No wiecie - ja juz mam go 3 lata...i w pierwszym jeździłam jak szalona, czsem nawet codziennie...a potem..zapał minął
No wiecie - ja juz mam go 3 lata...i w pierwszym jeździłam jak szalona, czsem nawet codziennie...a potem..zapał minął
ja mam rowrerek i tak czasmai sie zatsanawiam po co tyle na niego dalam (1000 zeta) z czego polowe ja musialam wylozyc ..
jak moglam miec jakis za 200 albo cos
1000 . Matko..... yyyy.....
Zatkało.
Ja tam więcej jak 200 bym nie dała napewno.
Hejcia!
Dawno mnie nie bylo, ale juz jestem Jak ja bylam w USA (chyba 5 lat temu) to kupilam sobie rower za 100 $ - wtedy to bylo niecale 400 zl, ale rowerek mam wypasiony, nawet teraz jak gdzies jade to sie wszyscy za mna ogladaja Bardzo mile uczucie
hehe...ja też mam bajer rowerek kiedyś jak jeździłam nim na angielski, to kumpel w przerwie wręcz mnie błagał, bym dała mu pojeździć a jak nauczycielki nie było to nim po klasie smigał
no bo moja mama jest zdania "lepiej dać wiecej i miec lepsze" ... a ze ja polacilam pol i ona pol no to spoczko
Hip - tez jestem takiego zdania. lepiej drozsze, ale lepsze...
Aaaa, chodzi o rower górski. Myślałam że o stacjonarny. Nie no to z 500 bym dała
Ja rowerek dostałam na komunię i nie musiałam się martwić o koszty
Zakładki