Czesc Milasku,
przepraszam za moja dluga nieobecnosc...juz wracam i bede walczyc dalej!
Pozdrawiam Cie goraco!!!!
Wersja do druku
Czesc Milasku,
przepraszam za moja dluga nieobecnosc...juz wracam i bede walczyc dalej!
Pozdrawiam Cie goraco!!!!
Hej Żabciu!
Witam Cię serdecznie i cieszę się, że wróciłaś.
Poczytam sobie u Ciebie co nowego.
Milasku, tym razem to ja nadrabiałam, zaległości weekendowe u ciebie. Skutecznie. :) Zgodnie z życzeniem postaram się ciebie pilnować :twisted: wiec bój się :) Kiedy dostaniesz wagę? Z obiadkiem firmowym jesteś bardzo dzielna i oby tak już zostało!
Ps. Nie dostałam odpowiedzi na priva! Ale krzyczeć nie będę bo ja w końcu nie wysłałam ci za to mojego adresu mailowego bogini_1(at)o2.pl, nadrabiam, dając dobry przykład!
Zosiu!
Przepraszam Cię mocnao, ale zbieram się i zbieram i jakaś niepoukładana jestem i rozkojarzona ostatnio nie to co TY (peany na Twoją cześć już napisałam u Ciebie) i poza tym kłócimy się z mężulem ciągle o komputer i jest prawie jak w pracy jak wstanę to już stracona jestem. Ale w tym tygodniu żebym noce miała zarywac to odpowiem.
A z wagą to jest tak, że mają być w tym tygodniu w Biedronce elektroniczne za 50 zł
i wysyłam męzula na zwiady, żeby zobaczył czy warto i jak tak to mi zakupił. Ale ja jakoś do rzeczy z Biedronki zaufania nie mam, no i waga elektroniczna za 50 zł :?
ale zobaczymy
jedzeniowo się pilnuję :roll:
pozdrawiam i lece do swoich niemców
Emiliko nie daj się ciastkom w pracy!!!!!!!!Nie nie nie!!!!!
A co do wag to ja po moich ostatnich przebojach z wagami elekttronicznymi jestem do nich źle nastawiona. Po za tym nie wiem czy w Biedronce warto. Może lepiej poczekać aż gdzie indziej będzie jakaś promocja. Bo po co się potem denerować. Ja dzięki mojej wadze nie wiem ile waże. Bo najpierw zawyżała a teraz po naprawie wydaje mi się że zaniża.
Wkurzające to trochę. Najlepsze są chyba tradycyjne wagi:-)
Ale zrobisz jak uważasz. Tylko niech mężuś porządnie ją sprawdzi!!!!
Ściskam.
Milasku, wybaczam i rozumiem, cierpliwie czekam i tylko przypominałam bo ja np. priva niezbyt często używam i wiem, że można zapomnieć, że w ogóle istnieje :)
Co do peanów, to kłaniam się w pas choć oczywiście uważam, że nie zasłużyłam :) Mężowi wytłumacz, że to jedyny sposób komunikacji z niektórymi znajomymi i MUSISZ mieć dostęp do komputera i żeby poszedł książkę poczytać :>
Co do wagi z biedronki, to ja też nie koniecznie mam zaufanie ale 50 to fajna cena za takie urządzenie i warto obejrzeć! :)
Leć do niemców, jedzenia pilnuj nadal i powodzenia dziś w ogóle ;)
Hej dziewczyniki!
ja juz po solidnej porcji niemieckiego: najpierw do 15 z Niemcami, a teraz dopiro niemiecki skończyłam.
konsumuje bigosik, a zaraz zasuwam na aeroby :D :D :D
i koniec dnia dzisiejszego :?
Najmaluszku: niedaję się, choć kusiło jak diabli :twisted: , ale prawie cały dzień poza biurem byłam i nie ukrywam, że trochę pomogło; a poza tym to się przyrzekłam i Zosia mnie pilnuje, więcj jak bym mogła;
teraz zreszto tez ciacha mi mężulo koło nosa zostawił, ale recę mam zajęte pisaniem więc dam jakoś rade
Wkra: spróbuje mu jakoś to wytłumaczyć, ale ja strasznie nie lubię jak ktoś mi na ręce patrzy, albo przez ramie zagląda co robię, a jak do Was piszę to już wogóle - odruch obronny mam :!: a z wagą sie zobaczy, zamelduje oczywiście o efektach
oki, lece może jeszcze zdąrzę poczytac co u Was :roll:
Milasku alez ja Ci zazdroszcze tej liczby 64 to moja wymarzona :lol:
A co do języka niemieckiego, nie wiem dlaczego, ale nigdy mi sie nie podobał. Wybacz Milasku, ale jakoś moje uszka nie chca go przyjac do słuchania :wink:
Zabciu, ja w skrytości to o 55 marzę, ale zobaczymy co się da zrobić
a niemiecki, to trochę z przekory mi tak wyszedł! pracuję z niemcami, a grunt to przecież znać jezyk wroga; marze o dniu kiedy nie będą mogli się już między sobą naradzać,
i jeszcze jedno: w mówieniu jest 100 razy gorszy niż w słuchaniu; mnie dziś osobiście jęzorek boli :P
Milasku, oj tak, mówienie po niemiecku to jak masochizm! :) Ale nicto. Ty z pewnością już na aerobiku od dawna, a ja jeszcze chwilę odczekam po jedzeniu i wsiadam na rowerek! Dziś byłaś bardzo dzielna !
Emilko niemicki to rzeczywiście piekielny język.
Jak na aerobiku było?Wyruszałas się??
Powiem Ci cos na uszko :-) Ja tez marzę o 55 :-)
Buźka.
Zaczęłam powolutku czytać Twój pamiętniczek. Codziennie kilka stron z przodu, kilka z tyłu i będę tak zawzięta jak Ty :wink:
J. Niemiecki to raczej fajny język, taki logiczny i poukładany. Kiedyś lubiłam jak potrafiłam.
Pozdrawiam cieplutko
Kaszania
Ps. chcialam sobie troszkę dłużej posiedzieć w gościach, ale słyszę, że mi się dzieci w doktora zaczynają bawić :shock:
Kaszaniu, i dobrze robisz! Bo Milaska warto czytać! Co do dzieci i zabawy w doktora to... hmm, boję się spytać o specjalizację :>
Milasku, zadowolona z aerobiku? Bo ja z jazdy na rowerku bardzo!
Hej!
Właśnjie dopełzłam z aerobiku!
Było wszystko: i taniec i boks i jakieś szalone ćwiczenia na nogi!
Jutro nie wstane z łóżka na pewno, a tu trzeba jeszcze iść do pracy na 10 godzin a o 20 na aerobik :!:
ale dobrze mi tak po tym obrzarstwie.
Wkra: oćwiczyłam się jak głupia, dietowo dałam radę; mam nadzieję, że Ty tez sobie solidnie poćwiczyłaś
Najmaluszku: oj, tak!!! tak mi endorfinki skoczyły, że nie zasnę; no to sekrety pozdradzane - to lecimy do 55 :!: :twisted:
Kaszaniu: miło mi starsznie, ale u mnie nie jest aż tak ciekawie jak u Ciebie; zapraszam do siebie częściej, może mi i wszystkim mnie odwiedzającym ożywisz atmosfere;
mam nadzieję, ze dzieci się w chirurga nie bawią co najwyżej w jakiegoś internistę
:wink:
dziewczyny, lecę się myć i spać, bo jutro kolejny ciężki dzień
całe szczęście zakończony aerobikiem, bo daje on mi niesamowią energię i całe szczęście :D
Emilko fajowo że poćwiczyłas.
Aerobik rzeczywiście daje porżadnego kopa tylko czemu tak ciężko się na niego wybrać .............
Kolorowych snów :-)
Najmaluszku, moim zdaniem wystarczy się przemóc i raz, dwa pójść i złapać bakcyla, no i trafić na fajową kobietkę.
Dobra, już kończę bo to starsznie wciągające jest i nigdy spac nie pójdę.
Dobranoć Kochane. Do jutra!
Ja tez juz powinnam iśc spać. Ale masz racje nasze kochane forum wciaga jak narkotyk:-)
Dobranoc.
Milasku, jesteś niezwykle dzielna z tym aerobikiem! :) Jeszcze trochę a niezależna komisja przyzna ci dietowo-sportowy order :) Ja pojeździłam wczoraj 30 minut i uważam, że na pierwszy dzień to akurat :)
Hello Wmila.
Miłego, słonecznego dnia Ci życzę. I dietkowego na dodatek :-)
Dzięki Kochane :!:
Aż się zawstydziłam z tych waszych pochwał :oops:
mam dziś straszny dzień, ale dzięki Wam jest mi trochę lepiej
dietkuję wzorowo
aerobik będzie
zmykam
odezwe sie wieczorkiem
Cześć Milasku,
ja też Cie pochwale za ten aerobic. Mi też się marzą takie ćwiczonka przy muzyczce w zgranej grupce....ale jeszcze troszke musze poczekac i najpierw zrzucic cosik, bo jakbym zapisała sie teraz to wiem, ze nie dałabym rady, zeby trzymac tempa. Szybko sie mecze.
Na razie preferuje spacerki :wink:
Znalazłam u siebie aerobik i siłownię. Strasznie chciałabym pochodzić tylko muszę wkombinować stówkę miesięcznie. Błędne koło, bo jak pracuję to nie mam czasu na nic, a jak siedzę w domu to nie mam pieniędzy na wszystko.
Milasku ja tam wcale nie widzę potrzeby żeby coś u Ciebie zmieniać. Jest przytulnie i fajniutko, ale troszku potrwa zanim przeczytam wszystko, bo Zuzanka wypisana z przedszkola nudzi się, więc i kreatywna bardziej :shock:
Lekarz był taki tradycyjny dziecięcy. Pamiętam, że ja również anatomię płci przeciwnej poznawałam bawiąc się w doktora w życie.
Troszkę tylko dziwne, bo oni dokladnie wiedzą co kto gdzie ma, ale widać taka już natura człowiecza, że w lekarza musi się bawić :wink:
Pozdrawiam cieplutko
Kaszania
Hej Dziewczyny!
Siedze jeszcze w pracy i ciężko pracuję, ale koniec z tym ostatnie pół godziny posiedzę sobie z Wami :D
Zabciu: każdy rodzaj ruchu jest dobry, ważne jest żeby ćwiczyć z przyjemnością, czy to basen będzie, rower, spacery czy siłownia; spaceruj sobie niezależnie od pogody, a szybciutko zauważysz zmany i może już na wiosnę biegać będziesz :)
Kaszaniu: ja płacę 40 zł miesięcznie i to jest jeden z plusów mieszkania w mniejszym mieście, ale za to wyboru prawie nie ma; czytaj sobie czytaj, tylko przestawaj jak zacznie być cicho bo to źle wróży :? , ale Ty to pewnie wiesz :roll:
pozdrów Zuzkę :D
pozdrawiam i lecę do Was
Hej dziewczynki!
już po pracy i przed aerobikiem
fatalny mam dziś dzień i niestety przypomniało mi się, że do ginka w piątek musze poszurać
i wcale nie jest lepiej :( :( :( :(
'
dietę jednak trzymam
lecę się na aerobik szykowac, może na chwilkę zapomnę że piekielnie nieszczęśliwa dziś jestem
Pozdrawiam cieplutku i zasówam do porządków. Nie mam pojęcia czy uda mi się wieczorem wpaść na dłużej, bo będę miała gości.
Buziaki
Kaszania
Ps. Warszawa jest koszmarnie droga. Basen kosztuje 20PLN za godzinę (włącznie z przebieraniem i suszeniem)
Milasku, jak ci twoi niemcy? Do kiedy ich masz? I czy dziś już będzie luźniej, czy nadal na najwyższych obrotach?
Milasku,
a co to sie działo wczoraj, ze Ty taka nieszczesliwa byłas wczoraj co???
Myszko nei smuć sie prosze, bo My tu jesteśmy i zawsze mozesz nam sie wyżalić ze swoich smuteczków....
Pozdrawiam Cie ciepluteńko i czekam aż zajrzysz tutaj.....
Hej Kochane!
właśnie mam przerwę na lunch - taki gest Niemców
Kaszaniu: to rzeczywiście koszmarnie drogo :shock:
Zosiu:Niemców mam jeszcze dziś i jutro i zalatana jestem jak głupia, ale kocham tą robotę a ich uwielbiam, już mi się łezka kreci, że jada i ich przez kilka miesięcy nie zobacze :( wbrew temu co się mówi o niemcach ci moi to kochane chłopaki
Zosiu obiecuję się dziś na prive odezwać: w oby sprawach
zabciu: wiem, że Was mam i całe szczęście; wyżalę się z domciu
oki Dziewczynki lece pracować
papa
a pogoda u mnie fatalna :x aż sino
Emila coż to za smutna minka.
Rozchmurz się kochana :-)
Mówisz Niemcy fajne chłopaki :-) Czy wśród nich jest ten jeden najfajny???Czy to dlatego się smucisz że wyjeżdżają??
Emilasku główka do góry.
Zycze żeby dziś słonko dla Ciebie zaświeciło :-)
Milasku, ale ty chyba z nimi przez telefon rozmawiasz nieraz, dobrze pamiętam? Nie smuć się, nie ma sensu. Powiedz lepiej kiedy masz trzeci aerobik w tym tygodniu? :)
Ja dziś jestem zapracowana, bo sama, zamiast z koleżanką, już mnie głowa boli i kompletnie nie wiem co po pracy robić.
Hej Kochane!
dziś się całe szczęście wyrwałam z pracy o 16, z poleceniem służbowym, że mam odpocząć i ktos ma mnie wymasować :D mezik niestety w pracy ciągle więc na to 2-gie przyjdzie mi nie co poczekac.
dietowo zachowuję wzorowo, jeszcze i całkiem mi z tym dobrze :D
Najmaluszku: oczywiście, że są też niefajni, każdy jest niefajny jak my przecholujemy, a on musi na nas wrzeszczec i takie tam, ale ja się im nie daję i staram się jak mogę, żeby im nie podpaść, podoba mi się bardzo praca z nimi, bo są tacy niemieccy, a mnie na studiech koleżanka z racji mojego uporządkowania Gebels nazywała :twisted: smucę się, że jadą, ale to nie o to chodzi - prawdzia przyczynę masz na privie; głowa, zgodnie z życzeniem, trohcę wyżej
Wkra: oczywiście, że do nich dzwonię :!: przeciez ktos musi :roll: no i czasami muszę sobie pogadac po angilesku i to trochę takie moje ofiary są :roll: ; zresztą ja też jestem ofiarą ich eksperymentów; bo ostatnio mieli kursy bycia dzentelnemani i na mnie ćwiczą :?
a wracając do tematu tego forum, to aerobik mam jutro :twisted: już się nie mogę doczekać; jak nie masz pomysłu na wieczór to może zrób to co ja planuję:
pachnąca kąpiel z Norah Jones w tle
lecę poczytać co u Was a póxniej do wspomnianej wanny :D
Hej Kochane!
dziś się całe szczęście wyrwałam z pracy o 16, z poleceniem służbowym, że mam odpocząć i ktos ma mnie wymasować :D mezik niestety w pracy ciągle więc na to 2-gie przyjdzie mi nie co poczekac.
dietowo zachowuję wzorowo, jeszcze i całkiem mi z tym dobrze :D
Najmaluszku: oczywiście, że są też niefajni, każdy jest niefajny jak my przecholujemy, a on musi na nas wrzeszczec i takie tam, ale ja się im nie daję i staram się jak mogę, żeby im nie podpaść, podoba mi się bardzo praca z nimi, bo są tacy niemieccy, a mnie na studiech koleżanka z racji mojego uporządkowania Gebels nazywała :twisted: smucę się, że jadą, ale to nie o to chodzi - prawdzia przyczynę masz na privie; głowa, zgodnie z życzeniem, trohcę wyżej
Wkra: oczywiście, że do nich dzwonię :!: przeciez ktos musi :roll: no i czasami muszę sobie pogadac po angilesku i to trochę takie moje ofiary są :roll: ; zresztą ja też jestem ofiarą ich eksperymentów; bo ostatnio mieli kursy bycia dzentelnemani i na mnie ćwiczą :?
a wracając do tematu tego forum, to aerobik mam jutro :twisted: już się nie mogę doczekać; jak nie masz pomysłu na wieczór to może zrób to co ja planuję:
pachnąca kąpiel z Norah Jones w tle
lecę poczytać co u Was a póxniej do wspomnianej wanny :D
Milasku, mojego wieczoru bym relaksującą kąpielą nie nazwała. Ale żyję. Mam nadzieję, że tobie się udało.
Milasku mam nadzieje, że polecenie służbowe zostało wykonane :lol: :wink:
Trzymaj się i miłego jutrzejszego dnia :D :wink:
Milasku ja tak szybciuteńko dzisiaj, bo mam strasznie duzo pracki....i juz mnie szefus woła..ehhhhh :roll:
Pozdroofki gprace!!!!
Milasku, mam nadzieję, że dziś już luźniej i że humor dopisuje :)
Hej Kochane!
niestety humor mam okrponie kiepski, a nawet gorzej!
i do tego muszę lecieć dziś na służbową kolację.
dieta leży z tego lekarzowego stresu calutki dzien odżywiam się słodyczami :?:
Ekspressowo pozdrawiam Emilko!
Milasku, uściski. Jestem pewna, że będzie dobrze.
Uf, cześć Kochane!
jest dobrze :D :D :D :D :D :D :!:
jestem sobie w domciu, nic złego mnie nie czeka, zdrowa jestem cholernie :D
a następna wizyta dopiero w maju :twisted:
dieta padła, ale dziś ją reaktywuję,
już nawet zaczełam, bo właśnie kończę Jogobelle light :roll:
wczoraj było tragicznie, w pracy wypiłam kawę, 2 herbaty i zjadłam 4 markizy i to by było na tyle;
dopiero wieczorem u rodziców zjadłam 2 kanapki, popiłam czekoladą w domu i spać :!:
ilościowo całkiem całkiem ale jakość wiele pozostawia do życzenia :evil:
dopiero dziś zaczynają mnie puszczać nerwy :roll:
Foremciu: wielkie dzięki :!: dobrze wiedzieć, że zawsze tu jesteście
Zosiu: jest dobrze, dzięki za priva, odpowiem jak sie trochę pozbieram i doprowadzę otoczenie do ładu
a teraz szuram do Was nadrabiać zaległości