Dom na pewno bardziej pracochłonny jest w utrzymaniu niż mieszkanko, to fakt!
Moja szefowa mieszka w dużym domu i ciągle coś w nim trzeba robić, a to kosztuje i to niemało.
Znajdziecie coś na pewno, powodzenia życzę :)
Wersja do druku
Dom na pewno bardziej pracochłonny jest w utrzymaniu niż mieszkanko, to fakt!
Moja szefowa mieszka w dużym domu i ciągle coś w nim trzeba robić, a to kosztuje i to niemało.
Znajdziecie coś na pewno, powodzenia życzę :)
Kasiu, właśnie tak jest. Wszycy niby zachwalają, bo czynszu sie nie płaci, sąsiadów brak, więcej miejsca i kawałek ziemi. Ale i koszty są i pracy tez dużo. POza tym jak patrzę na swoją obecną sytuację, to nie jestem pewna czy się wyprowadzać nie będę. I dom chyba trochę gorzej sprzedać i żal pewnie też niesamowity.
Szukamy i nawet znajdujemy, niestety problemem są ceny :?
Emilko ja mieszkam w domu ...i powiem Ci, że dom nie jest dla młodych ludzi ... Niby ój dom nowoczesny jest itd ale i tak kupę roboty koło tego dziadostwa jest a tam naprawdę to jest taka duża sypialnia ...Rano człowiek wychodzi do pracy, wraca dość późno ... Napewno są duże plusy domu ale kłopot też niemały ...
My też ostatnio rozglądaliśmy się za mieszkaniem pod wynajem ...Matko 14000 za metr np.... :shock: :shock: :shock: Masakra ...
U mnie, blisko mojego domu, właśnie wybudowano apartamentowiec z widokiem na Łazienki ... jest szeroko reklamowany ...
25.000 zł polskich za metr kwadratowy, dla kogo to jest, ja się pytam???? :shock: :evil:
Ufff, komputer sformatowany, system przeinstalowany.
Zostaje jeszcze tylko trochę pracy i mężowskie programy może zaczną działać. :wink: :roll:
jeszcze tylko dzisiejsze jedzonko:
:arrow: nektarynka
:arrow: chleb z dżemem + kefir
:arrow: jogurt light jogobella
:arrow: serek ziarnisty + pomidor
:arrow: makaron sojowy + tuńczyk
:arrow:kawałek serka Caprio + 2 nektarynki
Z ćwiczeń dziś tylko 15 minut na rowerze. Na więcej siły brak. @ nadchodzi i już daje znać o sobie :? :? :?
Emilko dobre i 15 min ćwiczeń ...
Ciekawe kiedy do mnie przyjdzie @ :-( Nawet tego nie wiem taka rozregulowana jestem :-(
Dobrej nocy!
Aniu, moja już jest :evil: No nie poprawia mi to humoru i jakoś nadzieja tak słabnie. A tu jeszcze urodziny za pasem :?
No nic wracam do pracy, bo dzień mi się ciężki zapowiada. I to strasznie...
Emilko życzę wobec tego łagodnej @ ...
Urodziny masz kiedy?
Miłego dnia.
Aniu, @ przebiega sobie. Po lekach jestem i jest już całkiem nieźle. Mam nadzieję, że najgoryszy dzień mam już za sobą.
A urodziny mam 3 września.
Jeszcze tylko pół godziny. Dzień minął dość ciężko, stres przeogromny, sece aż czuję. :? Wracam do domu, robię obiad (może racuchy z jabłkami, albo jakaś rybka), a wieczorem koniecznie wino. :D