[/b]
Emilko leniwego pierwszego dnia Roku Ci życzę. Odpoczywaj po imprezce bo jutro jak pisałaś lecisz na aerobik no i do pracy pewnie też :-(
Sciskam.
Wersja do druku
[/b]
Emilko leniwego pierwszego dnia Roku Ci życzę. Odpoczywaj po imprezce bo jutro jak pisałaś lecisz na aerobik no i do pracy pewnie też :-(
Sciskam.
Hej Kochane!
Najmaluszku:idę do pracy, i jeszcze na niemiecki :? uważam, że to katastrofa i przedsiębiorstwo straci na takiej decyzji więcej na światło i pra niż my mu zysku naszą pracą przyniesiemy; ale co robic :evil: trzeba iść i jakoś to przezyć; może łatwiej mi będzie dietke utrzymac jutro
odpoczywam inie mam zamiaru nic dzisiaj robic konstruktywnego :twisted:
żadnej nauki, ani dokształcania się zawodowego :roll:
poczytałał u Najmaluszka o planach dietowych na Nowy Rok i tez chcę takie miec :D
i ma jak poniżej:
:arrow: wracam na SB i to na I faze od 02.01. do 15.01
:arrow: jem do 19
:arrow: 2 razy w tygodniu aerobik, zaczynam od jutro
:arrow: i pomału dodaję ćwiczenia w domu (w styczniu przynajmniej raz w czasie weekendu)
i tego się będę trzymać, ale od jutra :twisted:
pozdrawiam 8)
http://imagecache2.allposters.com/im...D/CB062915.jpg
Emilko fajne realne założenia.
Od jutra realizujemy nasze postanowienia.
Ja wiem że się uda!!!
no to mocno ściskam kciuczki za I fazę SB :D
Hej Kochane!
jak się macie?
Ja już w pracy i na razie jakoś idzie i to nawet nie tak pomału.
Prawie nikogo nie ma w pracy, ja w pokoju sama, chłopaki na urlopach.
ale im nie zazdroszczę, szczególnie samopoczucia dzisiaj :mrgreen:
zapomniałam dopisać do moich noworoczno-dietowych postanowień jedno:
:arrow: codzienne smarowanie kremem wyszczuplającym
dietowo w porządku na razie:
mięsko i sałatka
kawa, herbata (czerwona i zielona)
:roll:
pozdrawiam i miłego dnia
Emilko ja też zaraz dopiszę do moich postanowień smarowanko. To bardzo ważna czynność :-)
Zazdroszczę Ci luzu w pracy choć ja w sumie też nie mogę narzekać. Zbieram się żeby powiedzieć siostrze że chciałabym isć na urlopik:-) Może się w końcu zbiorę :-)
Emilka, pozdrawiam serdecznie!
Ja dzis takie oczy zrobiłam jak zobaczyłam swoją wagę :shock:
Jest 60.8 i zaczyna się od nowa... Polska ludowa...
Zdenerwowałam się dziś, powiem Wam, niesamowicie.
Odwołali nam niemiecki i kurcze nikt mnie nie poinformował i czekałam jak głupia 40 minut.
całe szzcęście nie odbiło się to na jedzeniu.
Ale jakbym wiedziała, to bym sobie odpuściła jedzonko o 15 i zjadła ciepły obiad w domu.
A tak nici z tego.
A dietowo było dalej tak:
:arrow: jajko+serek light
:arrow:pestki słonecznika
:arrow: jajko+jogurt
:arrow: bita śmietana light
i na tym wypadałby poprzestać :roll:
napiję się herbaty i coś w domu trzeba robić, pewnie padnie na lodówkę bo po świętach jakoś nie najświeżej wygląda
Najmaluszku: luzu to ja za bardzo nie miałam, ganiałam jak głupia tzn. tak jak lubię najbardziej :D ; ale fakt miło popracować jak nikt na raęce nie patrzy i można siąść przy komputerze kiedy potrzeba
Foremciu: nowy rok, nowa siła do walki, dasz radę z palcem w nosie :wink:
cześć Emilko
a czy ty czasem nie jesz zbyt mało? wiem że na SB nie liczy się kalorii - ale mam wrażenie że nie dobijasz do 1000...
znów potrzebuję twojego zapału do ćwiczeń - jutro pobudka przed 7 i walczę na rowerku
buźka :D
Meteorku: nie miałam nigdy głowy, ani chęci do liczenia kalorii; jem duuuże porcje, a poza tym to mojemy żołądkowi nalezy się drobny odpoczynek po tych wszystkich szaleństwach około świątecznych; więcej i tak bym dziś nie wcisneła w siebie;
ale na pewno jutro, po dzisiejszym aerobiku, będe jadła jak szalona :roll:
będe Cię gorąco namawiac do ćwizceń, rano pewnie fajnie się ćwiczy, bo zimno, a człowiek się rozgrzeje;
trzymam kciuki za Ciebie :D
http://www.shape.com/images/sh/208698/3945.gif