Witaj Kaszaniu
Smutno mi sie zrobiło jak przeczytałam Twój wpis Wiem i rozumiem,że jest Ci cieżko,wiec...nie bedę sie tu zbytnio....mądrować Bardzo chciałabym,zebyś znalazła trochę czasu dla siebie Fajnie,ze mąż pomaga,dzieci też mogą coś zrobić na miarę swoich możliwości.Chociaż pół godzinki przydałoby sie na relax-na chwilkę wyciszenia,na kąpiel w bąbelkach,na lekturę.............Porozmawiaj o tym z rodzinką-przecież oni też chcieliby widzieć Cie szczęśliwą i uśmiechnietą,prawda
Trzymaj się
Zakładki