Strona 53 z 606 PierwszyPierwszy ... 3 43 51 52 53 54 55 63 103 153 553 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 521 do 530 z 6055

Wątek: "z pamiętnika młodej zielarki..."

  1. #521
    Guest

    Domyślnie

    hehe

    a co do Twojej mamy.. może daj jej trochę czasu? pokaż że Twój chłopak ma wiele zalet a przede wszystkim że go bardzo kochasz...

    wydaje mi się że powinna zrozumieć...

    trzeba wierzyć w to że się uda!
    i w diecie i w życiu !

  2. #522
    noemcia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    10,707

    Domyślnie

    no i znowu... moja mama nigdy go nie polubi teraz już wiem to na pewno i jak ona o nim mówi z taką nienawiścią jakby mi Bóg wie co zrobił

  3. #523
    laluniaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    noemcia, taka jest niewdzieczna rola rodzica
    lepiej sobie odpusć narazie tą cała walkę, niech sprawa ucichnie, a Daniela dalej mozesz sobie kochać Sprawa trochę ucichnie i moze wtedy popatrzycie na to trzeźwym okiem. Emocje są złym doradcą.
    Jak jest Ci pisane z Nim być, to będziesz, a jeżeli sie nie uda, to widocznie tak było pisane Asinka3 ma rację.
    Nic na siłę!

    Uwierz mi, ze ja mam 21 lat i ciagłe takie problemy z rodzicami, tak naprawdę to nigdy nie miałam "normalnego" chłopaka, który by przyszedł do mnie, z którym mogłabym wyjść. Zawsze dla mnie nauka miała być najważniejsza i tak było i jest.Bo najpierw byłam za młoda, a teraz to "kandydat" jest ze złej rodziny, nie ma wyzszego wykształcenia, nie ma.... nie ma.... nie ma.... A nie ma mowy o jakimś przyjeździe kogoś skądś. Na dyskoteki, nawet teraz do 2:00, nie ma szans na jakieś wyjazdy, biwaki ze znajomymi, bo rodzice by mnie stracili z oczu. Ale nie chcę sie rozpisywać tak bardzo dokładnie, jak bedziesz chciała pogadać, to sie zgadamy gdzie indziej

    Noemcia, nie Ty jedna masz takie problemy, głowa do góry, ale to trzeba chyba poprostu przeżyć, przeczekac.... Będzie dobrze

  4. #524
    Motyleq jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Biedne dziewczyny .. Laluuni to strasznie wspólłczuję - jak to dbrzę że ja nie mam takich rodziców , moi są też bardzo troskliwi ale pozwałają mi na dużo choć z drugiej strony nigdy nie zawiodlam ich zaufania wiec nie maja powodów do niepokoju chyba
    Noemciu - lepiej bedzie jesli narazie nie bedziesz wspominala im o Danielu to mozę rzeczywiscie sprawa jakos ucichnie ... Mam nadzieje ze wszystko sie ulozy :*

  5. #525
    laluniaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Motylq,
    nie jest tak źle, rodzice przeciez nie muszą wiedzieć o wszystkim

  6. #526
    noemcia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    10,707

    Domyślnie

    ja nie wspominam...to ona zaczyna od środy sie plumka o to, że ze mna do kościoła nie poszedł...

  7. #527
    Guest

    Domyślnie

    Noemcia nie wiem co Ci napisać

    nie smutaj się tak :*

  8. #528
    Naru jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wiem Noe co czujesz, to straszne gdy rodzina nie akceptuje twojego chlopaka, osoby ktora kochasz i z ktora chcesz byc, moze juz na zawsze. Ale predzej czy pozniej ulegna, bo nie maja prawa wybierac ci tej drugiej polowki.
    Ja mam to szczescie, ze moi rodzice Uriela zaakceptowali i niezle sie z nim dogaduja, ale mimo wszystko czasem czuje ten dystans jaki wytwarzaja i jakas taka... niechec. Moj ojciec uwaza, ze powinnam zmieniac chlopakow by nabrac "doswiadczenia" i poznac rozne charaktery. Nie slyszalam wiekszej bzdury. Ja chce mojego Misia i tylko to sie liczy A oni.. no coz... musza to zaakceptowac bo w koncu po maturze sie do niego wyprowadzam

    Mam nadzieje, ze i u Ciebie sie wszystko ulozy :*

    Acha, no i od wrzesnia bierzemy sie!

  9. #529
    noemcia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    10,707

    Domyślnie

    ja tez mam taką nadzieję....


    noo...pewnie, że się bierzemy! a co! kto jeszczesie dołącza?

  10. #530
    cerise jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja sie przylanczam
    Tak na chama sie wpycham no ale cuz wkoncu trzeba sie za siebie wziac
    Tak pozatym Noemciu :* napewno sie jakos wam ulozy, mama nie moze sie całe zycie gniewac...ehh wiem ze Ci ciezko :*:*:*

Strona 53 z 606 PierwszyPierwszy ... 3 43 51 52 53 54 55 63 103 153 553 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •