-
No super teraz tylko pływać pozostaje...
Mi tez czesto zdarza sie bluzeczki kupować, a pożniej "no co Ty kochanie to stara bluzka" - mój mąz sie zawsze z tego śmieje, mówi że szybko metki zrywam przd ubraniem i jeszcze mu wciskam że to stara bluzka hehehe... ALe fakt faktem pamieci on do tego nie ma czesto jak ubieram naprawde "stara" rzecz nie wierzy, że to stara i mówi "tak stara bo już z wczoraj" :wink:
-
Kasiu: niestety :roll: Myślałam,że sie uodporniłam już na stresy w pracy. Ale wczoraj po powrocia cała się trzęsłąm z nerwów. A dziś już od rana bieganie do łązienki co jakiś czas mi się włączyło.
Gosia:ale Ci nasi męzowie to z mani się mają. Gdyby tylko lepszą pamięć mieli, to ubaw z naszych kłamstewek murowany. No i jak chcą mieć piekne i szczęśliwe żony, to muszą trochę finansowo pocierpieć.
Taki głód mi sie włączył, ze zjadłam już wszytko, tzn: kanapkę z dżemem i jogurt, wafla ryżowego szt.1 i serek ze szczypiorkiem. :oops:
Teraz do 15 zaciskam zęby i głoduję :wink: :roll:
-
Tylko się nie przegłodź :D :D :D Dasz radę :D :D :D
-
Gosiu, u mnie jest to samo z ciuchami :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Emilko, czy ten głód to taki stresowy czy tak po prostu?....
-
Kasiu: niestety stresowy. Wcześniej myślałam, że po prostu zwykły głód, bo wstaję o 5:30. Ale nie. Nerwy robią swoje: obgryzanie paznokci mi się włączyło :oops: :roll: i inne takie. :(
-
Nie ma to jak fajny szef. Spytałam się przed chwilą mojego, czy jak skończe to co mam na dziś zaplanowane, to mogę wyjść godzinę wcześniej. Oczywiście odpowiedź brzmiała: Nie, bo nie!
Nadmienię, ze mam 6 godzin na plusie z czerwca.
Nic to, miałąm pracować jeszcze przez 45 minut, ale zostałąm tak zmobilizowana, że przesiedzę najbliżesze półtorej godziny.
A teraz idę sobie jakiegoś owoca zakupię. :roll:
-
Jak postanowiłam tak tez zrobiłam. I udało mi się wytrzymać.
Zjadłam jajecznice i banana na poprawę humoru.
A teraz to się pakujemy i jedziemy nad jeziorko :D
Miłego weekendu Kochane :D
-
Ja dzisiaj to bym WSZYSTKO ZJADLA :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :lol: :lol:
A u mnie z ciuchami zupelnie na odwrot. Endrju mnie ciaga po sklepach i namawia na ciuchy :? :? a ja nie przepadam :shock: :shock: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Udanego weekendu Emilka :D
-
Emilko, baw się dobrze nad jeziorem!
Boże! Dziękuję Ci za moją szefową i szefa, ale bardziej za nią :lol: :lol: :lol:
Ja to mam chyba najlepszą szefową na świecie :lol: :lol: :lol:
Buziaczki, wypoczywaj! :P
-
Emilka
mam nadzieję,ze wypoczywasz i zupełnie nie myślisz o ....wiesz czym :roll: trafiłam za Tobą do Anise, poczytałam, powoli wdrażam MM i dobrze mi z tym :wink:
Buziaki
***
Grażyna