Wątek: "z pamiętnika młodej zielarki..."

Jeżuś! Biegać! Gdybym mogła to wyjdę na ten mróz i już do tego przegrzanego, pełnego słodyczy domu nie wrócę . A tu się uczyć trzeba... . Noemcia masz się wybiegać i za mnie, bo oszaleję jak mamę kocham

hehe...jak zrobisz sobie przerwę w nauce na pobieganie, to Ci się mózg dotleni i szybciej będzie nauka wchodzić

u mnie tez mroz ja niedlugo ide na spacerek biegac mi sie nie chce, wole dluzej pospacerowac (tzn u mnie spacer to jest szybki marsz )

Ja tez mam ochote biegac Chyba wyciagne kumpele i pojdziemy na silownie :P Ktos idzie z nami?

jaaaa chce bieeeeegaaać, ale nie mam z kim tata by mnie zameczyl i troche slisko jest :/

ja biegam sama :P zaraz się zbieram tzn po 12:00 bo muszę pralkę nastawić o tej godzinie

no ja wlasnie za bardzo nie mam gdzie...

W zimie sie tak glupio biega Taka zadyszka zimna jest a jeszcze jak snieg to slisko i w ogolee

e tam, mi sie fajnie biegło wczoraj dobra, 12:00 się zbliża, włączam pralkę i biegnę przed siebie

P.S. pobiegałam jakieś 20-25 minut...nogi to mnie tak bolą, że chodzić nie mogę :P ale się nie dam

Neomciu dietka znowu ruszyla widze ze wzielas sie ponoiwnie ostro i pieknie bo w koncu zajdzie sie daleko trzeba sie tylko podniesc gdy sie upadnie, wiesz sloneczko teraz to jest moje motto i gdy cos sie nie uda to bede sobie mowila ze musze powstac gdy upadne.

Wiecie juz po swietach a ja chcialabym zeby trwaly one wiecznie ale wtedy nie byly by takie wyjatkowe... Dzis ogladalam Pytanie an sniadanie i bylo o balu sylwestrowym, wszyscy teraz czekaja na sylwestra a ja? ja bede w domu z rodzicami pewnie, bedzie kupa zarcia potem szapman i nie wiem jak to wyjdzie, ehh czuje pierogi odsmazane ale juz zjadlam 2 tyle ze zmine na filmie pochlonelam.

Neomciu pieknie sie trzymasz



buziaki:*