń.Niestety dzis praktycznie zero ruchu,bo cały dzien przy biurku-notatki,nauka bo jeszcze mam trzy egzaminy.Ale jutro przyjezdza moje szczęście,więc przez weekend spale troche kalori(hi,hi)
No a teraz ide na spacerek z bydlaczkiem.
Majoka serdecznie zapraszamy.
Pozdrawiam was.Buziaki
-
HEJ MAJOKA!!!OCZYWIŚCIE BARDZO SIĘ CIESZĘ,ŻE WPADŁAŚ NA MÓJ POST!WITAM W NASZYM GRONIE I ZAPRASZAM DO DIETKOWANIA!
NIE PRZEJMUJ SIĘ TYM,ŻE W CHWILI SŁABOŚCI PRZYWALIŁAŚ DO 61 KG. JESTEŚ TYLKO CZŁOWIEKIEM I MASZ DO TEGO PRAWO-ŚWIĘTE PRAWO
JA TEŻ MIAŁAM WCZORAJ NAPADZIK ŻARŁOCZNOŚCI I ...ZJADŁAM 4 PLACKI ZIEMNIACZANE Z CUKREM PO GODZ.18
WIESZ Z JAKIM SKUTKIEM?DZIŚ MOJA WAGA WYNOSI 58 KG A NIE 57.5
ALE SIĘ NIE ZAŁAMUJĘ TYLKO DALEJ ĆWICZĘ I KONTYNUUJĘ DIETKĘ,BO DĄŻĘ DO CELU MIMO WPADEK!
I WIERZĘ,ŻE MI SIĘ UDA-MUSI SIĘ UDAĆ.TAKIE MAM ZAŁOŻENIE!TOBIE TEŻ ŻYCZĘ SUKCESU I NIE PODUPADANIA NA DUCHU
TRZYMAJ SIĘ I ZAPAMIĘTAJ JEDNO,CZYM I JA SIĘ KIERUJĘ: :P "Żyjemy po to by żyć,a nie po to, by żyć dla jedzenia.Nie trzeba dużo jeść by być szczęśliwym."
JA POWTARZAM SOBIE TO W CHWILACH ZWŁASZCZA GDY BURCZY MI O22 W BRZUCHU-SKUTEK? IDĘ SPAĆ BEZ PODJADANIA.PA!PA!PA!POZDROWIENIA DLA CAŁEJ RESZTY DZIEWCZYN Z TEGO POSTU!DZIA ZA ODWIEDZINKI!
-
POPRAWIŁAM WSKAŹNICZEK NAJGORZEJ PRZYZNAĆ SIĘ DO PORAŻKI...
-
-
COŚ MI NIE WYCHODZI TO PRZESUNIĘCIE WSKAŹNICZKA.CHYBA ZA KARĘ,ŻE SIĘ OBJADAŁAM WCZORAJ.......
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki